Podobał mi się bardzo motyw w 3/4 odcinku gdy Eliot ma delirkę w hotelowym łóżku a jego kumple z f society rozprawiają "jestem pewien że własnie ktoś tworzy serial mający zmienić postrzeganie hackerstwa" czy jakoś tak... No tak jest świetny :)
W dobie zalewu kompletnego serialowego chłamu pojawiła się ta oto perełka. Oglądając pierwszy odcinek przeraziłem się , że gra Slater ostatecznie ostatnie produkcje z nim to - jak dla mnie - porażka. Ale uwaga - tutaj nie jest źle.
Jak w tytule. Pilot wciągnął mnie niesamowicie (choć idealny nie był), czekałem na kolejne odcinki, ale im dalej, tym mniej mam ochotę oglądać. Niby się dzieje na ekranie dużo, ale jakoś nudzić zaczyna... Większość postaci papierowa. Ta blond koleżanka głównego bohatera tak jednowymiarowa, że wszystko mi opada,...
Czy wie ktoś kiedy będzie wydana ścieżka dźwiękowa? Muzyka w serialu jest tak niesamowita, że musi być wydana! :D
Tak oceniam cztery dotychczas pokazane odcinki. Po obiecującym pilocie liczyłem na powiew świeżości, antyglobalistyczną opowieść w technologicznych klimatach nigdy nie zasypiającego Nowego Jorku. Z odcinka na odcinek jest tylko gorzej. Po pierwsze akcja potwornie zwolniła, i ani dialogi, jedne czerstwe, inne...
Jestem po drugim odcinku i muszę przyznać, że coraz ciężej mi patrzeć na Elliota. Na początku myślałem, że jest po prostu spokojnym, wycofanym, inteligentnym gościem, dodatkowo cierpiącym na rodzaj fobii społecznej. OK. Natomiast po dwóch godzinach obserwowania jego patologicznego braku jakichkolwiek reakcji czy nawet...
więcejCzy nie wydaje Wam sie,że młody Egipt i Slater to przeciwności, świadomość zbudowana na brakach oryginalej. Koncepcja zaczerpnięta z Fightclub itd.
Po dwóch pierwszych odcinkach kupił mnie klimat i główny bohater, chociaż bywa też irytujący w tym swoim "anty". Charakter żywcem wyjęty z Donnie Darko - bluza z kapturem, trauma, schizofrenia, wizyty u psycholog - to akurat jest kreacja na plus. Ale fascynacja nie trwa wiecznie i muszą się mocno postarać o ewolucję...
więcejznacie może coś podobnego? nie chodzi o tematykę serialu, a głównie o skomplikowaną osobość głównego bohatera.
Moje refleksje po trzech odcinkach. Właściwie, to w połowie trzeciego się poddałem. Krótkie streszczenie ale bez spojlerów.
Główny bohater paląc, ćpając i szukając innych sposobów na odurzanie się, przeżywa liczne rozterki - bo pies go obsikał i ogólnie życie ma do dupy. Z tych rozterek rodzą się wewnętrzne monologi...