http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=4X_LREb5j-M
Posłuchajcie tego. Ktoś oczyścił głos Red Johna i jeżeli się dobrze wsłuchać jest to głos Patricka Jane
To jest glos PJ, ale to nic niestety nie znaczy, po prostu jakby pare zdan, bez pokazywania sie, mialby powiedziec aktor, ktory bedzie(jest) RJ, to trzeba by mu za to specjalnie zaplacic :) Glos i tak jest modulowany, wiec wszystko jedno, kto to mowi, a dla fanow, ze to ten sam aktor co PJ, to tylko smaczek :)
Ta rozmowa powinna w zasadzie unicestwić teorie RJ=PJ. Widać, że Jane nie rozmawia sam ze sobą. Więc rozdwojenie jaźni też odpada. No i ten mało co nie odcięty palec... ;) Oczywiście, Patrick mógł kogoś wynająć, by podszył się pod RJ, tak jak w finale 3 sezonu, ale to już byłby absurd do kwadratu albo nawet sześcianu.
Niedawno ktoś umieścił link do wywiadu z Bruno Hellerem i padło tam pytanie: "Will you cast Red John next season?
Will I cast him? He might already have been cast. You might already have seen him." A zatem można się spodziewać, że RJ jest już obsadzony i Simon Baker nie musiał użyczać głosu Red Johnowi.
Tez czytalem, ze "mogl juz sie pojawic" ;) To, ze sie pojawil w 1-2 czy 20 odcinkach nadal nie znaczy, ze ta osoba musiala uzyczac zmodulowanego glosu RJ, jak wczesniej napisalem po prostu taniej jest, zeby tekst ten powiedziala osoba, ktora jest na planie, niz na plan kogos specjalnie zapraszac (wkoncu placa od dnia zdjeciowego, a nie od tego ile masz tekstu do powiedzenia - oczywiscie mam na mysli wazne postacie, nie statystow). Co do teorii RJ, to mnie zawsze ciekawilo skad szef tej sekty ala scientolodzy wiedzial, gdzie znalezc Frey po porwaniu ja przez RJ ;)
Ale myślisz, że aż tak skąpiliby pieniędzy? Byłabym w stanie się zgodzić (choć kto wie, może na prawdę masz rację), że Simon Baker pożyczył głos, jeśli chodziłoby o inną, mniej kluczową postać niż RJ. Bo ten głos, to jest ten sam, który słyszeliśmy już wcześniej i jest tak charakterystyczny, że każdy go zapamiętał i jak w końcu dojdzie do tego, że RJ się ujawni to wypadałoby żeby też mówił tym głosem. Ok, może być tak, że cały czas używa zmieniacza głosu itd, a w rzeczywistości brzmi całkiem inaczej, ale ja wtedy będę zawiedziona, bo lubię ten głos, jest taki upierdliwie wkurzający, pasuje mi do RJ. :)
Co do sekciarza, to uważam, że zna się z RJ osobiście i coś ich łączy, może ta sekta. Myślę, że jeśli chodzi o Frye, to wydaje mi się, że Stiles był pośrednikiem między RJ a PJ, bo RJ chciał żeby PJ znalazł Frye. Ciekawi mnie postać Stiles'a, jest jedyną osobą, która zna RJ ( obok Lorelei, która się teraz pojawiła), a jednak Patrick w ogóle nie potrafi tego spożytkować.
Co do glosu to sa tylko moje przypuszczenia, wiec moge sie mylic :) Chociaz napewno nie wierze w teorie PJ = RJ. Jednak napewno to nie jest prawdziwy glos RJ, moze nawet nie byc modulowany przez maszynke tylko przez niego samego, nie wierze, zeby ktos z tak irytujacym prozaicznym glosem ala Gollum byl kims tak poteznym.
Mozliwie, ze Stiles zna go osobicie.. jednak tutaj tez to same domysly. Jedna rzecz mi nie pasuje w tym odcinku wlasnie co znalezli Frey, o ile dobrze pamietam, to CBI szukalo Stilesa, ale okazalo sie, ze wyjechal (albo powiedziane nawet bylo, ze uciekl) za granice. Wkoncu jezeli ktos zna miejsce pobytu porwanej osoby, to powinnien zostac przesluchany, a nawet moglby byc podejrzany w porwanie.. a tu on uciekl, po czym pojawil sie dopiero jak nigdy nic w nastepnej serii. Zupelnie pomineli ten temat.. mozliwe, ze scenarzysci popelnili tutaj blad i chcieli jakos od tego uciec przemilczeniem (zreguly scenariusze sa pisane jedynie na pare odcinkow do przodu.
Ciekawe z tym głosem :) ale Timothy Carter, którego zabił Patrick miał bardzo podobny głos do tego którym posługuje się RJ.
Co do Stiles'a, ciężko powiedzieć. Podoba mi się teoria, którą Milkaway napisała w innej dyskusji, że Stiles i RJ znają się przez osobę trzecią, myślę, że to całkiem możliwe. Łączy ich jakiś dziwny szacunek do siebie i nić porozumienia, Stiles może się spotykać z Patrickiem a RJ wcale się nie boi, że Stiles go wyda. Zresztą na pewno Stiles poniekąd boi się RJ w końcu wie na co go stać. Jeśli chodzi o odcinek z Frye, nie pamiętam dokładnie, ale to prawda, Stiles wyjechał i nikt go nie ścigał, wszystko się jakoś rozeszło. Możliwe, że to jakieś niedopatrzenie scenarzystów, albo uznali że Stiles jest tak potężną osobistością, użył swoich znajomości i załatwił sobie nietykalność :) Żartuję, gdybam tak sobie, muszę kiedyś obejrzeć jeszcze raz ten odcinek.
Niestety dowiemy sie wszystkiego w ciagu pewnie 2-3 sezonow jeszcze ;).
Tak, dyskusja tam ciekawie sie rozwinela, a ta teoria z Stilesem i RJ tez mi odpowiada. Takze, musze ten odcinek obejrzec, jakbys przez przypadek pamietala lub sprawdzila, ktory to byl to mozesz wrzucic tutaj ;)
A co sądzicie o tym? :D http://www.youtube.com/watch?v=590v4FCm6WU&feature=g-hist
Myślę, że to niegłupia teoria. Tylko trochę mi się ten aktor nie podoba. ;) Za szczurkowaty i za młody. Fałszywy RJ bardzo mi pasował.
Ciekawe jest to ze od momentu jak gość odchodzi od stołu a później widzimy go w oddali mija kilka dobrych minut więc musiał stać gdzieś w pobliżu ;p
nie wiem czy ktos zobaczyl zdjecie w opisie filmiku, ktory wrzucil/a milaway. nasz potencjalny RJ siedzi spokojnie kiedy wszyscy stoja wokol zastrzelonego. a skoro heller sam moglismy zobaczyc RJ na zasadzie "catch a glimpse" teoria staje sie coraz ciekawsza ;p