Musze przyznac, że jest najbardziej charyzmatyczną i przekonywującą postacią w tym serialu. Jest
po prostu świetna jako dwulicowa tesciowa i nadopiekuńcza mamuśka. Oczywiście Krzystzof
Stelmaszyk również dobrze wypada w roli jej męża, bawi zachowaniem i taka nieco
nieporadnością, ale mimo to wzbudza sympatię. No i cała reszta równiez na plus, choc dla mnie
pani Sroka najzabawniejsza :-D A serial faktycznie bardzo udany, szkoda, ze nie ma kolejnych
sezonów ;-)
Też żałuję i się dziwię bo serial był naprawdę niezły. Tłuścinki niech powrócą i sweterek grzany w piecyku przed snem :-D
Ewa Wencel idealnie wcieliła się w rolę takiej "suchej jędzy z wyższej sfery", bo tak można określić Aleksandrę Srokę ;)