PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=485877}

Magia kłamstwa

Lie to Me
2009 - 2011
7,8 48 tys. ocen
7,8 10 1 47922
6,2 8 krytyków
Magia kłamstwa
powrót do forum serialu Magia kłamstwa

Po S01E06...

ocenił(a) serial na 9

Jestem świeżo po 6 odcinku pierwszego sezonu. Jak na razie, moim zdaniem, serial jest świetny. Na duży plus różnorodność sytuacji w których znajdują się bohaterowie, prezentowanie dwóch wątków w odcinku oraz całkiem niezłe zwroty akcji. Co prawda po kilku odcinkach mam wrażenie nieco wtórności (w "odgadywaniu" kłamstw) ale ogół scenariusza dla każdego kolejnego odcinka mimo wszystko to doskonale nadrabia.

Bohaterowie są ciekawi i mimo wyraźnego podobieństwa dr Lightmana do Housa to pokusiłbym się o stwierdzenie, że w pewnym sensie "zestaw bohaterów" nie jest wtórny. A Loker jest świetny. ;-)

Na minus niezbyt wyraźny wątek główny (taki ciągnący się przez cały serial, niezależnie od wątków w poszczególnych odcinkach) oraz mam wrażenie, że dodatkowe (ważne) informacje o bohaterach ukazywane są pod sam koniec każdego odcinka... i tak zostawiane.

Tak czy inaczej jak osobiście za serialami nie przepadam, tak ten wyjątkowo przypadł mi do gustu.

Czekam na S01E07 'The Best Policy'. Premiera 18-go marca na Fox. ;-)

Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 10
Raptorek

Faktycznie mogłoby się zacząć coś dziać w życiu prywatnym ( o ile taki w ogóle mają ) poszczególnych postaci. Zgodzę się z tym urywaniem wątków - pamięta ktoś tego murzyna który zarywał do naszej agentki bodajże w 4 odcinku co z nim ? A loker jest świetny ale same te jego relacje z autorką książki przedstawione w trochę mało chwytający za serce sposób.
POMOCY : muzyka na koniec odcinka 6 co to takiego?

ocenił(a) serial na 9
margot18

No właśnie. Z życia prywatnego bohaterów przez tych sześć odcinków pojawiły się chyba tylko momenty pokazujące relacje dr Foster z jej mężem i córka Lightmana na dłużej w jednym z odcinków. Dodatkowo jakieś tam bardzo mgliste przebłyski o historii bohaterów. Moim zdaniem ogólnie powoduje to, że świat przedstawiony staje się bardzo ograniczony i mało wiarygodny.

Btw. oby tylko Fox nie wpadł na pomysł porzucenia serialu po pierwszym sezonie...

A co do muzyki, niestety nie jestem w stanie pomóc.

Pozdrawiam!

ocenił(a) serial na 7
Raptorek

Piosenkę poznałam, bo już leciała w innym serialu. To Ryan Adams - Wonderwall.

ocenił(a) serial na 8
Skyler

Woderwall znam w wykonaniu Oasis, czy to ich piosenka czy cover?

ocenił(a) serial na 7
Filmwebowabiedronka

mnie ciekawi przeszłość Lightman - co sprawiło że zainteresował się identyfikowaniem kłamstw. W chyba 5 odcinku Torres zapytała go o to - nie odpowiedział, no i kiedy mówił o tym ,że jak się nie widzi całego obrazu to można kogoś skrzywdzić i Torres zauważyła w jego reakcji wstyd. Co do stwierdzeń o podobieństwie do House to muszę się nie zgodzić. House powiedział by swojej współpracownicy że mąż ją okłamuje gdyby to zauważył. Ogólnie dostrzegam podobieństwo jedynie w tym że oboje są charyzmatyczni, świetni w tym co robią i mają oryginalne podejście do swojej pracy.

Martus_2

przypominam że postać Cal Lightmana jest wzrorowana na Dr. Ekmanie.

Skyler

a piosenka to oasis tylko w takim wolniejszym tempie

ocenił(a) serial na 10
Raptorek

to jest duży plus, że mało dzieje się w życiu prywatnym... a nie przepadam za serialami typu na wspólnej czy m jak milosc...

ocenił(a) serial na 9
Raptorek

IMHO po E01S08 widać, że sezon dobiega końca. ;-)

ocenił(a) serial na 9
Raptorek

No i postać Lokera strasznie zepsuli pod koniec sezonu.

