Bardzo denerwująca natrętna propaganda lewicowa i mocno poprawnościowa politycznie. Kilka razy w każdym odcinku (zwłaszcza sezon 2) opowiadają przez kilka minut o globalnym ociepleniu spowodowanym przez korporacje. Co chwila wciskają socjalistyczną i interwencjonistyczną wizję ekonomii. Również mnóstwo feminizmu, np. w sezonie 2 wszyscy dobzi liderzy to altruistyczne kobiety, a wszyscy źli to egoistyczni mężczyźni - mało prawdopodobny zbieg okoliczności?
Miałem oglądać, ale po Twoim komentarzu odpuszczę i chyba zaoszczędzę sobie czasu, strasznie mnie drażni ta lewicowa narracja. Odnoszę wrażenie, że teraz niepolitpoprawnościowych filmów czy seriali ze świecą szukać.
Niestety też mnie to razi. Obejrzałem do końca ale to o czym mówisz obniżylo moją ogólną ocenę. Szczególnie widać to w drugim sezonie, kiedy ciągle mówi się o zmianach klimatycznych. Brakowało tam tylko Grety. To byłaby wisienka na torcie. Poza tym serial w miare, da się obejrzeć.