Inscenizacje twórców to jakieś nieporozumienie. Piękne zdjęcia ale pomysł na realizację psuje mi odbiór tego serialu. Jazda na motorze tylko po to żeby zrobić niekorzystne warunki dla myszoskoczka a potem strzelanie do niego? Błagam... Potem chomik w kuli na gzymsie który postanowił zwiedzić nowy Jork? Niestety ogromny minus.
Racja, sceny w tej produkcji są reżyserowane, to nie jest prawdziwe podglądanie natury. Sądzę, że zamysłem twórców było, żeby serial podobał się dzieciom i przynajmniej moje dzieci twierdzą, że to się udało :)
Ten serial trzeba traktować z przymrużeniem oka i tyle.
Efekty to jedno, ale tu są również odniesienia fabularne, np. w odcinku 1 o szczuroskoczku zauważyłem dużo nawiązań do "Rango" ;)
'Jazda na motorze tylko po to żeby zrobić niekorzystne warunki dla myszoskoczka a potem strzelanie do niego?'
Ty tak na poważnie czy to trolling?
Nie wydaje mi sie zeby ktokolwiek strzelal do puszki w ktorej znajdował się myszoskoczek, ogolnie szacun za montaz. Jakosc materiałów robi wrażenie
Tym bardziej, że 'strzał' do zwierzaka polegał na obiciu się kuli od kamienia xDDDD