Ja raczej nie, bo jak umrze to przez następne 50 odcinków wszyscy będą lamentować, Mostowiakowie popadną w depresję i nic ciekawego się nie będzie działo:/. Nie mogliby zastąpić Kożuchowskiej jakąś inną aktorką?.Łukasza jakoś zastąpili i jest ok, przyzwyczaiłam się do tego "nowego". Moim zdaniem to by było lepsze rozwiązanie:)