Niestety, mam pewne odczucie, że w większości ludzie oglądający ten serial nie interesują się zbytnio tematem - zawartym nawet w tytule, jakim jest mentalizm. Oglądają, bo główny aktor jest ładny, bo to, bo tamto. Dla mnie zagadki i techniki stosowane przez Patricka w każdym odcinku są niemniej ciekawe niż główna zagadka z Red Johnem.

Zgadzam się z przedmówcą.
To, że schemat jest ten sam, to dlatego, że RJ nie pozwala Patrickowi otrzymać jakiekolwiek informacje na temat Jego tożsamości. Zresztą, Patrick i tak daje sobie świetnie radę i nie wydaje mi się, żeby to było ciągnięte jakość na siłe. Właśnie jesteśmy coraz bliżej dowiedzenia się kim jest RJ, przecież na początku 1 czy 2 sezonu mogliśmy podejrzewać każdego, teraz już przy 5 sezonie zawęża nam się krąg podejrzanych. To jest takie schematyczne, ponieważ RJ jako seryjny morderca musi działać według schematu, to jest Jego symbol. Zresztą, jak dla mnie ten serial jest właśnie głównie po to, aby odkryć kim jest RJ, bo właśnie z tego powodu Patrick dołączył do CBI - aby w końcu go złapać. Nawet odcinki niby niepowiązane z RJ dają nam wskazówki do tego kim on może być. To jest świetne moim zdaniem, taka łamigłówka.
Ten motyw Red Johna ciągnie się tak długo bo to nie jest jakiś nieudolny morderca, który kieruje się emocjami lub jakimiś innymi przyziemnymi pobudkami, tak jak reszta. On czuje się artystą w tym co robi, nie popełnia błędów. Wcale nie zdziwię się jeśli nigdy się nie dowiemy kim jest Red John, chociaż bardzo mnie to zasmuciło, ponieważ nie mogę się doczekać aby dowiedzieć się co to za psychol stoi za tym całym cierpieniem Patricka i innych bliskich ofiar.