Można powiedzieć, że mam podobne zdolności. Jestem szarmancki i wygadany. Jednocześnie dużo we mnie
nonszalancji. Wykapany Jane chyba dlatego tak podoba mi się ten serial. A i jeszcze jedno tak samo jak Jane pijam
tylko dobrą herbatę. Głównie Liptona jak mi ktoś poda minutkę to wypiję z grzeczności ale nie przepadam.
Nie. Lipton nie jest już dobrą herbatą, kiedyś tak. Tekanne Earl Grey Nero, zacznij pić i możesz być mentalistą :D A pijesz w filiżance?
O to chodzi twórcom serialu, żeby widz zżył się z bohaterem i jakoś się z nim identyfikował.
Tutaj jedni widzieli w sobie Dextera Morgana, zaś inni Jokera.
Za miesiąc Ci przejdzie.
Nie zgodzę się z tym, że za miesiąc mu przejdzie. Postać PJ jest tak skontruowana, że faceci po prostu chcą się z nim identyfikować. Ja jestem fanem Mentalisty już od ponad roku, i czasem mam takie fazy, że zastanawiam się jak by to rozegrał Patrick Jane :D
Chyba po to ogląda się i czyta kryminały, żeby głowić się razem z bohaterami. Nic nadzwyczajnego w tym nie ma.
Ale mi chodzi o to, że w moim prywatnym życiu :D Jak np widzę fajną laską i sobie z nią gadam to mam takie rozkminy - "jak by zachował się Patrick Jane" :D Wiesz o co mi chodzi ? :D
Powiem krótko, taka metoda działa, ale nie zawsze jest lekko, bo Patrick Jane to mega charakterystyczna postać i czasem ciężko odwzorować jego zachowanie. Z drugiej strony to też nie jest tak że ja na siłę chcę być Janem xD Po prostu momentami przypominam sobie jego zachowania staram się działać tak jak on.
Wyborna szarmancja, elokwencja, pewność siebie z nutką arognacji, a to wszystko okraszone nienaganną aparycją.
Takie rzeczy trudno powielić, dlatego większość wybiera wielki biceps i kaloryfer. No ale pewnych kobiet już samą muskulaturą się nie zdobędzie. I dobrze :).
Może nie większość, bo nie każdego stać na "inwestycję w siebie" pod względem budowy fizycznej. To wymaga sporo pieniędzy, czasu i zdecydowanie najbardziej samozaparcia i silnej woli. Ale dobrze piszesz, że są kobiety które nie przyciągają uwagi do dobrej sylwetki, ale ona oczywiście sprzyja :)
Nie, nie jesteś podobny do Jane'a z jednego prostego powodu. Nie masz za ziomala kogoś takiego jak Cho!
He, he .... Masz rację, można powiedzieć... nawet dużo. A to, że Qvo Vadis Sienkiewicza to piękny wiersz, że Konopnicka była dziewicą, Picasso był wybitnym impresjonistą, trawa jest niebieska, szambo pachnie perfumami, że Kopernik była kobietą, Chili Palmer to oskarowa rola,
a z ciebie inteligent. Powiedzieć, nie znaczy, że tak jest.
Ktoś tu chyba ma małe "ego" i próbuje je podrasować... albo marnie prowokuje...
Chciałbym zobaczyć odcinek, w którym Jane wchodzi na forum i pisze, że jest zajebisty XD