I jeszcze trochę Neal z White Collar ze swoim umiłowaniem do wyższych sfer, drogich garniturów, pięknych przedmiotów i dobrego jedzenia. I chłopięcy urok!
Zgadza się. :)

Ale trochę nie do końca typ Neala, bo Jane często chodzi w wymiętych ubraniach, a na garniturkach Neala pyłek się nie ostanie. ;)
Co do Monka to myślę, że w tamtym serialu jego obserwacje i dedukcje były bardziej uzasadnione. Czasem w Mentaliście wnioski są nieco naciągane, chociaż zwykle nie zwracam na to uwagi. No i Monk nie miał za grosz tych umiejętności społecznych, których używa Jane do manipulowania ludźmi.

Manipulowanie to od Housa ;)

No tak, ale House w sumie nie hipnotyzuje ludzi tylko prowadzi swoje gierki podwórkowe. ;)

Dokładnie, House nie potrafi tak manipulować ludźmi jak Patrick. :/ House potrafi posługiwać się językiem, wie co powiedzieć, by zaszokować, zamknąć innych ludzi :), natomiast Patrick samym swoim sposobem bycia sprawia, że ludzie pójdą za nim wszędzie. :)

Albo rzucą się na niego z pięściami. ;)

he, he dokładnie :D

Chłopięcy urok. To chyba najczęściej wymieniany przez ciebie argument przemawiający na korzyść serialu. :D

Mówimy tu o jakichś korzyściach? I Neal i Jane mają chłopięcy urok - tyle napisałam. Tak będziesz teraz chodził i czytał, gdzie by tu znowu mnie zaczepić?

A to to nie działa na korzyść serialu twoim zdaniem? :D

He, he wy to ciagle się kłócicie :D Zabawnie się was czyta:)