http://www.youtube.com/watch?v=ck4YyrbPPB0
http://www.youtube.com/watch?v=dI_fLbQf2sA
Z jednej strony przeraża mnie ten fandom, a z drugiej, żal mi tych ludzi.
Ciekawe filmiki :) Myślę że za bardzo wziąłeś je sobie do serca. Poza tym w większości pokazują kolegów zza oceanu, a jak wiadomo tam mają trochę inną mentalność niż u nas. Wiesz, twój post nie wnosi tutaj nic konkretnego, mogłeś się bardziej rozpisać o co Ci chodzi, bo te dwa filmiki to marne argumentu. A jeśli jesteś przerażony i jednocześnie odczuwasz żal, to znaczy że jesteś wrażliwy, a wrażliwy człowiek to dobry materiał na bronego :P Więc może spróbujesz i oglądniesz trochę kucyków ? :P
PS. Są lepsze filmiki obrazujące bronies np. http://www.youtube.com/watch?v=W8TCfLoyt3o
Przeraża mnie fakt że masa osób w tym fandomie to nerdy odrzucone przez społeczeństwo i szukające akceptacji. A z drugiej strony mi ich szkoda.
>Więc może spróbujesz i oglądniesz trochę kucyków ? :P
Obejrzałem co nieco żeby wiedzieć o co chodzi z tymi kucami i jakoś mnie to nie kręci. Chociaż wg.filmwebu serial jest 88% w moim guście.
Każdy szuka akceptacji w społeczeństwie, to jedna z podstawowych potrzeb człowieka, nie tylko nerdów. A że główna zasada bronies to "love and tolerance" to przyjmują każdego w swe szeregi.
"Przeraża mnie fakt że masa osób w tym fandomie to nerdy "- nie wiem co w tym przerażającego, już bardziej przerażający są ludzie w naszym Rządzie :P
Skoro serial Ci się nie podoba to spoko, każdy ma inne gusta :)
Przyjmowanie różnych ludzi jest w porządku.Gorzej jak przyłączają się tylko w celu znalezieniu przyjaciół a sami tylko psują nam reputację...
Nic na to nie poradzimy :| Ja osobiście jestem bronym ponieważ lubię ten serial i jestem jego fanem, a nie żeby zaznajamiać się z nowymi ludźmi.
Ja z podobnego powodu,ale nie mam nic przeciwko znalezieniu nowych znajomości.
Masa osób? Rozumiem, że niektórzy went overboard z tym wszystkim, ale dlaczego od razu masa? Przecież większość to po prostu fani serialu o kucykach, nie robiący nawet żadnych artów/ff, po prostu oglądających ten serial. 'Nerdy' o których mówisz to mały odsetek. I na jakiej podstawie twierdzisz, że są odrzuceni przez społeczeństwo? I co to wogóle znaczy, odrzuceni przez społeczeństwo?
Te tzw. nerdy są wszędzie! Kiedyś za takich uważano fanów anime, choć stanowili oni niewielki procent fandomu, teraz za takich uważa się bronies... Naprawdę, gdyby tak patrzeć na rzeczywistość cała ludzkość byłaby nerdami (ponieważ stanowią oni jej mały odsetek). Nie, serio, ten tok myślenia jest co najmniej lewy i źle świadczy o osobie go praktykującej -.-
Ten avatar... Czyżby to Aśtar Szeran z aniołów nieba? XD
To są fanatycy, poza tym ten z drugiego filmiku, coś mi się kojarzy, czy on przypadkiem specjalnie nie robi różnych takich dziwactw? Na 9gagu chyba był. Nie ma co paczeć na cały fandom przez pryzmat takich świrów, przepraszam za ostre słowa.
PS zrobiło mi się smutno, bo umknął(a?) mi z MaCa AppleJack.
