Podobny jest w tym, że dotyczy rozwiązywania spraw o morderstwo. Poza tym nie widzę zbyt wielu podobieństw, a za to wiele różnic.

Ja widzę duże podobieństwo. Serial zaczyna się ciekawie, przez kilka sezonów jest budowane napięcie a na końcu jest wielkie rozczarowanie. Finał najważniejszej sprawy w Mentaliście i zakończenie Dextera są równie słabe. Pozdrawiam.

ja to widzę tak, Dexter to " wrodzony " psychopata, a główny bohater w The Mentalist to bardzo inteligentny i naginający prawo, ale nie tak skrzywiony uczuciowo jak Dex człowiek.


W Mentaliście interesuje mnie najbardziej jak Patrick rozwiązuje zagadki kryminalne, agenci stosując standardowe metody robiliby to kilka razy dłużej, a często wskazaliby nie tych co trzeba. Jest w serialu też motyw przewodni w postaci seryjnego mordercy, ale nie we wszystkich odcinkach są do niego nawiązania. Oprócz ciekawego obrazu głównego bohatera są też całkiem interesujące postaci czwórki towarzyszących mu agentów.
Nie jest to serial z tych co mają na celu wcisnąć człowieka w fotel epatując mocnymi scenami okrucieństw, skrajności i gloryfikacja zła, daje za to do myślenia nad motywacją postępowań i różnicą między sztywnym trzymaniem się reguł prawa , a prawdziwym poczuciem sprawiedliwości.

Motyw zemsty też jest wielokrotnie pokazywany, Według mnie warto go oglądać , jako dobrą rozrywkę, ale nie utożsamiam go z Dexterem, zresztą nie wiem co Ci się w Dexterze najbardziej podobało.

jeszcze dodam, że mówienie o zakończeniu serialu mija się z prawdą bo on wciąż trwa i potrafił zmienić się na lepsze, zamiast na gorsze jak wiele innych ,

to jest tylko moje zdanie i zaznaczam , że mam prawo do takiej oceny, więc potencjalni wielce rozczarowani obecną formułą Mentalisty niech się nie denerwują moim wpisem

Tak on dalej trwa gdyż zgromadził przed tv sporą widownie. Dlatego scenarzyści wymyślili absurdalny sposób aby przywrócić do życia Mentalistę.

e tam, tu nie ma nic absurdalnego według mnie , ale sobie nie podyskutujemy bo byśmy musieli spoilerować ,

zresztą jak pamiętam, z Twoich wpisów, a pamięć mam nie chwaląc się bardzo dobrą, to Ty bardzo się rozczarowałeś , więc żadne argumenty i tak nie zostaną przez Ciebie rozważone, więc pozostańmy przy swoich zdaniach. , jakże rozbieżnych

Chyba zbyt mocno stąpam po ziemi żeby móc uwierzyć w to, że FBI wysyła na kolanach kilku agentów po zbiega z ofertą pracy po tym co zrobił. Wierzysz w to?

SPOILER ALERT !




powiedz mi czy Ty np. wierzysz, że jakiś były nauczyciel chemii jest w stanie pogrywać na poważnie z kartelami narkotykowymi, czy też seryjny zabójca, kolekcjoner krwi jest w stanie tak długo działać pod nosem stróżów prawa bezkarnie , a przecież to podstawa konstrukcji całkiem niezłych seriali BB i Dex, więc sam sobie odpowiedz, jak ma się rzeczywistość serialowa do teorii prawdopodobieństwa.

W to, że Jane jest cennym nabytkiem to nie da sie wątpić, jeżeli się obejrzało wszystkie odcinki, i tak poza tym to co zrobił to wyeliminowanie RJ i jego pomagiera, uzbrojonych zresztą, a przecież w realu proponują oddalenie zarzutów w zamian za współpracę prawdziwym złoczyńcom.
Jak tak mocno stąpasz po ziemi to oglądaj tylko produkcje dokumentalne, a i tak zapewniam Cię, że w wiele rzeczy nie będziesz mógł uwierzyć, rzeczywistość potrafi być tak nielogiczna, że pokonuje wyobraźnię twórców.

