Zauważyliście w odcinku 4 że scenografia jest inna...
Wejście do domu matki Mike inne, do Babci Carla inne, sypialnia Mike i Molly nie w piwnicy.
Nie ma też kapitana jako chłopaka mamy Mike.
Kapitan zerwał z mamą Mika ...
Ale fakt zapomnieli o jej ciąży... przecież w finale 3 sezonu powiedziała, że jest w ciąży .... a Mike i Molly nadla miesząją w piwnicy ... przynajmniej w pierwszym odc. ;p
w stanach nowy sezon reklamują jako New Mike and Molly. Aktorka którą gra Molly ostatnio odnosiła sukcesy w kinie i postawnowiono trochę bardziej się skupić na niej. Dlatego w 1 odc 4 sezonu jest tekst, że można ześwirować i mieć urojoną ciążę (co by wyjaśniało finał 3 sezonu)
Ogólnie 4 sezon zszedł na psy. Tak jak wcześniej oceniłem serial wyżej tak ostatni rok to wielka kicha
Szkoda bo serial był po prostu uroczy i mile się go oglądało do porannej kawy, niestety tu się muszę zgodzić że co raz bardziej schodzi na psy.
Swoją drogą to że dostałą Oscara i jakieś wyróżnienia to dla mnie tragedia, żadna nadzwyczajna gra aktorska chodząca osoba która ciągle beka i nie pasuje do całego świata jaki jest prezentowany w filmie.