Od odcinka 2x10 (wspomnienia Jane'a z jego ojcem) miałam przeczucie, że Red John ma coś wspólnego z wesołym miasteczkiem, nawet wielu dopatruje się Rj w ojcu Patricka ale nie wydaje mi się bo z faktów chyba wynikało, że RJ ma 30-40 lat, czyli może nawet w wieku Jane'a
Patrzyłam na to tak: Ojciec PJ był niezłym hujem jak widzimy w tych wspomnieniach, chciwy, bawił się ludźmi jak zabawkami jak RJ i może kiedy Patrick się zbuntował odszedł (odc5x22 - mówi, że część dzieciństwa spędził w opiece społecznej) to jego ojciec znalazł sobie innego chłopca MEDIUM i być może, chłopca, który już był w tym cyrku i znał i miał te same szczęśliwe wspomnienia co Jane (5x22 z Leelee, uśmiechniętą dziewczynką podnoszoną do góry przez ojca) teraz mi to pasuje bo tylko w taki sposób RJ mógł znać te wspomnienie. I jeżeli RJ to któryś z 7 nazwisk z listy to nie musi obalać tej teorii. W pierwszym scenariuszu Patrick miał mieć na imię Daniel a Red John miał być bodajże Hindusem potem mieszkać we Włoszech. Skoro miał tak wędrować a scenariusz trochę się pozmieniał to i może faktycznie jest związany z tym samym wesołym miasteczkiem co Jane.
Też możliwe, choć obstawiam, że RJ zainteresował się Janem dopiero po tym, kiedy ten obraził go w mediach.
A jeśli chodzi o to wspomnienie, to nie wiem. Na pewno nie ma nadprzyrodzonych mocy. Na nagraniu chwalił się sprytem, nie mocami.
To jakaś magiczna sztuczka z jego strony. A skoro piszesz o ojcu Patricka... to raczej nie był zbyt inteligentny, nawet może głupi z tego, co widziałam we wspomnieniach, jak wysługiwał się sprytem Patricka. Może dał się zmanipulować Red Johnowi i coś tam mu wygadał o synu.
W sumie mógł się nim zainteresować po obrażeniu w mediach ale może znał go wcześniej ;)
Związek z cyrkiem rzeczywiście prawdopodobny .. dodatkowo buźka, którą zostawia na miejscu zbrodni mogłaby też pośrednio na to wskazywać .. taka buźka może się bowiem kojarzyć z wesołym miasteczkiem, clownami itp .. więc całkiem prawdopodobne .. Mam nadzieje, że chociaż jakoś powiążą nam te wątki do jasnej ciasnej .. Heller ostatnio się nie spisuje, ta siódemka też jakaś na odpieprz zrobiona / Lepiej było tam umieścić Mashburna i Marsa np.. byłoby ciekawiej ; D A tu same pewniaki + 2 zupełnie drugoplanowych i to jeszcze totalnie nie pasujących .. masakra. Szeryfa jeszcze bym zniósł .. ale ten grubaska jako Red Johna już nie.. to jakaś kpina dla mnie / no i oprócz tego totalni pewniacy typu Kirkland, Haffner, Stiles, Bertram oO 0 elementu zaskoczenia. Stiles za stary zdecydowanie... Red John stary dziadek, no nie widzi mi się to ... Bertram jeden z głównych podejrzanych w 3 sezonie.. za nim przemawia fakt, że był wtedy z Jane'm w tej kawiarni .. mogło to być symboliczne ukazanie spotkania z prawdziwym Red Johnem, a później Patrick zabija tego podstawionego ;D.. Co do Kirklanda ostatnio zbyt naświetlony, oczywisty.. mimo, że jeżeli chodzi o wygląd, charyzmę to jak najbardziej mi pasuje, charakterystyczny głos też. Haffner podobnie jak Kirland wizualnie dość pasuje, jest ciekawy, ma w sobie to coś tajemniczego. Patridge dla mnie jest totalnie słaby, nie chciałbym żeby to on okazał się Redem. No i o szeryfie już wspominałem, jego jeszcze jakoś przeżyje, niezłe zaskoczenie by było zdecydowanie.. ale tego grubaska z FBI już nie. Więc dla mnie zostają max 3 realne typy, max 4 / Gdyby dali Mashburna, Marsa sytuacja byłaby o wiele ciekawsze.. te postacie była naprawdę dość ciekawe. Walter dodatkowo przespał się z Teresą co nadałoby dodatkowego charakteru.. no ale Pan Heller chciał inaczej.. dla mnie klapa
No, ale to chyba dobrze, że nie Mashburn. Biedna Lisbon, jak by się czuła, gdyby dowiedziała się, że to był Red John, ten, który zabił Patrickowi rodzinę i tyle innych osób. To może lepiej, że scenarzyści nie zrobili tego Lisbon.
