Polecam przestudiować 24 rozdział Ewangelii Mateusza i samemu być gotowym.
4, 26 Jeśli więc wam powiedzą: "Oto jest na pustyni", nie chodźcie tam!; "Oto wewnątrz domu", nie wierzcie! 27 Albowiem jak błyskawica zabłyśnie na wschodzie, a świeci aż na zachodzie, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. 28 Gdzie jest padlina, tam się i sępy zgromadzą.

Wlasnie wedlig mnie nie do konca to pokazije co by bylo...tacy mesjasze jak on pojawiaja sie codziennie w kazdym zakatku swiata...
Zdobywaja wyznawxow, tworza sekty itd. itp. Ale nie rozmawiaja z prezydentami usa i nie wywoluja swiatowego fermentu.

No właśnie "tacy" się nie pojawiają, jego różnica jest to, że doskonale wykorzystał znajomość iluzji i to przed obiektywami kamer tworząc iluzję cudów (pokaż mi teraz jakieś nagrania sekciarzy z dokonaniami cudów), a serial moim zdaniem doskonale pokazuje naiwność ludzką, szczególnie jeśli chodzi o religie

aa2xa ma rację. Jest masa takich ludzi, ale nikt o nich nie słyszy, bo serial źle pokazuje zachowania społeczne. Podobnie, działy się bardziej spektakularne rzeczy, ale świat to przyjął, przejął się przez dwa dni i zapomniał, ew. po prostu zignorował.

No dobrze, to wskaz mi takie sytuację czy nagrania :) bo jeśli twierdzisz że były to ma bank są na yt albo innych serwisach wciąż :)

Oczywiscie ze sa cuda i ich autorzy na YT. Wpisz sobie na polskim yt np. "placzaca figura".

Jesli chcesz.triki wizualne zapraszam do poogladania Sai Baby z indii. Lubi materializowac rozne przedmioty a szczegolnie tzw. proszek wibuthi.

I...nigdy nie rozmawial z prezydentem USA.

Ok, "płacząc figura" to cud przedmiotu nie człowieka.

Co do Sai Baby - wytłumaczę roznice: gość działa lokalnie w Indiach i wykonuje jeden trik :) nie jedzie do Syrii, nie wywołuje tam burzy piaskowej tysiąclecia poganiajac ISIS, nie staje przed tornadem w USA, czy nie chodzi po wodzie w stolicy USA... to jest ogromną różnica, ponieważ on wykonuje zdarzenia i miejsca, które są top tematami praktycznie na całym świecie ;) i właśnie o tej subtelnej różnicy wspominałem już wcześniej... nie masz pojęcia czy jakby taki Sai Baba przyprowadził rzeszę swoją do Waszyngtonu i tam odwalał jakieś triki czy by nie miał do czynienia z prezydentem. USA akurat jest krajem mega pro społecznym

Sai Baba podobnie jak i jemu podobni tez uwielbiaja sie wypowiadac o aktualnych tematach politycznych i spolecznych. Nasz "jasnowidz" Jackowski to w ogole uwielbia takie topowe tematy.

A jesli chodzi o USA to wiele razy glosne byly tematy roznych sekt, czesto bardzo popularnych, czasem konczace sie samobojstwami. Wieszczace rozne przepowiednie polityczne czy spoleczne.

Prsebijalo sie to do mejnstrimu ale chwilowo i oczywiscie nikt nie rozmawial z prezydentem.

Dla mnie kompletnie nierealistyczny jest moment zebrania rzeszy fanow i tego calego konwoju do waszyngtonu. Bo przeszlo tornado i niby kogos uratowal? Nikt by tego nie kupil poza garstka fanatykow.

Chodzenie po wodzie oczywiscie by juz zwrocilo uwage wiekszej ilosci osob ale zeby do tego doszlo to ten wielki tlum musialby sie pojawic w waszyngtonie a to bylo pokazane zupelnie nieprzekonujaco.

Nie znam.arabskiego i hebrajskiego ale z uwagi na tamtejszy konflikt i bliskosc tylu swietych miejsc roznych religii jestem prsekonany ze na yt w ich jezyku znajdzie sie cala masa cudow, przepowiedni, prorokow i mesjaszy.

Tacy lidzie pojawiaja sie wszedzie. W kazdym miejscu i czasie. Niezaleznie od religii i kultury. Moze kiedys pojawi sie taki co porwie tlumy na skale pewnego Zyda sprzed 2 tys lat?

