chodzi mi konkretnie o odcinek 3 ,sezon 3 -w tym odcinku badano sprawę morderstwa członkini
Visualise Sylvi Jovanovic -poza rozmową Stilesa i Patricka o niespodziance jaką Red John szykuje
dla Patricka i adres domu w którym okazuje się być Kristina która twierdzi że śmierć nie jest
końcem.Red John wmówił jej że umarła i prawdopodobnie zasugerował by zapomniała pewne
szczegóły ze swojego życia -i tu zmierzam do sedna :czy można komuś wmówić że umarł ?
Chcę się upewnić :)
wiem że pytanie i godzina w której je zadałem może przerażać :) ale to bardzo dla mnie ważne :)
Patrick nic nie powie :) wie jak to zrobić ale mi nic nie powie ..Może John będzie bardziej rozmowny :D
Wyczytałam na e-hipnoza, że można komuś wmówić, że jest drzewem;) Może da się tak i z byciem martwym. Tylko trudno mi sobie wyobrazić, że Kristina chciałaby współpracować.
John to jest utalentowany zawodnik -przekonał kobietę gadającą z duchami że jest martwa i dodatkowo nie zdobywał jej zaufania (przy porwaniu to jest niemożliwe)
spróbuję komuś wmówić że jest roślinką -spróbuję z drzewem a potem z może krzakiem marihuany :D
Ale byłoby niebezpiecznie i nieco obrzydliwie, gdyby ktoś (może sam zainteresowany) próbował siebie wypalić.
A ja mam pytania.Na jak długo przed wytypowaniem 7 podejrzanych przez Patrica RED JOHN mniej więcej o tym wiedział??? Czy to było mniej więcej wtedy Jak RED JOHN odwiedził tą doktor?? Bo z opisu tego co było na nagraniu na dyktafonie już wtedy RED JOHN uwypuklił cechy każdego z podejrzanych więc już wtedy musiał to przewidzieć czy tak? A pierwsza wizyta RED JOHNA u doktor była 5 i poł roku temu tak mówi Rigsby przeglądając papiery.
No tak 5 i pół miesiąca sorry.Ale co do reszty rozumiem ze dobrze to sobie ułożyłem? Czasami się gubię jak sobie próbuje wszytko czasie umiejscowić.Według mnie to jest największa sztuczka RED JOHNA przewidzenie listy na tak długo przed Patrickiem.
gdybym komuś wmówił że jest krzakiem marihuany to z uśmieszkiem bym mu podał ogień (wiem jestem zły) :D
łatwo powinno pójść :) napiszę jak efekty : D a jak z tym nie wyjdzie to spróbuję przekonać kogoś że nie żyje :D
rodziców to nie :) ale dobra mam wykaz ofiar :
-facet od matematyki (nienawidza sku rwiela)
-babka od chemii (taka śliczna i ją lubie -ale bym z nią imprezował )
-gnojek który twierdził że go pobiłem (to nie ja ,jestem niewinny )
to narazie połowa wytypowanych "D