Zobaczymy co będzie dalej, pod względem technicznym mniej więcej daje radę, boję sie że pójdzie za bardzo w stronę ala matrixa (żyjesz w iluzji, korpo-roboty, itp.) no ale zobaczymy co z tego będzie, mam nadzieję, że nie przekombinują
Ten pan jest najgorszym aktorem jakiego widziałam od dawna. Starałam się zagłębić w ten serial, zrozumieć czy Rami gra Elliota, który miał być taki papierowy, czy może Rami gra kierwa samego siebie w złym humorze. Widać, że starał się dobrze do roli przygotować, oglądałam z nim wywiady, gdzie tłumaczył jak bardzo...
ile można? Drugiego obejrzałem dwa odcinki i na nowo dałem sobie spokój z serialami. Dno i wodorosty. Ale jak przestaje się liczyć pomysł, a w grę wchodzą pieniądze, to wiadomo. Czasami jest to w sezonie drugim, czasami w dziewiątym. Ale zawsze jest. Dlatego żadnych seriali.