Jest ateistą, zawsze, gdy w rozmowie pojawia się temat religii, sfery duchowej czy w ogóle zjawisk nadprzyrodzonych, Jane stanowczo twierdzi, że nic takiego nie istnieje. Ale myślę, że jakaś jego cząstka chciałaby w coś wierzyć. Zdradzają to niektóre zachowania Jane'a - łzy po tym, co Kristina powiedziała mu na odchodne w pierwszym odcinku z jej udziałem, przyjęcie medalika od męża chorej pacjentki w zeszłym sezonie, w ostatnim odcinku rzucenie kwiatów do oceanu.