Najdziwniejsza seria jaką widziałem w życiu zakończenie mnie tak wmurowało, że przez 30 minut gapiłem się w monitor bez ruchu. A tak poza tym świetne postacie szczególnie Ringo(nie raz mnie przyprawiła o gęsią skórkę), kapitalna oprawa graficzna, kapitalna reżyseria obrazu jedynie wkurzała mnie powtarzalność jednej scenki która wyglądała z 10 razy dokładnie tak samo a zajmowała jakąś minutę. Ale i tak największym atutem jest nieprzewidywalność cholera kiedy nawet byłeś czegoś pewien to po kilku minutach przekonywałeś się w jakim ogromnym błędzie jesteś a JABŁKIEM na torcie jest zakończenie gdybym nie sprawdzał na forach internetowych gdzie tłumaczą o co chodziło w zakończeniu to bym zaledwie zrozumiał 1/10 z ostatniego odcinka(Nie, że zakończenie nie ma sensu jest po prostu strasznie ciężkie). Polecam każdemu kto szuka ambitnej serii i ma dość głupich komedyjek czy nawalanek naprawdę warto.