A co jeśli żaden z 7 podejrzanych nie będzie RJ bo okaże się że Lorelai nigdy nie spotkała prawdziwego RJ to by była dopiero ciekawostka
To ja to przestanę oglądać :). A tak poważnie to nie miałoby sensu, w końcu mamy już 5-ty sezon i wiadomo, że jeszcze jeden, maksymalnie dwa i koniec. Czas zacząć robić jakieś postępy. Wydaje mi się, że finał, w którym RJ zabije kogoś z przeszłości PJ raczej sugeruje, że ten jest bliżej niż dalej. Wcześniej lista/plansza/tablica JJ'a La Roche'a się sprawdziła...
Mnie też przeszło przez myśl, że z tych 7 kandydatów żaden może nie być prawdziwym Red Johnem, natomiast mnie wydaje się, że Lorelei jednak spotkała tego prawdziwego (który potem ją własnoręcznie, niestety, zabił).
A więc, dla mnie kwestia jest taka czy Patrick dobrze wyznaczył tych podejrzanych, bo może jest jakiś, któremu podał rękę, ale jednak wykluczył go z listy. Taki obrót sprawy pozwalałby mu jeszcze dłużej poszukiwać Red Johna (czyli w kolejnych 2 sezonach).
Nawet z tą siódemką może być sporo zabawy, zwłaszcza, że to procedural i należy założyć, że tak jak nie każdy odcinek jest o RJ, tak nie każdy odcinek 6 serii będzie o podejrzanej siódemce. Te osoby nie muszą być ze szczególnie bliskich CBI kręgów, a więc i z dostępnością doń może być trudno, gdyby każdemu poświęcić cały lub część odcinka to spokojnie da się tym obdzielić sezon i jeszcze kontynuować w kolejnym... Pewnie nie będę szczególnie oryginalna i przyznam, że wciąż liczę na siódmy sezon.
Również nie jestem oryginalny bo liczę na sezon 7 ale jeden liczył i .......
Co do listy zastanawiałem się ostatnio nad Walterem - nie lubię go co już uzasadniałem lecz w sumie stwierdzenie Lorelai że są do siebie podobni -każe mi jeszcze bardziej przyjrzeć się Walterowi do tego też pasuje mi Bret Stiles.
Joewel, ja także ciągle i ciągle myślę o Walterze i myślę,że to może być on. Co do Breta Stiles'a,wydaje mi się,że to byłoby za bardzo oczywiste,bo w serialu jest wyraźnie "rysowany" na kogoś,kto mógłby być RJ. Za to Walter,mimo tego,że jest takim "cwaniaczkiem",pokazany był raczej jako postać pozytywna i to na niego bym stawiała.
Mnie Mashburn nie pasuje z 2 powodów:
1. za wysoki
2. Lorelei powiedziała Jane'owi mniej więcej "I'm surprised you didn't become lifelong friends the moment you shook hands", co sugeruje jakiś rodzaj antypatii między nimi. A Jane i Walter raczej byli w dobrej komitywie.
To żadne dowody, ale zawiodłabym się gdyby się okazało inaczej.
w sumie każdego można jeszcze w tym momencie dopasować do RJ - to że za wysoki niby fakt lecz niewidoma mogła trochę zaniżyć wzrost
Mam nadzieję że to nie Walter bo polubiłem tę postać ale z drugiej strony te jego ciągłe tęsknoty do adrenaliny, mocnych wrażeń, radość z bycia podejrzanym stawiają go w złym świetle.
jeśli RJ okazałby się ten świr z 1 serii i 1 odcinka -pilot to ja czułbym się zawiedziony że tak długo trwało polowanie na Brett Partridge -ponieważ jego to bym prześwietlił natychmiast ;)
Dla mnie jedynie Bret Stiles wydaje się dostatecznie inteligentny, wpływowy i znający zasady psychiki ludzkiej aby być RJ. Ale z drugiej strony po co by pomógł PJ uwolnić Lorelai z więzienia.Poza tym za stary jak na RJ.
Kirkland też tak trochę jednocześnie stracił i zyskał w podejrzeniach.
W 5x19 mamy krótką scenę dialogu między nimi a Teresą. Nie chodzi o samą treść, a raczej mowę ciała. On siedzi sztywno, jest zestresowany, nie umiejąc się "poczuć" w rozmowie z kobietą. Nawet jego mimika jest twarzą pokerzysty. Wątpię, by aktor "tak se po prostu rób co chcesz", czy nie celowo nas skierowano (sam tytuł "mental") zauważyć tą odrobinkę dziwnego zachowania.
Czy Red Jon morduje kobiety, ponieważ ich nienawidzi? A może przeciwnie, Kirkland nie może być mordercą, bo "boi się" kobiet?
Co do Waltera i wypowiedzi Milkyway: Lorelei powiedziała,że dziwi się,że PJ i RJ nie zostali przyjaciółmi,gdy uścisnęli sobie ręce,"co sugeruje jakiś rodzaj antypatii między nimi. A Jane i Walter raczej byli w dobrej komitywie".
