Jedna rzecz nie daje mi spokoju - czy Mia rzeczywiście zabrała Izzy z drogi czy była to jej czyli Izzy jedynie projekcja bo bardzo tego pragnęła wiec tak to zobaczyła ale zatrzymał się ktoś zupełnie inny, obcy? Nie widziałam jej gdy Mia i Pearl zatrzymały się przy domu rodziców, było jedynie widać bagaże, które mogły sugerować ze tył samochodu jest cały zapakowany. Ciekawa jestem czy ktoś niedawno oglądał serial i może mi odpowiedzieć albo jak to było w książce bo nie czytałam. Swoją drogą super produkcja , każda matka (i nie tylko) odnajdzie w nim cząstkę siebie.
Dokładnie nad tym samym się zastanawiałam. Myślę, że to była projekcja. Nie zdążyłaby ich dogonić, wyglądała inaczej niż gdy wybiegała z domu - miała w samochodzie chustkę na głowie. Nie było widać, że ktoś siedzi z tyłu i trochę by to było dziwne, że Pearl wychodzi poznać dziadków, Mia czyta jej zapiski, a Izzy sobie siedzi cicho z tyłu. Ale też chętnie dowiem się jak było w książce.
Dla mnie to oczywiste, że Izzy nie zabrała się z nimi.
Jedynie trochę się zastanawiałem gdy Izzy widziała Mię i Pearl ale od początku wiedziałem, że coś jest z tym "nie tak" bo scena była zupełnie inna niż reszta serialu - ujęcie nieostre, „za mgłą”, co już samo sugeruje, że może to być np. sen.
Zaraz potem widzimy już w "normalnym" ujęciu (ostrym, nie za mgłą), że Izzy jedzie sama (a przynajmniej bez innych bohaterów serialu) w autobusie.
Dodatkowo Samochód Mii – wcześniej pokazano, że tył jest wypchany bagażami.
A nawet gdyby się zmieściła to jak Mia zatrzymuje się pod domem Richardsonsów, pokazano wnętrze auta tak, że Izzy tam nie widać. Gdyby naprawdę z nimi była, twórcy raczej podkreśliliby to ujęciem.
Książki nie czytałem ani nie widziałem, że w ogóle taka była. Natomiast wg sztucznej inteligencji, według książki "Izzy na pewno nie zostaje zabrana przez Mię, tylko sama opuszcza dom, co czyni jej los bardziej dramatycznym i otwartym."
Oczywiście ekranizacja może być inna i chyba nierzadko tak jest ale wydaje mi się, że nie w ważnych kwestiach a takim mi się wydaje ten wątek o którym piszemy.
A najważniejsze dla mnie sam serial nie jest w tym przypadku niejednoznaczny, no chyba, żeby zakończyli na scenie gdzie Mia zabiera Izzy.