PPS ale Twój avatar z powrotem poprawił mi humor XD
Dziś coś identycznego w rękach miałem jak ten avatar... jacyś obrońcy przed reptalianami czy coś xD
Się uśmiałem jak nigdy xD
Mam.
http://www.kurierlubelski.pl/artykul/441020,ulotki-w-lublinie-kosmici-uratuja-na s-przed-jaszczurami,id,t.html
Tyle że ja znalazłem we wrocku :<
http://ks366875.kimsufi.com/p1/201004/CE/64519570.jpg
Pacz, pełna wersja XD
Dowódca wielkiej kosmicznej flotylli Aniołów Nieba, to brzmi dumnie xD
Czytaj i promieniuj miłość XD
Nie płacz, oni Cię kochają i pomagają Ci! I nieniechają Ci wszczepić czipów, czy to nie cudowne? Może nawet rzeczom nieniechają, żebyś się nie obawiał, że Cię np. taka lampka nocna zaatakuje
Nie śmiej się z dowódcy flotylli aniołów...oni tylko nas chcą uratować od za chipowania :DDD
Tak się zastanawiam czemu od chipowania akuratnie, coś ten cały Aśtar to przekręt, na lewo trójcę robi xD
RD? :O
http://mylittlefacewhen.com/media/f/rsz/mlfw5634_small.jpg
I jak możesz śmiać się z poważnych rzeczy, otwieranie serca to serious business... o dobrze, że zahaczyłeś o RD, RD i otwieranie serca... ^^
http://mylittlefacewhen.com/media/f/img/mlfw2502-de7.gif
Czy tylko ja zauważyłem że w tym gifie głowa Pinkie na chwile odczepia się od reszty ?
co by nie zbaczać z tematu: http://www.anioly-nieba.pl/polski/default_pl.htm
"ROZMOWY Z POUCZENIEM OD
MOJICH PRZYJACIEŁÓW IZ
WSZECHŚWIATA" :D :D :D
Mother of God! Co to jest! Wygląda jak strona jakiejś sekty. Zaczynam się bać tego forum.
Bo to jest strona jakiejś sekty XD
Tego forum się zaczyasz bać?
Przecież tu jest LOOOVE and tolerance, z naciskiem na love <3
http://mylittlefacewhen.com/media/f/img/mlfw5586--Sexy_overload.png
Tak, kochajmy i tolerujmy się! Czy nie brzmi to pięknie :D
Nie, z całą pewnością nie brzmi to pięknie, ciekawy jestem jaki człowiek wymyślił takie hasło. Tolerancja to ok, ale po co to "love". Nie wyobrażam sobie mówić wszystkim że ich kocham...
A co do sekt i w ogóle każdej odmianie religii to jestem człowiekiem tolerancyjnym, więc nie przeszkadzają mi żadne :) Przynajmniej dopóki nie chcą bym się do nich przyłączył :P
Właściwie to love and tolerance brzmi samo jak hasło sekty XDDD Ja się z tym nie utożsamiam, tak samo jak z broniakami ogólnie, poza tym to hipokryzja straszna. Love and tolerance a połowa postaci przez fandom glanowana i mieszana z błotem.
Mnie sekty wkurzają, piorą mózgi ludziom którzy mają jeszcze nie do końca po*rane w baniach.
Chociaż, w sumie bronies realizują hasło 'love'...
http://mylittlefacewhen.com/media/f/img/mlfw4627-Discord.gif
Ale w końcu każdy lubi shipping... prawda? Prawda?
http://mylittlefacewhen.com/media/f/img/mlfw5553-40bfc545b4239d2d5f33d9f8f00b00a 9.gif
Mi ogólnie bronies przypominają trochę sektę :P Jak niektórzy na różnych forach na siłę wciskają kucyki innym, to przypominają mi trochę jehowych. Swoją drogą nie wiem dlaczego jehowi przestali do mnie przychodzić, może nie powinienem był witać ich w koszulce behemotha :P
PS. Dobry shipping nie jest zły (oczywiście w granicach rozsądku) :)
Może myśleli ze jesteś Behemotem :D ja także nie jestem za hasłem "love and tolerance to brzmi tak dziwnie...wole używać własnego hasła Friendship and tolerance pasuje idealnie:) jestem ciekawa kto wymyślił to całe love...teraz nikt się nie chcę przyznać :P fandom jest młody może uda się to zmienić oczywiście nie radziła bym witać nowych skucykowanych tym hasłem bo pouciekają :D
Nie, tylko nie behemotem, jest wiele innych ciekawszych potworów religijnych :P
Myślę że te hasło "love and tolerance" mogło zostać wymyślone przez pierwszych pseudo fanów serialu (jeszcze przed pojawieniem się pojęcia brony). Używali go by trollować (wkurzać) innych, przez co nieświadomie spowodowali jego popularyzacje.
