Również odnoszę takie wrażenie :)

wieli osób tak sądzi ;). w moim przypadku przez moją ogólnie znaną fascynacje 'Dr. Housem' ktoś polecił mi ten serial i muszę przyznać że trafia do mnie ;)

dokładnie, również tak twierdzę ;)

Zgadzam się, da się zauważyć podobieństwa ale mimo to nie jest wtórny.

Bo główny bohater jest tak samo bezczelny, bezkompromisowy, nieprzewidywalny, pewny siebie i genialny. Łamie zasady, a raczej stosuje się do własnych, subiektywnych reguł. No i "everybody lies" - zgadza się, czyż nie? ;)
Ale owszem, oba seriale są świetne. Niemniej faktem jest, że teraz panuje moda na takich charyzmatycznych i diabelnie inteligentnych typów (tutaj jeszcze kojarzy mi się Patrick Jane z "The Mentalist", choć jego gra jest o wiele bardziej subtelna, a sam bohater posiada w sobie więcej... hm, finezji i chochlikowatości? ;) I oczywiście współczesna wersja Sherlocka Holmesa w wykonaniu Roberta Downeya Jr. czy w serialu BBC z 2010 r. "Sherlock". )

nawet końcówka intro jest podobna