Po finale z RJ, mi się naprawdę spodobał dopiero ostatni odcinek. Tylko, że był to zwykły odcinek, który pewnie określiłabyś jako zapychacz i nie dzieje się nic trzymającego w "super napięciu".

Być albo nie być o to jest pytanie ?
Ja oglądam bo lubię :)

Dokładnie:)

Podpinam się pod Was :)

Raczej zwykłe, chociaż była próba wprowadzenia jakiegoś nowego stanu zagrożenia / wątku fabularyzowanego na trochę dłużej. Wyprowadzono z serialu Rigspeltów - czy ładnie to zrobiona to kwestia sporna. W powietrzu wciąż wisi ta lista Bertrama (tzn. tak się powszechnie przypuszcza, że wisi). Zupełnie ostatnio wprowadzano faceta dla Lisbon, który ma się zadomowić na dłużej.

To zapewne ostatni sezon serialu, więc już można go chyba dociągnąć. Ja będę się zastanawiała "czy warto", jak ewentualnie przyjdzie zamówienie na kolejny sezon...