też mi tam Mashburna i Marsa brakuje :D "He is ma..." i było by ciekawie :D na tej stronie mentalist wiki widnieje zdjęcie( uchwycona klatka z filmu" gdzie RJ zabija jakiegoś kolesia. Ktoś tak odtworzył obraz, że widać tam prawdopodobnie Patridge'a :( on też cholernie mi nie pasuje jak tylko widzi Patricka to odskakuje ze strachu...chyba że się jakoś ogarnie naprawdę MOCNO bo tak to się zawiodę.. krikland by pasował ale zrobili z niego jakiegoś fanatyke debila..nawe piję ten sam napój co Jane w jednym odcieku siedzi w restauracji i ma nakryte dla 3 osób (żony i córki). Mcallister i ten drugi to jest śmieszne i mam wrażenie, że PJ już wcześniej podkładał jakieś fałszywe listy dla ewentualnych kumpli RJ, może wcale nie jest RJ krok do przodu tylko PJ coś kombinuje :)
Jak dla mnie Ci dwaj podejrzani, którzy nie pasują - szeryf i ten smith czy jakiś tam - to jedynie pułapka Patricka na RJ. Wiem, że nagranie z Lorelei było niby wcześniej, przed włamaniem Kirklanda ale moim zdaniem ona żyje. RJ zawsze podcinał gardła ofiarą ale przy Lorelei nie było śladu. PJ musi udawać, że jest krok do tyłu aby dorwać RJ :D ale i tak myślę, że wesołe miasteczko też odegra dużą rolę i, że RJ jest z nim związany . Zobaczymy :)
http://images4.wikia.nocookie.net/__cb20121009222825/thementalist/images/1/15/Vl csnap-2012-10-09-23h24m43s165.png
o to zdjęcie mi chodzi
A według mnie to Jane jest RJ , wiem że to boli ,ale im dłużej oglądam serial tym więcej na to wskazuje . Chociażby ta siódemka podana na końcu na moje żaden nie nadaję się na to by byś głównym wątkiem 5 sezonów serialu , Red John zawsze jest krok przed Patrickiem ponadto znał jego wspomnienia i ma podobne cechy charakteru , jak piszę w ciekawostkach w każdym zbliżeniu Patrick ma powiększone źrenice jak by był zahipnotyzowany , był również kochankiem Lorelei która była podobno kochanką RD no i nie ma 2 jednocześnie tak bliskich i obcych sobie ludzi jak Jane i RD , może to być jego alter ego o którym nie ma pojęcia i które bezskutecznie ściga .
Rosalind Harker by go poznała ;/ więc to bezsens myśleć, że PJ to RJ, swojej rodziny też raczej nie wybił. Poza tym Heller powiedział definitywnie w niedawnym wywiadzie, ze PJ nie jest RED JOHNEM. Wiec nie ma co spekulować.
Ale za długo ciągną ten wątek. Rosalind żyję, a Patrick ma łeb jak sklep wystarczyłoby jej dać kształt twarzy zbliżony do twarzy 7 podejrzanych i PJ wiedziałby czy to któryś z nich. ;P
To chore ale właśnie dziś śniło mi się, że RJ to Haffner ;D mam nadzieję, że to nie będzie on bo zacznę się siebie bać :P
Moim zdaniem te siedem osób są Red Johnem. Red John składa się siedem liter i chyba podobnie było w serialu Stawka większa niż życie, była tam bodajże grupa Wolf - mogę się mylić.
Zgadzam się w stu procentach.RJ to grupa,ta właśnie siódemka,a przywódca obecnie eliminuje resztę.Ewentualnie, cała siódemka jest powiązana z RJ, na co wskazywałyby ostatnie słowa Partdridga.A co do teorii o cyrku, he is ma....., he is magician???;)
"RJ to grupa,ta właśnie siódemka,a przywódca obecnie eliminuje resztę."
Tylko że jesli wyeliminuje resztę to zostanie sam jedynym podejrzanym - totalna dekonspiracja. ;] W jego interesie leży, żeby jednak trochę tych podejrzanych zostało. Musiał mieć szczególny powód, żeby pozbyć się Partridge'a, który owszem mógł być jego pomagierem.
o reszcie napisałam w kontekście Pertridga ,nie zakładam,że będzie wykańczał wszystkich.Pertridge albo się czymś naraził albo przestał być potrzebny.chodzi mi o to,że coś jest na rzeczy, skoro jeden z listy był z nim powiązany,a drugi zabija(ponoć RJ jest na pewno na liście).swoją droga starałam się znaleźć jakiś powód śmierci Partridga w poprzedzającej jego śmierć rozmową z PJ i Lisbon,ale niczego się czepić nie mogę;)
Podobnież RJ jest na liście którą znamy. Natomiast ten drugi, niekoniecznie powiązany z RJ (obstawiam, że Kirkland) będzie mordować wg innej fałszywej listy, która zapewne nie pokrywa się z pierwszą.