SPOILER ALERT !








Różnica pomiędzy przykładami które podałeś a Mentalistą jest taka, że BB czy Dexter są realne, prawdopodobieństwo jest bardzo małe ale jest. Nauczyciel może być jednocześnie pedofilem, mordercą, przestępcą, ćpunem czy alkoholikiem. Nie musi posiadać szczególnych uprawnień do tego aby rozmawiać z przedstawicielami kartelu, poza tym to on ma w ręce lepsze karty bo to on ma coś czego oni chcą. Jeśli oglądałeś BB to powinieneś zauważyć, że Walter na początku w ogóle nie znał realiów ulicy i był daleki od pogrywania z kartelami. Znał się tylko na produkcji. Co do Dextera nie wnikając bardzo głęboko w szczegóły mógłbym się zgodzić, że technik policyjny wie lepiej od przeciętnego mordercy jak zacierać ślady a po drugie kilka razy sabotował śledztwa toczące się w sprawie jego ofiar od wewnątrz. Daje mu to sporą przewagę.

Wracając do Mentalisty, nie ma możliwości żeby FBI przyszło do PJ na kolanach po tym jak dokonał morderstwa i nie ma tu znaczenia to kim była ofiara. W serialu w zamian za pracę FBI zataja sprawę RJ, jest zamieciona pod dywan jak przetargi w Polsce. Agenci są przedstawieni jako zupełni amatorzy. Czy oni bez pomocy PJ byliby w stanie rozwiązać jakąkolwiek sprawę? Ja może jestem innym widzem bo nie przywiązuje się do postaci tylko bardziej interesuje mnie przedstawiana historia, w tym przypadku fani Mentalisty są tak mocno związani z postacią PJ, że nawet gdyby został zastrzelony i zmartwychwstał to cieszyli by się oni z powrotu aktora nie zwracając uwagi na fikcję.

no tak, rozumowanie z Twojej strony wygląda w skrócie w ten sposób -

jak Ty uznajesz coś za realne to takie jest, a jak uznajesz coś za absurd to rzecz jest niemożliwa i już, nawet nie podajesz mocnych argumentów.

Spoiler ALERT !



Fani Mentalisty, a przynajmniej widzowie tacy jak ja nie zauważają tu żadnej fikcji. FBI nie przyszło na kolanach to
to po pierwsze, Abbott postawił twarde warunki i gdyby nie podstęp to Patrick wylądowałby przed Ławą Przysięgłych,
po drugie sprawa BA jest poważna i dane z pendrive Bertrama są bardzo dla FBI istotne, więc nie ma nic dziwnego w tym, że poznawszy takie okoliczności, FBI poszło na ustępstwa.

Należy wyciągnąć też wnioski samodzielnie z tego co było zasugerowane w podtekście, że Patricka wezwano z wyspy tak naprawdę z powodów znanych zwierzchnictwu, a to jest ważne szczególnie w odniesieniu tego co stało sie z Ardillesem. Najprawdopodobniej ktoś z niedobitków po BA uaktywnił się i kto wie jak wysoko w hierarchii ten ktoś tkwi i w której instytucji.

Jeżeli przeczytasz na oficjalnej stronie FBI warunki wykluczające to nie może zostać agentem m. in. osoba skazana, a nadmieniam, że Jane skazany nie został i poza tym nie jest agentem tylko konsultantem, a tu jak sobie spojrzysz znów na oficjalna stronę to zobaczysz jak szerokie spektrum współpracowników jest tam zawarte.

Jeszcze raz zwracam uwagę na fakt, że Jane nie jest mordercą ! Prosze nie naginać faktów tak by pasowały do Twojej teorii, zastrzelił w akcji i jakby tak patrzeć to większość stróżów prawa to mordercy. Nikt Patrickowi nie udowodnił. że użycie broni było niezasadne.

Agenci to nie są żadni amatorzy, pokazano po prostu jak działają mając związane ręce procedurami i przepisami , tudzież to że są mniej inteligentni od Mentalisty, tak jak i 99 % ludzi .