Wcale nie nie musi chodzic o to,że między PJ a RJ wg Lorelei była jakaś antypatia. Uważam,że ona mówiła ogólnie,że dziwi się,że między nimi nie zaiskrzyło mimo podobieństw,tu nie było nic sugerującego,że się nie polubili itd.
Także ja wciaż upieram się co do Waltera. Jest zabawny,czarujący. To z tego własnie słyną psychopaci. Z umiejętności czarowania ludzi.
RJ pewnie nienawidzi kobiet,inaczej nie mordowałby ich i to w taki sposób. Ale to nie znaczy,że jak to powiedział Likore, musi "spinać się" przy nich. Kirkland dla mnie odpada zupełnie. Pozatym, jeśli lista jest dobrym tropem,to Kirklanda PJ poznał niedawno.
Brett Partridge z kolei nie pasuje,gdyż nie wykonuje "prestiżowego" zawodu. RJ to ktos z klasą,inteligentny i elegancki człowiek. Taki drugi PJ,z tym,że zły. Patridge nie pasuje,jest zbyt "pospolity".
Stiles,jak mówiłam,to byłoby zbyt oczywiste.
Gdzieś ktos kiedyś powiedział,że największym szokiem byłoby,gdyby RJ okazał się sam Jane...co wy na to ? :)
Jane=RJ nie złe rozumowanie Patrick całe życie ściga sam siebie i na dodatek zabił swoi om rodzinę, to nie opowieść s-f. :D
Ale to prawda jakby tak się okazało to by była głupota totalna :D
Ale słyszałam o psychicznych dolegliwościach ale Jane na pewno żadnej z nich nie ma.
A to nie Ty jesteś RJ? No nie! Sądziłam, że ta sprawa została już rozwiązana. W końcu właśnie na Ciebie są najmocniejsze dowody.
Szokiem na pewno by to nie było, bo ta teoria była już wałkowana na wszystkie możliwe sposoby. ;] Poza tym po 5 sezonach takie rozwiązanie jest już niewykonalne.
jakby Teresa okazała się RJ to wtedy zapomniałbym o tym serialu jak najszybciej
nie no,ja nie uważam,że Jane mógłby nim być,chciałam wam tylko powiedzieć jakie teorie chodzą kosmiczne ;)
co do Teresy,to też miałam co do niej podejrzenia,ale niee...RJ musi być facetem.
kobiety w taki sposób raczej nie zabijają.
nie jestem jakimś znawcą,ale po wielu programach i dokumentach o seryjnych mordercach i serialach,typu Criminal Minds,kobiety najczęściej zabijają w bardziej "lekki" sposób,np. trując etc. To w jaki sposób robi to RJ świadczy,że to raczej facet :)
niestety zwyrodnialcy są zwyrodnialcami bez względu na płeć -
Ilse Koch -135 morderstw, Belle Gunness 28 mężczyzn, Juana Barraza Samperio -16 staruszek, Rosemary West,
niestety nie mogę wkleić linka
Katherine Knight - ta jest dobra chciała ciałem męża nakarmić dzieci -pieczeń z warzywami ;(
Myra Hindley i Ian Brady , są też opowieści o Elżbiecie Batory - siostrzenicy naszego króla
kobiety te mordowały w bardzo brutalny sposób
znam parę nazwisk tych nazwisk.
Napisałam,że zazwyczaj,nie twierdzę,że kobiety nie mogą zabijac w ten sposób.
Mimo wszystko uważam,że jest to mężczyzna.
a korkowa tablica genialna:)
Mam podobne odczucia. W roli RJ jestem w stanie zaakceptować każdego, nawet samego Jane ( toby zresztą tłumaczyło geniusz Red Johna) tylko nie Teresę Lisbon. Gdyby się okazało że to ona, to by była żenada na maksa ale na szczęście spośród 30 nazwisk wśród których podobno na 100% jest RJ nie ma Teresy
Tak przy okazji: pojawił się 3 set podejrzanych:
http://www.cbs.com/shows/the_mentalist/red-john/
ooo, i tu jest wreszcie mój były faworyt dr. Daniels a teraz to bardziej mi Bunting od jakiegos czasu przychodzi na mysl bo poprzez te informatyczne osiagniecia ma niezłe mozliwości i koneksje no i opis zewnetrzny sie zgadza
Świetne te korkowe tablice z linka z przyszpilonymi podejrzanymi. :)
Tyle, że chyba jakaś maszyna ich losowała na chybił trafił, bo niektórzy kompletnie nie pasują na Red Johna (np. Paul Fricke - charakterologicznie albo taki facet "fałszywe medium" z odcinka z Toddem Johnsonem - z wyglądu), a dwa, że chyba temu podejrzanemu pedofilowi (którego wytypowała kiedyś Lisbon w sprawie z porwaniem małego Connora) Patrick nie podał nawet ręki.
Moim podejrzanym jest Kirkland, a tu go chyba nie ma...
O, przepraszam, jest Kirkland, nie zauważyłam go wcześniej.
No, ale np. Glen (Glenda) Snow, czyli ciemnoskóry transwestyta jest także wśród podejrzanych, tyle że już wcześniej Rosalind i ta mała dziewczynka z cmentarza opisywały Red Johna jako białego. A więc, trochę dziwna ta lista.
A clip z linka - naprawdę baaardzo fajny!