"Podobno marchewki są dobre do rzucenia palenia, ale za cholerę nie mogłem ich zapalić"
wpisujcie:)
Przypomniało mi się jeszcze
Randy wraca z pierwszego dnia w szkole, Przyjechał po niego Earl
Earl:Jak było?
Randy:Super! Wiedziałeś że zanim byliśmy ludźmi byliśmy małpami?
Earl:Tak? A kim byliśmy jeszcze wcześniej?
Randy: Nie wiem, nawet nie pamiętam kiedy byłem małpą
Joe do dzieci: "jak się nie uspokoicie, to tak was walnę, że zamienicie się kolorami"
Nie pamiętam jak to dokladnie szło, jakoś tak:
Earl opowiadal Randy'emu o tym, że imigranci nie wiedzią jak powiedzieć, że chcą dojechać do biblioteki a Randy na to -> to bez sensu nie znać języka kraju do którego jedzie się do biblioteki. ;p
teraz glupio się czuję i zaluję ze nie mogę tego edytować. tzn. zdaję sobię sprawę z tego, jakie to śmieszne, kiedy się OGLĄDA.
i tak, tak. hey Earl.
wlaśnie przypomniala mi się scena jak z solarium wyskakuje kobieta a randy krzyczy CO TO JEST????? CO TO KU.RWA JEST????
haha, przepraszam.:)
Świetnym motywem była rozmowa Crabmana z Joy 6 odcinku sezonu 4:
J: Co jest złego w tym, że matka chce, aby jej dzieci uważały ją za seksowną?
C: Wszystko! Chłopcy nie powinni uważać, że ich matki są seksowne! Może z wyjątkiem kilku sprośnych snów, o których nikomu nie mówisz, ale to wszystko!
J: Nie będę bezczynnie siedzieć i patrzeć jak mój syn odejdzie z jakąś chudą(?) senioritą
C: On nie ucieknie z Cathaliną Nawet gdyby ona miała osiem lat, wątpię, żeby chciała Ciebie za teściową!
Mistrzostwo, a ostatnie zdanie - wisienka na torcie!
Mnie zniszczyła scena wktórej Randy, Joy i Earl piją wino z kieliszków i Randy stwierdza, że kieliszek to sprytny wynalazek, bo dzięki nóżce wino jest bliżej ust i można to wino szybciej wypić :P
Świetny serial. Dobre było jak Randy zastanawiał się którejś nocy czy małpy śmieją się ze swojego wyglądu.
dla mnie najlepsza była scena jak Earl budzi się w nocy a tam Randy obcina mu paznokcie u stóp
-E - co robisz?
-R- obcinam Ci paznokcie u stóp bo mnie w nocy drapią
-E- a już się bałem że przestały mi rosnąć
taka złota myśl Earla: "Jeśli zamierzasz skakać rowerem przez rzekę, upewnij się, że w koszyku siedzi E.T., a nie czteropak browara" :D
Dla mnie najlepsze było stwierdzenie Earla że Randy boi się tylko dwóch rzeczy: ptaków i wielkiej czapki papieża- myśląc że pod nią jest ptak ...
hehe
Randy:Earl mogli byśmy kipić małpę jak Clint Eastwood, nie musiał bym wtedy jeść sam bananów, nie lubię tego.
Randy: I never understood how Bill is short for William. If anything Bill should be short for Billiam.
*And Darnell knew that Joy would be happier if she didn't always feel like she was married to a saint*
-Bitch, you know I hate peas!
S04E09
- Ponoszę odpowiedzialność za to, że zraziłeś się do świata.
- Earl.- Już ci dziękowałem. - Lloyd. xD