Nic nie jest zamiecione pod dywan, to tylko pozory na które dajesz sie nabrać, bo nie śledzisz tego co jest w tym serialu podawane nie wprost.

Co do uwagi o przywiazywaniu sie do postaci to nie wiem co masz na myśli, ja jak mnie postać głównego bohatera serialu nie obchodzi lub wydaje mi sie psychologicznie nakreślona niespójnie to nie oglądam , bo dla samych historii oderwanych od ludzi je przeżywających to sobie nie wyobrażam dobrego serialu , który nie jest dokumentem o jakichś wydarzeniach, pokazywanych " z lotu ptaka"

SPOILER

,,jak Ty uznajesz coś za realne to takie jest, a jak uznajesz coś za absurd to rzecz jest niemożliwa i już, nawet nie podajesz mocnych argumentów"

Jeśli jakaś sytuacja może się wydarzyć (prawdopodobieństwo > 0), to nie widzę powodów do wykluczenia.
Jeśli przedstawiona sytuacja z natury rzeczy jest niemożliwa to uznaję ją za absurdalną. Nie widzę w tym braku logiki. Czy konsultant-morderca wypuszczony bez postawienia zarzutów na wolność może brać czynny udział w śledztwach FBI? Uważam tę rzecz za niemożliwą. Wracając na chwilę do spornej kwestii morderca czy nie morderca pozwól, że zacytuję:

,,Jeszcze raz zwracam uwagę na fakt, że Jane nie jest mordercą ! Prosze nie naginać faktów tak by pasowały do Twojej teorii, zastrzelił w akcji i jakby tak patrzeć to większość stróżów prawa to mordercy."

Nie chce mi się już dziś pisać długich postów. Sprowokowałeś mnie jednak do tego żebym jeszcze raz obejrzał końcówkę finału. Jest dostępna tutaj www.youtube.com/watch?v=ql98y7ffECs.
Po pierwsze nie zastrzelił a udusił i po drugie to nie była samoobrona a morderstwo z premedytacją. Ofiara leżała na ziemi zupełnie bezbronna, prosząca o litość. Jeśli to według Ciebie nie jest samosądem a działaniem zgodnym z prawem to nie widzę sensu dalszej dyskusji.

BIG SPOILER ;

Brak logiki ? W BB jest tego od GROMA... np.
-Walter jeyny chemik na świecie który potrafi zrobić taka zarabistą metaamfetamine?
-skoro to było takie trudne to jak zwykłe ćpunki mogłyby się tego nauczyć?
-Walter taki mądry gość, a dalej ciągnął znajomość z jessiem ?


mimo tego uważam BB za bardzo dobry serial, ale nie rewelacyjny...

Hannibal

Oglądałem 1 serie czekam teraz na drugą w lutym :)

ogladam mentaliste, obejrzalem breaking bad i dextera- wszystkie te seriale są zajebiste ! nad tym czy oglądać mentaliste nie zastanawiaj się juz dłuzej sekundy tylko od razu sciagaj całe sezony i nie odchodz od komputera bo serial naprawde rewelacyjny,pozdro ;)

dzięki !

Mistrzu nie rezygnuj z Breaking Bad! :) moja osobista i niczym nieprzymuszona rada :D pozdrawiam!

gawron38 oglądam BB, powiem ci że od połowy 2 sezonu mnie wciągnął i czekam na 3 sezon :P Jestem ciekawe jak sprawy Waltera się potoczą ;)

nie czytaj nic na forum filmwebu odnośnie BB i ogólnie gdziekolwiek co mogłoby Ci zdradzić fabułę! :) miłego oglądania!

Niestety gloryfikowany przez wielu Braking bad miał tak duże przestoje w akcji, przez co wielu odcinkach wieje NUDĄ .

Dla człowieka lubiącego kryminały i zwartą akcje:

mentalista>braking bad

i tyle w temacie...

Jedyne co można zarzucić mentaliście to porzucenie wątku RJ- powinno być wszystko wyjaśnione.