Ale watpie...a Jezus tez zdobywal ta popularnosc bardzo powoli i posmiertnie. Smierc Jezusa od legalizacji chrzescijanstwa w rzymie dzieli 300 lat! A w izraelu jego nauki w ogole sie nie przyjely.

Serial bardzo dobry, ale obecnie na świecie pojawia się wiele podobnych osób (tym bardziej, że serialowy mesjasz nie dokonuje żadnych cudów - przynajmniej w rozumieniu KK), a nie słychać o nich, bo nie są wpływowi. Ot, ludzie uodpornili się już na samozwańczych przywódców duchowych.

Niby wskrzesił 3 osoby, więc jakieś tam cuda czyni.

Mesjasz cytujący Koran? Buhahahahahhaha - w takie brednie to tylko człowiek co nie ma minimalne wiedzy religijnej może łyknąć, przecież Koran nie uznaje śmierci Jezusa a ponowne przyjście Mesjasza zapowiada tylko Ewangelia czyli religia chrześcijańska.

Hahaha, ale bzdury :) zresztą w samym serialu masz powiedziane, że przyjście mesjasza na ziemię w Islamie jest zdarzeniem poprzedzającym "sąd ostateczny", poczytaj pierw o tym trochę, żebyś później głupotek nie opowiadał :)

Przecież Ewangelia czyli uczniowie Jezusa przewidzieli takich fałszywych proroków jak Mahomet i ten jego Koran który jest sprzeczny z Ewangelia i nie uznaje śmierci i zmartwychwstania Jezusa. Nie traktują Jezusa jak Syna Bożego i św Paweł w Ewangeli powiedzial:

Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść4 do innej Ewangelii. 7 Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. 8 Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! 9 Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście - niech będzie przeklęty!

Zauważ młody człowieku, że uczniów Jezusa było 12 plus sam Jezus -13. Kościół uznaje tylko 4 ewangelie. O której w takim razie tak mądrze prawisz?

Tu trzeba znać historię kościoła, bo najpierw był kościół Chrystusa a potem powstała Ewangelia, a raczej zostały wybrane 4 Ewangelie z pozostałych i włączono je w kanon Biblii a pozostałe nazywane są gnostyckimi.

Koran nie uznaje zmartwychwstania Jezusa, a nie jego śmierci :) I w koranie jest napisane, że przed czasami ostatecznymi Jezus przyjdzie ponownie. Nie w roli mesjasza ale proroka.

Trochę obsesyjnie dopisujesz się do każdego wątku, ale też trochę brakuję Ci wiedzy. Isa występuje w Koranie jako prorok, to jedna z ważniejszych postaci. Koran więc nie kwestionuje istnienia Jezusa, choć inaczej go definiuje.

To chyba nie do mnie ten post, bo przecież napisałem dokładnie to samo, że Jezus wg koranu to prorok.

Isa z Koranu nie został zamordowany na krzyżu. Zatem nie masz racji.

Pozdrawiam

Że co? Nierozumiem o co Ci chodzi. A gdzie ja napisałem to, co sugerujesz, że napisałem? Chyba pomyliłeś wątki albo osoby.

Napisałeś, że Koran uznaje śmierć Jezusa co jest kłamstwem. Isa został uratowany przez allaha.

Pozdrawiam

A tak, faktycznie było jak piszesz, moj błąd.

Mesjasz będzie cytować Koran. Właśnie dlatego, że ludzie w to nie wierzą. Dlatego, że tacy jak ty uważają, że taki ktoś nie będzie Mesjaszem. I dlatego tak zrobi. Nie będziesz się go spodziewać ;) ale jeśli twoje ego tego nie pojmuje to już nie mój problem. Ja mam wywalone. I tak wszyscy umrzemy

Nie, nie będzie. Z prostej przyczyny. Koran to księga podyktowana mahometowi przez szatana a nie przez Boga czy anioła. "Mesjasz" cytujący Koran będzie raczej Antychrystem niż prawdziwym Mesjaszem.

Pozdrawiam

Tak jest, kto ma wiedzę religijną, wie że Koran jest to religia szatana.

To dobre pytanie. Myślę, że znaczna większość "wierzących", czy to szyitów, czy to sunnitów, czy to żydów, czy przedstawicieli innych religii, odrzuciłaby mesjasza.

