Nic tak nie odpycha od tego serialu jak drewniane pozy głównego bohatera. Takie same miny i zachowania w każdym filmie i serialu. No i ta wiecznie otwarta buzia. Nie, dziękuję.
A jakie ma mieć miny, skoro gra jeden charakter? Ty codziennie zmieniasz wyraz swojej twarzy, codziennie zmieniasz charakter i zachowanie? Raczej wątpię. Krytykować w tym serialu można dużo, ale nie grę Tim'a Roth'a który jest w niej naprawdę świetny. Ma grać cynicznego, wrednego, szalonego i cholernie inteligentnego faceta i według mnie rewelacyjnie się w tym sprawdza.
Dobry aktor potrafi zagrać inaczej różne role. Pisałem tylko, że Tim Roth jest taki sam w każdej roli w różnych filmach, a nie w każdym odcinku tego serialu. Ja nie jestem aktorem, aby dopasowywać swój wygląd do roli. Miło się ogląda aktorów, którzy grają kogoś więcej niż samego siebie jak Joey w "Przyjaciołach".
Według mnie postać którą Roth stworzył w tym serialu jest świetna, on jest główną jego atrakcją - sposób w jaki mówi, jak się zachowuje, bardzo oryginalne i bardzo mi się podoba. Chociaż wyobrażam sobie, że niektórych mogą wkurzać takie pozy, są charakterystyczne. Jak dla mnie genialny aktor.
To widocznie nie widziałeś wielu filmów z udziałem Tim'a Roth'a, jeżeli twoim zadaniem w Czterech Pokojach, 1900 Człowiek Legenda czy np Wściekłe Psy pokazuje tą samą postać, to polecam inwestycję w okulary :)
i to mocne okulary. a najlepeij najpierw w jego filmy, a potem wypowiadanie się na temat jego aktorstwa
Rozumiem Wasze rozgoryczenie, ale nikt mnie nie przekona, że latanie z rozdziawioną japą stanowi o inteligencji. Ale szanuje Wasze zdanie, chociaż się z nim nie zgadzam.
Popieram, najsłabsze ogniwo całego serialu. Biega po planie przygarbiony, rękami macha jak małpa i do tego ma minę człowieka Cro Magnon. Najbardziej właśnie boli to, że w filmach od Tarantino był genialny, tutaj mi po prostu nie pasuje. Zawsze się dziwiłem ludziom którzy robią wiele szumu o źle ich zdaniem "dopasowanego aktora", aż do Lie to Me... Jedyny plus jego głównej roli to dużo dialogów, ma miły dla ucha(mojego) angielski akcent. I to nie działa Netaa90 tak, że kiedy coś nam nie pasuje to tego nie oglądamy, serial nadal jest bardzo dobry, a szkoda bo mógł być rewelacyjny :)
Ja na studiach sama miałam prof.od psychologii który badał zachowania ludzi. I zawsze powtarzał że aby dotrzeć do prawdziwych odczuć trzeba takiego człowieka wyprowadzić z równowagi . Zachowywał sie podobnie jak główny bohater Lie to Me . Przecież nie latał jak małpa przez cały odcinek .To że nie jest super przystojny to raczej jego zaleta ..dla mnie jest po prostu boski, :-) Dlatego bardzo mi sie gra Tima Rotha podobała...ale to moje zdanie:-) ...co do zakończenia to mogli się w końcu na cos wyraźniejszego zdobyć.
Czy będzie 4 sezon -dowiemy się dopiero podobno w maju. Mam nadzieje że wygrają sprawę w sądzie i nie skasują serialu.
Moim skromnym zdaniem Tim Roth jest genialny w swojej roli. Koniec kropka. Gdyby jakiś inny aktor miał grać Dr Cala Lightmana serial straciłby bardzo wiele. A to, że jest przygarbiony i "lata" po planie to tylko świadczy o świetnej umiejętności wczucia się w rolę. Na każdy odcinek czekam z niecierpliwością.
Pozdrawiam
A to się uśmiałem! Dr Cal Lightman, którego zawodem (i zamiłowaniem) jest badanie prawdziwości/fałszywości twierdzeń i intencji ludzkich opierając się w sporej mierze głównie na twarzach badanych, sam miałby być bardzo ekspresyjnym człowiekiem? Naukowcy w jakichś 90% to introwertycy, skupieni na oglądaniu badanego przedmiotu, a psychologowie - szczególnie behawioralni, z taką jak Lightman specjalizacją - to chyba w 99% ;). Roth jest świetny - jeśli jesteś dobrym obserwatorem, to widzisz u niego całe spektrum min/reakcji i umiesz wczuć się w atmosferę serii i granej postaci. Jeśli jesteś gorszym obserwatorem, ale masz dobry słuch, to zapewne słyszałeś w niejednym odcinku, że jedyną osobą, która 'prześwietla' emocje Lightmana, to jego córka - dla reszty jest enigmą i mają trudności z rozumieniem jego skomplikowanego charakteru. Roth jest profesjonalistą i ze swoją 'poker face' stworzył świetną postać :).
Ja za to doczepiam się do scenariuszy wielu odcinków - niestety, seria jest bardzo nierównomierna, coraz rzadziej ogląda się ją z takim zaangażowaniem, że nie można jednocześnie robić nic innego :(.
Moim zdaniem Roth w tym serialu jest po prostu genialny. Mimika twarzy, którą prezentuje, to istny majstersztyk. Przecież on jest dokładnie taki, jaki powinien być. Irytujący i pozornie olewający cały otaczający go świat.