Genialna kreacja boy'a hotelowego w "Four rooms" Tarantino. W serialu równie wyraziście prowadzi swoją rolę. Ciekwe momemnty gdy wpatruje się z bliska w twarz rozmówcy.. no i oczywiscie ten specyficzny chód..
Ostatni- 10 odcinek intrygujący....
Nie zauważyliście że coraz częściej w amerykańskich serialach główne role grają brytyjscy aktorzy, zwłaszcza tych bardziej pokręconych. Hugh Laurie gra House'a, Tim Roth w Lie to me, Damian Lewis w Powrót do życia.
No cóż... Myślę, że to ten nieodparty urok Brytyjczyków. Coś w nich jest... I nie chodzi mi tylko o akcent... Taki wieczny cynizm i sarkazm. I poczucie humoru. Poza tym uważam, że Brytyjczycy mogą się pochwalić bardzo wieloma utalentowanymi aktorkami i aktorami. No i też Australijczycy się odezwali- The Mentalist, House...