Ona jest tak wkurzająca, że ręce opadają. Ale ten Łukasz też wcale nie jest lepszy. Wczoraj w kulisach gadali o tym i normalnie ja nie wiem, ja nie uważam się za cudo i w ogóle, ale mogli chociaż innego aktora wziąć, a że gra trochę sztywno to inna sprawa.

Nie ma już chyba megawkurzającego Henia, no to jest Zuza.

Ale za to jest syn serialowej Marty Budzyńskiej. Już po pierwszym występie nominuję go do najbardziej badziewnego aktora. Mamusia pracę załatwiła ciekawe tylko jak?

Syn Ostałowskiej ? He, he - drewniany jak mamusia.

A swoją drogą on miał być "podobny do Budzynia" a nie do Martusi, coś się chyba pogmatwało "scenarzystom" :D

Ja już jestem po odcinku 966 i ten chłopak kompletnie odziedziczył talent po mamusi. Przy nim milcząca Ania to Meryl Streep.

Nie gra już w Samym Życiu wkurzającej dziewuchy, to przyszła do M jak Miłość i dalej jest wkurzająca ;//

Mnie tez sie ona nie podoba

A mnie się ona nawet podoba :) Gra aktorska leży, ale postać całkiem ciekawa. Jak dla mnie to jeden z bardziej interesujących wątków w ostatnich miesiącach, naiwniak łukasz i manipulantka Zuza ;)

Ciekawe czy przejdzie klasyczną serialową przemianę ze złej w dobrą czy też zniknie gdzieś za parę tygodni.

No po tym co zobaczyłam w kulisach to Zuza jednak nie jest taka zła i wiadomo po co jej były te pieniądze
SPOILER:
- rodzina Zuzy to chyba są jacyś biedni ludzie, bo w kulisach jest pokazane jak ona przychodzi do jakiejś babki do urzędu? żeby zapłacić wszystkie długi za mieszkanie żeby nie wyrzucili jej rodziny z domu i żeby odwołali komornika. Widać że była taka jakaś zagubiona i smutna podczas tej sceny
KONIEC SPOILERA
Więc pewnie przejdzie przemianę i będzie dobra.

Czyli prawidła serialowe zostają zachowane. Zamiast od razu wyjaśnić taką prostą sprawę bohaterowie robią zwykle wszystko by rzecz zagmatwać i rozciągnąć na parę tygodni.

Ja też jej nie lubię