Oglądam Mentalistę od pierwszego sezonu. Zdarzały się odcinki lepsze i gorsze. Bywało, że na
jeden sezon przypadały tylko 2 odcinki o Red Johnie. Odkąd Red John nie żyje, obejrzałam serial do
11 odcinka. I teraz pytanie, czy dalsze dzieje Patricka opierają się tylko na łapaniu przestępców w
FBI, czy powstał kolejny, równie emocjonujący wątek (no nie wiem, Blake Association?). Tylko
proszę bez dużych spoilerów.
Nie ma odniesień do Blejka, były ze dwie sprawy 2-odcinkowe, ale trudno je uznać za emocjonujące, choćby na miarę Volkera. Raczej przeminęły z wiatrem. Jeśli można w ogóle dostrzec jakąś nową linię fabularną serialu to jest ona natury obyczajowej (relacje między postaciami), a nie sensacyjnej.