podoba mi się ten serial. póki co, widziałam 4 odcinki i nie mogę narzekać. ciekawa jestem tylko, ile z tych rzeczy, o których mówią (te gesty, miny itp) jest prawdą ;)
a tak swoją drogą, to wydaje mi się, że postać grana przez Tima Rotha miała chyba być takim łagodniejszym dr Housem. nawet zbliżenie jego twarzy w czołówce przypomina mi House'a......