Tak i to pewnie z innych niż się domyślamy powodów.Pisałam już w innym wątku,że Kirklandowi pewnie Jasiek zabił kogoś bliskiego i szuka zemsty, a de facto kreowany jest na głównego podejrzanego.Cały czas mam jednak nadzieję na jakieś zaskoczenie bo powiem szczerze ta prawdziwa lista nie powala. A wracając jeszcze do teorii,że RJ to kilka osób, może he is ma.....ny.
Albo Kirkland był związany z RJ,potem się nawrócił i teraz morduje żeby to nie wyszło,dlatego pytał tego gościa w szpitalu przed śmiercią,czy go pamięta.z drugiej jednak strony oznaczałoby że pomimo poplecznictwa z RJ nie wie kim on jest bo musi "korzystać" z ustaleń PJ w tym zakresie.
Jak tylko Kirkland pojawił się na scenie najbardziej mi pasował na RJ dziwny głos, ogólnie dziwny ale tak jak już pisałam zrobili z niego jakiegoś fanatyka debila i trochę szkoda ;D Mam nadzieję, że nadrobią jakimś naprawde DOBRYM zwrotem akcji
a co do "He is a mar/ma" to moim zdaniem ani nie many ani magican ani nic czego się spodziewamy, mam przynajmniej wielką nadzieję, że się nie zawiedziemy bo na razie trochę kaszana, bez bret'a. Ale fakt może okaże się że on żyję tak samo jak Lorelei
Myślę, że zabrnęliśmy już za daleko w ten wątek, żeby miało się okazać, iż Lorelei żyje. Okazała się nielojalna, RJ nie potrzeby jej już trzymać, mimo iż mogła być dla niego z jakiegoś powodu ważna.
Zobaczymy. Moim zdaniem ona żyję, RJ jako jej jedynej nie podciął gardła i to by tłumaczyłoo iż nagranie było nagrane po zdobyciu przez Kirklanda listy.
Zresztą nie musiał jej zabijać bo zagrażała mógł z nią zrobić to co z christiną :) ale potrzebował jej pseudo śmierci do sztuczki z listą :) co mówi Jane? że lista to trick :D
..kiedy pojawia się scena gdzie zamordowano Lorelei, na jednym elemencie wesołego miasteczka widnieje wyraźny napis przy kobiecie na plakacie - ALIVE
Musiałabym obejrzeć po raz kolejny odcinek, nie wiem, czy na 100% nie podciął jej gardła, a podciął każdej innej. Siostrze Lorelei nie podciął gardła, zmarła z wycieńczenia i odwodnienia. RJ mógł też "uprzątnąć" scenę zbrodni z tego powodu, że Lorelei była mu bliska. Wydaje mi się też, że wystarczająco dużo ludzi widziało jej zwłoki, by wiarygodnie przeszły jakieś podmianki. Ponadto, Jane już emocjonalnie uporał się z jej śmiercią, na kolejne uczuciowe zawirowania związane z jej "zmartwychwstaniem" chyba w tym sezonie nie ma miejsca.
"wystarczająco dużo ludzi widziało jej zwłoki" wystarczająco dużo ludzi to ma Red John pod swoją ręką ;) już raz to udowodnił kiedy zniknęły zwłoki z kostnicy :D proste
No bez przesady, RJ ma swoich ludzi, ale na pewno jest ich mniej niż więcej w stosunku do ogółu społeczeństwa Kalifornii. :) Zwłoki tego faceta niekoniecznie wzięli agenci, a raczej pomagierzy, którzy się pod agentów podszyli.
Nikt nie mówił, że jest ich dużo ;) ale wystarczająco by osiągnąć taki rezultat. Zresztą nikt nie mówi, że taka sytuacja była tylko, że jest możliwa, jak wiele innych. Pożyjemy zobaczymy
Chodziło mi dokładnie o tą scenę z początku odcinka - pełno glin, zespół medyczny, pewnie koroner, gapie. Nie wszyscy z nich mieli na pewno dostęp do ciała "Partridge'a", ale mogli. Żeby sztuczka się udała, to większość z nich musiałaby być od RJ. No i nie chce mi się wierzyć, że Jane nie widział zwłok.
http://thementalist.wikia.com/wiki/Samantha nowa poltka, że w odc Red John zobaczymy znajomą Jane'a z wesołego misteczka, to może jeszcze jest szansa, że motyw wróci
Mnie by to się podobało, gdyby akcja odcinka "Red John" przeniosła się do tego środowiska. Byłoby klimatycznie. Bardzo podobał mi się odcinek z Seanem Barlowem (ostatni z 5 sezonu) i chciałabym, żeby było jakieś nawiązanie do tego, co powiedział Barlow, że Red John jest prawdziwym mentalistą ("real psychic") i czy Sean Barlow go zna i chciałabym, żeby było jakieś wyjaśnienie czy PJ i RJ jakoś zetknęli się ze sobą w czasie dzieciństwa czy młodości Patricka, kiedy był właśnie wśród "cyrkowców".