Od kiedy spódnica-worek i doczepiane siano na głowie są wyznacznikami piękna? ... Krótko mówiąc: tak, wydaje ci się. :) We wczorajszym odcinku wyglądała ładniej - włosy spięte i przylegający ubiór.
Wczorajszy ubiór mogę jej pochwalić :) Chociaż raz wyglądała ładnie, a nie te worki...
motto Marty brzmi : we wtorki noszę worki
a wczoraj było ładnie.
buldok_ - gust to subiektywna sprawa;
Rzeczywiście wyglądała ładnie w tych długich włosach.
Niestety znowu była w worku.
Miejmy nadzieję, że skoro zmieniła fryzurę to może wkrótce zmieni też styl ubierania
???
Nie zauważyłam, żeby była tak ubrana
Mnie chodziło o jej ubiór w domu. Gdy kręciła się po kuchni miała na sobie jakąś białą podkoszulkę i obszerną, długą spódnicę
fakt, ładnie jej w długich włosach, ale oczywiście miała je jakieś poczochrane, choć i tak nie dorówna fryzurze tego wypłosza edyty, dżizas, ja mam ładniejsze włosy po basenie:)
a może to skutek xD
http://www.pudelek.pl/artykul/43088/poradzili_jej_zeby_zrobila_operacje_plastycz na/2/
Nie ładnie, tylko ładniej.
W porównaniu z poprzednią wersją to niewielka sztuka.
Tam zaraz "wymagający" ;)
Po prostu przedtem wyglądała tak fatalnie że każda zmiana mogła być tylko na plus.
Edyta to w ogole potwora,
az sie dziwie ze znalazla swojego amora:)
Takie rzeczy tylko w M jak Mdłości:)