Myślę że serial ten pokazuje, że jesteśmy jako ludzkość już tak dalece beznadziejnie, że nawet Mesjasz nie miałby się szans objawić, bo albo by zaraz zginął, albo zabrali by go do Guantanamo, zrobili z niego terrorystę, albo gwiazdę instagrama, pop, celebrytę itp... Nic tylko wyjechać gdzieś za ural i zostać drwalem, bo dla świata nadziei już nie ma.

Ponieważ od tysiącleci pojawiają się takie pytania, postanowiłem się poświęcić i napisać krótki poradnik jak rozpoznać Mesjasza.
Jest to też odpowiedź na zadane w tym wątku na wstępie pytanie : "Co by było gdyby TERAZ we wspolczesnym swiecie pojawil sie KTOS taki ?".

Po pierwsze, musi to być ktoś, kto mówi głównie o rzeczywistości wewnętrznej człowieka, wskazując na jej fundamentalne, ale niezbyt ładne aspekty, z którymi każdy powinien się na własny rachunek zmierzyć, co najczęściej nie jest ani łatwe, ani przyjemne. Ważne też, aby rozważania te pozycjonowane były w szerszym, tzw "duchowym" kontekście, a więc niestety wykluczone jest choćby nawoływanie do aborcji i/lub wsadzenia sobie czarnego dildo w tyłek jako ekspresowej ścieżki dostępu do raju.

Po drugie - głosząc powyższe - przyszły Mesjasz nieuchronnie demaskuje całą tę zakłamaną strukturę zwaną człowiekiem, skrywającą przycupniętą na palmie przerażoną i ciemną, a tym samym agresywną małpę.

Po trzecie - tutaj odpadają praktycznie wszyscy - przyszły Mesjasz nie może się okazać hipokrytą, bo wtedy ma przed sobą wiele znacznie lepiej rokujących dróg kariery niż zostanie Mesjaszem, szczególnie wtedy, jak umie zaimprowizować jakieś "cuda" dla gawiedzi, zwanej żartobliwie obywatelami lub koroną stworzenia.

Kiedy przejdzie już tę trzystopniową weryfikację, w tym momencie wqurwia już prawie wszystkich, poza małą grupką wyznawców, która go nie rozumie ale przeczuwa, że może coś na tym dla siebie ugrać.
Ci zaś którzy go choćby trochę rozumieją, kombinują już energicznie jak go zarezać, żeby im nie psuł interesu, w czym pomagają im jego wyznawcy, chętnie za jakąś skromną opłatą lub choćby wykluczeniem z nadchodzącego łomotu.

W tym momencie nasz kandydat podchodzi do ostatniej próby i zostaje zamordowany, żeby wreszcie zamknął japę. W przytłaczającej większości przypadków udaje się go zaszlachtować cichcem i słuch o nim ginie, wtedy niestety Mesjaszem nie zostaje.
Jeżeli jednak za życia udało mu się poza żądną cudów gawiedzią z rozdziawionymi gębami zainteresować sobą jeszcze jakichś grubszych cwaniaków, to oni po jego śmierci przekręcają jego nauki tak, żeby g@wno z nich wynikało i żeby wszystko mogło zostać po staremu, tyle, że teraz oni staną na czele kultu, a nie "tamci", którzy Mesjasza w zatwardziałości swych serc nie rozpoznali i zdradziecko zatłukli.
I rozpoczyna się na nowo odwieczny proces wiary - ponoć wielkiej cnoty - czyli żarliwego i niewzruszonego przekonania na jakiś temat, o którym się z definicji nie ma i mieć nie może najmniejszego pojęcia. Jest to obszar tzw "tajemnicy" czyli rób co ci każą i zamknij gębę.

I tak rodzi się Mesjasz oraz inne złote cielce, urojonym wizerunkom których bezmyślny tłum z rozdziawioną gębą oddaje od zarania ludzkości "hołd", w których imię się zarzyna i dzięki którym pójdzie się do raju: lewacy już za życia, a prawacy po śmierci. I wszytko zostaje po staremu, bo zmiana jest niemożliwa, gdyż odcedzenie tego całego kłamstwa z człowieka, jest jego końcem.

Genialne

Krótko i na temat.
Osoba, która pojawiłaby się w ówczesnym świecie, skończyłaby na elektrycznym krześle.
Pozdrawiam :)

https://www.youtube.com/watch?v=Pb8CSkN3Ghs