Poza w większości dopracowaną grafiką, fabularnie nie znalazłem w tym sezonie nic ciekawego. Jestem w szoku, bo staram się nigdy nie szerzyć podejścia „kiedyś to było”, ale na prawdę, nie zapadła mi w pamięci fabuła żadnego z odcinków - obejrzałem je, ale nie przeżyłem. Do poprzednich sezonów nie ma podjazdu. Wielka szkoda.
A może po prostu sezon jest zdecydowanie słabszy od poprzednich i po prostu nudny?
Ale kogo to obchodzi, ze sie nie zgadzasz? Sezon sĺabszy niż ty, zero charskteru, zero zjawiskowosci, zero absolutne.
A kulturalnie się nie da? Też sądzę, że 4. sezon to przerost firmy nad treścią: niepotrzebny teledysk, absurdalny pomysł z nawróceniem lotnika-ateisty, dwa razy to samo (inwazja krwiożerczych kosmitów; Golgota fajnie się zapowiada, ale kończy trywialnie), odcinek z bobasami jako villainami (nie wiem, czy to kpina z propagandy antynatalnej, czy głos za nią, ale nie znoszę "ziomalskiej" subkultury gangusów), odcinek z dinozaurami jako propaganda antysystemowa z akcentem lesbijskim (też uważam miliarderów za patologię współczesnego kapitalizmu, ale ten odcinek to bardziej starcie brutalnych wojowników z wysoką kulturą).