Zaraz po Dexterze - Mentalista. 1,2,3 odcinek oglądałam z mieszanymi uczuciami, powiem
szczerze - denerwował mnie Patrick ale później kiedy dostrzegłam jego genialną gre - w
ciągu kilku dni zobaczyłam 3 sezony :) nie mogłam się oderwać od tego usmiechu, poczucia
humoru, wręcz perfekcyjnego wczucia się w rolę nieszczęsliwego, genialnego "mentalisty".
Sprawa z Red Johnem chyba zaciekawiła mnie mniej od zwykłych zabójstw, od problemów
głównych bohaterów. Może reżyser nie potrafił mnie zainteresować głównym złym
charakterem w serialu? to chyba nie jest istotne, bo serial ogląda się z wielkim
zainteresowaniem, niezależnie od tego czy sprawa Red Johna jest bliska rozwiązania czy
nie. Ostatni odcinek 3 sezonu mnie troche rozczarował, spodziewałam się czegos więcej
ale i tak daje dużego plusa. Oby spełniły się obietnice na te 7 sezonów :)