Witam ponownie, muszę przyznać że jestem po 4 odcinku, i stwierdzam że jednak będę oglądał ;-) 3 i 4 odcinek już mi się bardziej podobały, chociaż uważam że niepotrzebnie tyle trupów, szczególnie ta jatka u przesympatycznej rodziny patriotów. Tak jak przypuszczałem pan tata rzeźnik w przeszłości był rzeźnikiem, od jakichś pacyfikacji i razem z tatkiem od agenta Jimeneza robili wspólnie wiele niemiłych rzeczy. Spodobał mi się wątek poboczny córki Coco, no i ogólnie podoba mi się lajtowa muzyka, jest nawet całkiem w porządku, dobrze że pokazują drugą stronę, przynajmniej jak mieszają scenami raz Kartel raz Harleye to jakoś mniej nudno. Biała dziewczyna złego bossa bardzo drażni ale jeszcze nie rzygam na jej widok. Jest w porządku, nie mogę się przekonać do Angela który kombinuje, kibicuję żeby zginął szybciej niż później.

Taaa bardzo przesympatycznej rodzinki :P. Na podstawie czego domyślałeś się, że tatko był rzeźnikiem? Bo powiem szczerze, że jak dla mnie wydawał się do bólu zwyczajny, nie zauważyłem niczego, co by zakłócało ten obrazek. Ja nie kibicuję, żeby Angel zginął, chociaż z tego co widzę to możesz mieć rację, zginie wcześniej niż później.

nie że na jakiejś podstawie, po prostu założyłem z góry że to nie może być zwyczajny tatusiek, poza tym wyjątkowo szpetnie rozmazany tatuaż maskujący na ramieniu, no a potem te jego podchody do agenta (tego drugiego), Angel stracił u mnie dobijając tego białego (był to jakiś kolega z przeszłości 'Riza') ewidentnie działa zaślepiony uczuciem do Adelity, którą będzie chciał chronić wszelkimi sposobami, w ogóle Mayans dzielą się na wiernych Bishopowi, Taza, Riz, Tranq to wierni klubowicze, a Coco i Gilly już niezdecydowani, niedobrze to wróży braciom, Angelowi oczywiście najgorzej

Ja tatuażowi się nie przyglądałem, raczej od razu założyłem, że "każdy był kiedyś młody". Natomiast te podchody jakieś specjalnie wymyślne nie były, także dla mnie nic to nie znaczyło. Tak, ta akcja z dobiciem też mnie odrzuciła od tej postaci, aczkolwiek domyślam się, że każdy z bardziej doświadczonych Mayansów kiedyś zrobił coś niehumanitarnego. Cóż, jakby nie patrzeć ci "wierni" nic nie wiedzą o podziale :P. Kiedy plan Angela wyjdzie na jaw może się okazać, że jeszcze zmienią zdanie. Oczywiście to tylko spekulacje, jak dla mnie widzieliśmy jeszcze za mało żeby oceniać każdą postać i starać się zakładać co zrobi.

w każdym razie nawet zaczyna mnie ciekawić, oby Sutter za bardzo nie przeginał pały, bo to dopiero 1 sezon