Pierwszy sezon był dobry, taki fajny serial który można pooglądać jak sie ma wolną chwilę ale nie było żadnego szału. 2 sezon mile mnie zaskoczył. Poziom baardzo podskoczył , każdy odcinek to naprawde ciekawa i dobrze zrealizowana historia. Dzieje się dużo więcej, zaczynają korzystać z potencjału jaki miał w sobie sam pomysł na ten serial. Kończe oglądać ten sezon i z niecierpliwością czekam na następny ; D peace
Jak dla mnie drugi sezon na tym samym poziomie, co pierwszy. Bez większych zmian, kiedy już się zaczynało dziać się coś fajnego, to zazwyczaj szybko kończyli wątek (kłopoty doktorka, romans asystentów etc.). Trzeci sezon już w październiku z tego co pamiętam i ciekawe czy utrzymają poziom, bo nie wiem czy Fox ma jeszcze pomysł na ten serial. Zobaczymy
Nie wiem czego oczekiwaliście, że Lightman wyzna miłość Foster i będziemy mili kolejną kopie czego z Housea : P tak wg co się stało z ex. żoną Cala ? wg zgubiłam jej wątek ona miała się gdzieś przenieść, a Emily mieszka z Calem ? oO
Cóż, nie narzekałabym gdyby tak się stało :)
Ale chodzi mi o to, że odcinek był taki mało spektakularny. Ja się wynudziłam.
Nie wiem co się stało z jego żoną, też to jakoś przegapiłam.
HA : D! No to będzie trzeba pewnie jeszcze poczekać ;) może koniec 3 sezonu : D chociaż tutaj tyle spraw jest niedopowiedzianych, że kto ich wie.