Na chorobowym czas wolno płynie, postanowiłam więc zabić nudę oglądając cały pierwszy sezon. Najlepiej wg mnie wypada odcinek pt. "Piętno", najgorzej kolejno "Czekolada", "Powrót do domu" i "Chora dziewczyna" z czego ten zasługuje na miano porażki całej serii w moim odczuciu. W niedługim czasie wezmę na tapetę sezon II. Poniżej moje opinie na temat poszczególnych odcinków.

MISTRZOWIE HORRORU SEZON I:
-------------------------------------------------
* Odcinek 1 -- Mistrzowie Horroru - Incydent na górskiej drodze.
W stylu „Drogi bez powrotu”, ciekawy zwrot akcji. Moja ocena: 6/10
* Odcinek 2 -- Mistrzowie Horroru - Koszmar w domu wiedźmy.
Słaby odcinek i ten szczur… Moja ocena: 3/10
* Odcinek 3 -- Mistrzowie Horroru - Taniec umarłych.
Przypomina mi trochę klasyk „Straceni chłopcy”, ale bez porównania gorszy. Moja ocena: 4/10
* Odcinek 4 -- Mistrzowie Horroru – Jenifer.
Za mało odpowiedzi na podstawowe pytania, pomysł nawet fajny, ale wykonanie - na siłę. Moja ocena: 3/10
* Odcinek 5 -- Mistrzowie Horroru – Czekolada.
Jeden z najgorszych, nudny i pozbawiony sensu. Moja ocena: 2/10
* Odcinek 6 -- Mistrzowie Horroru - Powrót do domu.
Kiepski odcinek, na styl „Powrotu żywych trupów”. W sposób specyficzny przedstawia takie kwestie jak wojny, demokracja, fałsz i obłuda wśród polityków. Moja ocena: pomiędzy 2,5-3/10
* Odcinek 7 -- Mistrzowie Horroru - Kobieta jeleń.
Troszkę głupkowaty, dodatkowy punkt za analizę morderstwa ;) Moja ocena: 5/10
* Odcinek 8 -- Mistrzowie Horroru - Cigarette Burns.
Jedna z ciekawszych pozycji w tym zestawieniu. Moja ocena: 6/10
* Odcinek 9 -- Mistrzowie Horroru - Jasnowłose dziecko.
Pomysł był całkiem, całkiem… ale czegoś zabrakło. Moja ocena: 5/10
* Odcinek 10 -- Mistrzowie Horroru - Chora dziewczyna.
Jeśli „Czekolada” dostała 2, to ten odcinek powinien mieć zdecydowanie 1, ale końcowa scena mnie rozłożyła ;) Radziłabym ominąć „Chorą dziewczynę” i od razu przejść dalej. Moja ocena: 2/10
* Odcinek 11 -- Mistrzowie Horroru – Autostopowiczka.
Podobał mi się, nie tylko ze względu na Fairuzę Balk z pamiętnej „Szkoły czarownic”, ale także na warty uwagi pomysł. Moja ocena: 7/10
* Odcinek 12 -- Mistrzowie Horroru - Opowieść Haeckela.
Początek zapowiadał się interesująco, ale im bliżej końca, tym większe było rozczarowanie. Moja ocena: 3/10
* Odcinek 13 -- Mistrzowie Horroru – Piętno.
Zdecydowanie najlepszy odcinek całego sezonu, chyba najbliższy horroru idealnego, ale niestety pewien wątek (tam gdzie pojawia się wyjaśnienie całości), zepsuł mi nieco wrażenie. Moja ocena: 8/10