Ja caly czas licze na to ze jest Mesjaszem.Pod koniec pierwszego sezonu wszyscy w niego zwątpili, tylko izraelski detektyw ktory cały czas byl pewny ze jest oszustem moze w niego uwierzy, bo jednak rzadko sie przezywa upadek zestrzelonego samolotu.
Moim zdaniem końcówka zamierzona - nie bez powodu jedynym świadkiem cudownego ożywienia pasażerów jestchlopeic uchodzący za strasznego bajkopisarza :) do samego końca sprytnie manipulują widzem i nie dają jednoznacznej odpowiedzi.
iluzja jest oszustwem ale skoro szedł po wodzie a było to nagrane kamer oszukać się nie da więc należało by pójść za nim czy nie ma tam tuż pod powierzchnią czegoś ułożonego zawczasu skoro wszystko było niby zaplanowane a z drugiej strony kościół ocalał z tornada jako jedyny budynek znów zagadka gość musiałby być świetnym synoptykiem y przewidzieć tak długa burzę piaskową ....
Tak! Jeszcze przez jeden sezon się pobawią z widzem. Pewnie w końcu wyjdzie, że jest ruskim szpiegiem. A szkoda, bo podobała mi się ta aura tajemniczości na początku.