Po tym co nam pokazano w promo, tytule odcinka i zdjęciach promocyjnych obstawiam, że Jane w jakiś sposób znajdzie się pod wpływem środków halucynogennych. I stąd pojawienie się "córki".
Widzę, że troll powrócił. Podziwiam samozaparcie. Oglądać i interesować się serialem, którzy się uważa za denny.
calego serialu nie uwazam za denny,denne są dla mnie wszystkie odcinki calkowicie odizolowane od glownej fabuly oraz wszelkie "romantyczne" aspekty serialu, dlatego ogadam trailery poszczegolnych odcinkow by zobaczyc czy sa warte mojego czasu, poniewaz odcinki skupiajace sie na RJ uwazam za interesujace
To ja mam zupełnie inaczej, oglądanie np. zbliżenia ręki RJ zupełnie mnie nie rajcuje.
Pojawienie się RJ, a raczej próby Jego złapania, zawsze obfitują w sytuacje "nie do wiary". Strasznie podkręcają wówczas fabułę, jak w tych Prisonbrejkach.
Kazdy odcinek tego serialu naszpikowany jest sytuacjami "nie do wiary" , glownie jesli chodzi o zachowania sprawcow jak i to na podstawie jakich dowodw ich aresztuja
(2 pierwsze sezony ogldalem cale)
przesadzilem z tym ze widzialem 2 cale sezony, ale to co widzialem wystarczy mi by móc wysunac takie wnisoki
No może i tak, ale to są subiektywne wnioski. Ja tego tak nie widzę, chociaż pewnie czasem tak jest (przypominam sobie np. zidentyfikowanie zabójczyni po brokacie pozostawionym na twarzy ofiary, niezbyt elokwentne). Zresztą same śledztwa odbieram raczej jako tło, albo środek do pokazania głównych bohaterów serialu w jakimś zamierzonym kontekście. Czasem to jedna scena - w ostatnim odcinku np. mieliśmy kobietę, która stwierdza, że nie interesuje ją czy CBI ustali zabójcę jej siostry, bo nikomu to nie przywróci to życia. PJ odpowiada, że celna uwaga, czy coś takiego. Skojarzenie jest dość oczywiste.
Pfff... Dobrze nakręcony odcinek, który skupia się na jednej sprawie i nie ma powiązań z Red Johnem też może być świetny. Poza tym jeśli serial byłby tylko o RJ to z czasem stałby się baaaardzo nudny bo ileż można ciągnąć serial, tylko i wyłącznie o poszukiwaniu przestępcy? Ciężko by z tym było :P A aspekty romantyczne są też dla fanów, jedni lubią to inni tamto, trzeba to jakoś pogodzić. Więc wątki tego typu się wprowadza, a mnie się to podoba na przykład. Ot co!
Co do samej zapowiedzi to może być bardzo ciekawie. Jednak ja nie lubię tego typu odcinków. Tym bardziej, że widać Jane'a przyczepionego do łóżka, jakoby on zwariował. Boję się tego odcinka, ale mam nadzieję, że to doświadczenie nie wpłynie źle na Patricka i nie stanie się jeszcze bardziej ponury, bo ja go takim nie lubię. Wolę tego wesołego i robiącego wszystko po swojemu PJ. :D No i mam nadzieję, że odcinek się skończy pozytywnie.