Czy ta wkurzająca pseudo feminista policjantka przełożona gliniarzy wkoncu zdechnie? Bo nie
wiem czy ogladac ten serial czy sie denerwowac na jej beznadziejna role, gre i twarz?
No i ta super wierzaca laska ktora wszystko opiera na podstawie "mysli Boga" . Nie wiem ale kobiety w tym serialu sa strasznie irytujace. Jak slysze te pie rd o ly tej laski to mnie zgina i skreca. pozdrawiam.
Widzę, że świeże refleksje po obejrzeniu pierwszych odcinków? Normalnie być coś odfuknęła, ale coś w tym jest. Sama nie dzierżyłam tej aktorki (Robin Tunney), oglądając (kilka odcinków tylko, i to jeszcze z lektorem na Polszicie) Prison Break, i pamiętam, że jak ją zabili to zrobiłam wielkie ufff, nareszcie. Ale to chyba raczej kwestia okoliczności, bo PB po prostu nie dzierżyłam. W Mentaliście to główna postać i nie zapowiada się, żeby coś Jej się stało, co mnie akurat cieszy :). Van Pelt z czasem traci na uduchowieniu, a przynajmniej tej naiwnej pobożności nie uzewnętrznia, niczym kaznodzieja.
Lepiej odpuść sobie od razu, bo tak się składa, że to główna postać obok Jane'a. Van Pelt też się nigdzie nie wybiera.
dzieki ; ) Serial nie jest zły ale nie jest też wybitny. Lece poogladac Fringe :P
E tam odpuść, zawsze na początku tak jest, że postaci są trochę nazbyt określone, w końcu muszą się czymś wyróżniać. Z Lisbon zrobili strasznie pryncypialną formalistkę, która jednak szybko Nią być przestaje. Zresztą na pewno znowu zobaczymy Ją taką właśnie w nadchodzącym odcinku, czego nie mogę się doczekać :P.