sceny podnoszące dramaturgię kompletnie nieprzemyślane. No bo jakim cudem na łazik wysłany na taką misję (i to oddzielnie) jest takim badziewiem, który nie potrafi zabrać całej załogi. I jakim cudem zdołali go przeciążyć o dwie tony (dwie tony na Marsie to na Ziemi coś koło czterech). Co oni tam zabrali. Pojemniki z...
więcejPo pierwszym odcinku jestem pozytywnie zaskoczony! W ciekawy sposób przeplata się fikcja z dokumentem, namówili nawet Elona Muska na parę scen, czuć wibracje national geo, zabawne jest to jak blisko jesteśmy kolonizacji marsa.
Dziś sci-fi jutro film dokumentalny.
....zapowiada się obiecująco. Forma fabularno-dokumentalna. Może być. Czuję się jakbym oglądał na żywo za mojego życia lądowanie człowieka na Marsie.
Jako fana science-fiction, astronomii, serial zapowiada się przewspaniale.
Czułem się jak w 1997 roku kiedy czekałem na każde kolejne łączenia ze studiem w TVP gdzie...
Utopiony w morzu jałowego pieprzenia. Ilość truizmów, bełkotu i pustosłowia lejąca się z ekranu może wywołać bezsenność. Jeszcze część dokumentalna jakoś się trzyma, choć zaproszeni goście powtarzają się i walą takie korporacyjne komunały, że zasycha woskowina w uszach... Za to część fabularna położona jest wręcz...
Film ogląda się całkiem nieźle ale zastanawiałem się jak dron może w pokazany na filmie sposób latać w atmosferze o ciśnieniu sto razy niższym niż ziemskie?
Seria zaczęła się dość ciekawie. Bardzo spodobała mi się jej formuła. Przez to, że pokazano pewne wydarzenia które już się zdarzyły, jak lot na Księżyc, czy próby wylądowania głównym modułem rakiety z powrotem na Ziemie( dokładniej mówiąc na specjalną platforme) podejmowane przez firme SpaceX, jako pewne wycinki,...
Bardzo denerwująca natrętna propaganda lewicowa i mocno poprawnościowa politycznie. Kilka razy w każdym odcinku (zwłaszcza sezon 2) opowiadają przez kilka minut o globalnym ociepleniu spowodowanym przez korporacje. Co chwila wciskają socjalistyczną i interwencjonistyczną wizję ekonomii. Również mnóstwo feminizmu, np. w...
więcej