Foster: If the lies hadn't come together...
Lightman: They always do.

;-)

ocenił(a) serial na 6
Raptorek

Loker jest ostatnio koszmarny, nie mogę na niego patrzeć. Gdzie się podziała jego "radykalna szczerość"? Nigdy go specjalnie nie lubiłam, ale teraz jest hipokrytą i brak mu profesjonalizmu.
Ale pomijając to 1x09 - świetny odcinek. Wciągająca sprawa, kilka świetnych haseł, no i Foster trochę się rozruszała ;) Szkoda tylko, że dwa ostatnie odcinki były wyemitowane nie po kolei.

"- My men need engineers and rescue workers, not a couple of freak show shrinks pointing fingers.
Cal: She's the shrink. I'm the freak show"

;)

Aga_darkside

No i po 1x11... Do końca jeszcze 2 epizody, więc spodziewam się jakiegoś przełomu, jeżeli mają zamiar zakończyć sezon z pazurem.
Lokera ruszyło sumienie, Foster daje delikatnie do zrozumienia Cal'owi, żeby nie mieszał się w jej sprawy, a sam odcinek... No cóż. Bywały lepsze. I znów widzimy amerykańską specjalność - tropienie terrorystów zawsze i wszędzie ;P
Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że pilot był świetny, a kolejne epizody już nieco wtórne. Co nie zmienia faktu, że jestem niezmiernie ciekawa, co będzie w 1x13 i jaki będzie temat przewodni już potwierdzonego sezonu 2.

Wega

Serial dobry, ale nic ponad to słowo. Za bardzo przewidywalny, prawie w każdym < o ile nie we wszystkich> odcinku wiadomo co się stanie i jaki szatański plan poweźmie Lightman, chociaż muszę przyznać, że w gąszczu tandetnych, schematycznych seriali, jakich ostatnio doświadczamy- całkiem dzielnie się broni. Nie przedłużając- wierzę w ten serial. Ma potencjał i jeśli dalsze odcinki <sezony> będą nieco konkretniejsze < wymagające więcej myślenia od widza> to zdecydowanie będę tego serialu zawzięcie bronić w rozmowach domorosłych krytyków filmowych,na które jako miłośniczka kina często jestem narażona.
No i jeszcze jedno. Tim Roth klasa- chociaż mogli by spuścić trochę z tonu i mniej idealizować postać Lightmana. To taki nieładny amerykański zwyczaj, który sprowadza do parteru każdą treść.

ocenił(a) serial na 9
Zisznak

Zależy co chcesz powiedzieć poprzez słowo 'przewidywalny' - czyli, że wszystko i tak skończy się dobrze, czy może wiadomo kto jest sprawcą?

A z tym idealizowaniem, to nawet P. Ekman zwrócił na to uwagę na swoim blogu o Lie to Me:

"One of my concerns about the “Lie To Me” series has been that Lightman always caught the liar. I don’t. I sometimes miss. There is no perfect, foolproof way to catch liars, and I bet there never will be, whether you look at their demeanor or at their brain activity."

Moim zdaniem w pierwszym sezonie było za wcześnie, żeby burzyć mit Lightman'a - sam traktuję S01 jako wprowadzenie w ten świat.

Wydaje mi się, że sezon drugi może się okazać albo bardzo dobry w stosunku do pierwsze to, albo czeka nas powtórka S01, co spowoduje, że ludziom się odechce oglądać w kółko tego samego i wyjdzie tragicznie. A zadanie twórcy mają ciężkie, ponieważ będzie trzeba prędzej czy później przestać robić z Cal'a herosa i ułożyć to tak, żeby serial wciąż pozostał ekscytujący, był przyjemny w odbiorze i zmierzał do jakiegoś konkretnego końca. Trzymam kciuki.

Raptorek

Dr Lightman nie jest podobny do House'a ponieważ House jest zdecydowanie bardziej pokręcony, szczery do bólu, chamski i dociekliwy wobec zachowania swoich współpracowników. Wprawdzie widziałam tylko dwa piewrsze odcinki ale zdążyłam się zorientować że Lightman ma więcej zahamowań niż House i kieruje się większą etyką pracy. Jeśli już to ten serial bardziej przypomina Mentalistę, którego główny bohater również potrafi rozpoznać gdy ktoś kłamie może nie po mimice twarzy ale używa również przede wszystkim inteligencji w pracy.