Co za gniot, słabe scenariusze nie komentując już gry aktorskiej która jest na bardzo marnym
poziomie. Strata czasu, trochę można się pośmiać.
Zależy od odc, ponieważ każdy odc ma innego reżysera i niektóre odc są całkiem dobre, a najlepszy jest odc 8 z sezonu 1 pt. "Cigarette burns"
Dzisiejszy o czarownicy i szczurze był świetny, pierwszy zgadzam się, że był średni. Lubię nietypowe produkcje, z odważnymi pomysłami, które nie opierają się na schematach.
Też obejrzałam dwa pierwsze odcinki i zgadzam się z Tobą, że drugi był dużo lepszy.
Trzeci znowu był średni. Postapokaliptyczny klimat pełny ćpunów i gnojków, których główna rozrywka to oglądanie ,,tańca" zmarłych ludzi, średnio mi pasuje. Końcówka była trochę bez sensu
SPOILER
Dziewczyna się dowiedziała, że matka sprzedała zwłoki jej siostry, która już nie żyłą, bo nie miały z czego żyć i nie miały innego wyjścia. Więc co robi? Zabija matkę i wymienia ją na zwłoki siostry, żeby ją pochować, a potem z uśmiechem ogląda taniec zwłok matki. Dziewczyna musiała być strasznie głupia, skoro nie rozumiała, czemu siostra zginęła i czemu matka ją sprzedała.
Ten dzisiejszy odcinek, Jennifer, kiedyś oglądałem, ale słabo go pamiętam. Też chyba nie był jakiś super, ale zobaczymy - w tym serialu są odcinki słabe i świetne.
Tak, ten ostatni odcinek jak na horror i zresztą na zwykły film też, szału nie zrobił. Również nie do końca rozumiem postępowanie głównej bohaterki, no ale cóż...
Z tego co pamiętam (bo też już kiedyś widziałam ten odcinek) to epizod z Jennifer całkiem mi się podobał.
No średnio mi się to podobało. Nie zostało wyjaśnione, skąd się wzięła Jennifer, więc odcinek został spłycony do pokazania, jak zaspokaja swoje dzikie żądze i jak działa na facetów. Facet zachowywał się zupełnie nielogicznie i nie wiadomo dlaczego, można tylko snuć teorie.
Teraz jak to sobie odświeżyłam, to też średnio mi się podobało. Rzeczywiście by się przydało wyjaśnić, skąd ta paskuda się wzięła i czym mniej więcej jest (alien?). Poza tym denerwował mnie ten glina, który zachowywał się tak debilnie, że aż niewiarygodnie. No ale widocznie rzuciła na niego "urok".
Może z tydzień temu przez przypadek trafiłem na ten serial w TVP1. Jako, że był akurat wątek zombie to postanowiłem go obejrzeć. Takiego gniota z praniem mózgu to już dawno nie widziałem. Mamy tutaj zombie (amerykańscy żołnierze) które łażą sobie spokojnie po ulicach, i nie robią krzywdy ludziom. Co ciekawe ich jedynym celem dla którego ożyły jest.................. wzięcie udziału w wyborach. Po oddaniu głosu nagle padają trupem. Chyba nawet propagandziści z Korei Północnej (którzy już nie takie rzeczy wyczyniali) postukaliby się w głowę po zobaczeniu tego odcinka.
Było tam więcej tego typu absurdów, jak podanie ciepłego napoju i koca zombie przez małżeństwo które ma syna na wojnie. Nie wiem kto pisał scenariusz do tego odcinka, ale na pewno nie robił tego na trzeźwo. Widać fabuła mimo epizodu zombie była mocno polityczna. Gadka na koniec też niczego sobie (potępianie wysyłania żołnierzy na wojnę).