To naprawdę dobry serial kryminalny, choć do mojego ukochanego Broadchurch mu trochę brakuje ;-)
Wspaniała postać Mare, policjantki z krwi i kości, niewyretuszowanej, prawdziwej, naturalnej, zmęczonej i styranej życiem. Bardzo dobrze naszkicowana psychologia postaci.
Zdążyłam się też zakochać w Colinie i nie mogę przeżyć, że go uśmiercili.