Odcinek 4 - Jennifer

Opis:
Kolejny dobry odcinek serii. Tym razem mamy do czynienia z opętaną dziewczyną imieniem Jennifer z "lekko" zdeformowaną twarzą, która jest zwolenniczką mięsa... ludzkiego i lubi ostry seks :D Historia rozpoczyna się od tego gdy pewien policjant będący na służbie jest świadkiem próby morderstwa, które skutecznie udaje mu się udaremnić. Okazuje się, że ofiarą jest wcześniej wspomniana Jennifer. Mężczyzna szybko ulega jej "urokowi" i nie mija dużo czasu aż przyjmuje ją do swojego domu, czego zapewne będzie żałował... Cóż powiedzieć. Odcinek jest naprawdę niezły. bardzo dobrze się sprawdza jako horror i jeśli chodzi o mnie to na razie właśnie ten epizod najbardziej mnie wystraszył. Mamy tu całkiem niezły klimat i kilka scen gore, które dodatkowo dodają "smaczku" całej historii, która niewątpliwie jest trochę "chora" i przepełniona sporą dozą seksu. To zalety. Oczywiście są też wady, a do nich na pewno należy raczej słaba fabuła,. która sprawia, że odcinek jest bardzo przewidywalny. Jednak to nie przeszkadza w tym, żeby jak już mówiłem udać go za udany.
Ocena: 7

Odcinek 5 - Czekolada

Opis:
Przed obejrzeniem tego odcinka miałem pełną świadomość, że porywam się na coś bardzo słabego i nie da się ukryć najniżej ocenionego epizodu według filmwebu. Jednak wcale nie jest tak źle :D Oczywiście nie jest też super, jest raczej przeciętnie. W skrócie. mamy tu przedstawioną historię mężczyzny, który telepatycznie porozumiewa się z obcą kobietą (morderczynią). Polega to na tym, że czasami zdarza mu się tracić kontakt z rzeczywistością i wtedy tak jakby "przenika" do umysłu nieznajomej. Widzi to co ona i czuje to co ona. Kiedy sytuacja wymyka się spod kontroli mężczyzna próbuje odnaleźć swoją "drugą połówkę" :D Reszty dowiecie się sami, ale jedno jest pewne- na pewno niczym się nie wystraszycie, czego bądź co bądź powinniśmy oczekiwać po tego typu filmie. Nie jest to na pewno horror, a co najwyżej "lekki" thriller z ciekawą fabularnie historią (choć momentami głupiutką), która jest nawet wciągająca. Po za tym niestety jak już mówiłem- to nie jest żaden horror! Brakuje tu także klimatu i aktorstwo trochę kuleje. Nie mniej jednak nie jest źle i da się oglądać.
Ocena: 4

Odcinek 6 - Powrót do domu

Opis:
Właśnie jestem świeżo po seansie i nie będę się dużo rozpisywał, bo zwyczajnie nie ma o czym. Odcinek jednym słowem porażka, ale po kolei. Mamy tu historię żołnierzy poległych na froncie, którzy wstają z grobów, by móc, co ciekawe nie zabijać, ale wziąć udział w wyborach prezydenckich i głosować na człowieka, który na zawsze będzie chciał skończyć brudną wojnę i uniknąć w ten sposób śmierci kolejnych młodych ludzi, którzy poświęcają się dla narodu. Fabuła jak widać idiotyczna :D jednym słowem mamy do czynienia z komediowym pseudohorrorem, który na pewno niczym nikogo nie wystraszy, a co najwyżej może wywołać ironiczny uśmieszek na twarzy. Próżno tu doszukiwać się jakichkolwiek plusów. ogólnie wieje nudą, właściwie nic się nie dzieję, fabuła głupia, zero klimatu. jednym słowem porażka. Zdecydowanie jak do tej pory najgorszy odcinek. Zobaczymy co będzie dalej.
Ocena: 1