pouczająca, nie wywołująca agresji. W świetnej formie plastycznej. Nie "krzywiąca" dzieciaków.
No bardzo mądra bajka - takie gówno, że nie dało się na to patrzeć. Ładnie masz sprany beret żeby pisać takie głupoty zindoktrynowany pajacu.
Pranie mózgów rulez!
Gdzie tu widzisz jakikolwiek poziom agresji? Mózg Ci szwankuje przez kretyńskie prlowskie bajki którymi cię karmiono w dzieciństwie? O czym jest niby ta bajka? O misiu który mieszka w lesie i jedyne jego zajęcie to prowadzenie debilnych dialogów ze znajomymi - coś jak żule pod sklepem. I jakie wartości albo mądrości to przekazuje? Uczy zaradności albo choćby przekazuje jakieś wartości moralne? Nie - tylko odmóżdżanie, usypianie umysłu i zero logiki - dokładnie jak coś znane każdemu - religia. Ale fakt, że około 90 % ludzi na świecie wierzy w zmyślone twory zwane 'bóstwami' "wcale" nie znaczy o indoktrynacji hehe - "na pewno" tak jest bo 90 % ludzi "nie może" się mylić, a życie na Ziemi to oczywiście nasz etap przejściowy, bo jak już nasz mózg umrze z braku tlenu, a ciało zjedzą saprofity, to "na pewno" przenosimy się do raju i spotkamy ze zmarłymi przodkami - hahahaha - cool story dude.
PS
Cudzysłowem oznaczyłem ironię jakbyś miał/miała problem z odbiorem.
"Agresja językowa – napastliwe, brutalne zachowanie nadawcy wypowiedzi wobec uczestników komunikacji językowej. Do jej przejawów należą: napastliwy ton wypowiedzi, posługiwanie się wyrażeniami ostro oceniającymi, obelgami lub wulgaryzmami. Zwykle mają one na celu obrażenie, znieważenie odbiorcy."
ah tak. bo kazde dziecko (szczegolnie te najmlodsze) szuka racjonalnych wyjasnien wszystkich ogladanych bajek..