'Dzień dobry, poświęciłby pan chwilę na rozmowę o naszej zbawczyni, księżniczce Celestii? Przyjmij pan kucyki do swego serca!' XDDD
Może to nowa taktyka, przestali przychodzić żebyś zatęsknił a wtedy uderzą Cię po uczuciach ^^
dobry shipping nie jest zły, a jaki jest zły shipping? Wszystkie są dobre, tylko Celestialis nikt chyba jeszcze nie wymyślił, toteż muszę się śpieszyć z pierwszym artem <3
W granicach? Rozsądku? There are no brakes on the rape train!
http://mylittlefacewhen.com/media/f/rsz/mlfw5571_medium.jpg
Czemu najfajniejsze dyskusje rozwijają się w takich bezsensownych tematach...? Ale mniejsza o to... przepraszam, że się wcinam, niemniej jeśli chodzi o shipping Celestia x Chrysalis, to nie ma się co łudzić, że już takie coś nie istnieje... choć fakt, jest dość ubogo :P
Oj gdzie tam, jakie 'wcinam', w końcu to i tak temat 'trollowy', znaczy się OP, ja... prawda?
No... raczej jest on jednak trollowy... Więc tym bardziej nie wypada się w niego wcinać, ani w ogóle właściwie wypowiadać, no ale już trudno...
Jeśli jesteś trollem to nadzwyczaj dobrym, ponieważ w ogóle nie dajesz tego po sobie poznać ;P
Porównanie a nazwanie kogoś trollem to dwie zupełnie rożne rzeczy. To pierwsze w przeciwieństwie do drugiego wcale nie sugeruje, że dana osoba trollem jest, niemniej wskazuje jednak też na jakieś podobieństwo, przy czym nie musi ono być wcale znaczące ;P
Ależ ja go dobrze pamiętam... i nadal twierdzę, że to tylko porównanie na podstawie pewnego podobieństwa :P
To niezmiernie miłe, bardzo mnie cieszy fakt iż kogoś z nas obrażanie innych bawi, w końcu to łatwy sposób na uzyskanie satystakcji
Obrażanie? Jakież znów obrażanie? o_0 Ty naprawdę sugerujesz, że z X7 jest coś nie tak, skoro wg Ciebie nawet przyrównywanie do tej osoby jest obraźliwe xD dobrze wiedzieć :P
Cóż, porównywanie mnie do hatera jest odrobinę deprymujące, nie wiem czy zauważyłeś.
Dobrze się bawisz, prawda? To ja może sobie pójdę
Taa... to taka straszna krzywda... o_0 ale naprawdę, jeśli Cię takie coś aż tak dotknęło - wybacz... niemniej wiedz jednocześnie, iż świadczy to ewidentnie o przewrażliwieniu, no bo kto normalny aż tak wziąłby sobie do serca takie nieznaczące porównanie? Odpowiedź: tylko ktoś naprawdę wrażliwy ;] A tak swoją drogą troll, troll a nie hejter - X7 akurat z sympatią odnosił się do MLP ;P
Ach, cóż, prawda, nie zaprzeczę ^^ ale nie rozumiem, dlaczego masz w związku z tym sobie pójść... nie odchodź :(
Cóż, może dlatego że do innych odnosisz się z szacunkiem, co akurat wskazuje... cóż.
Przerważliwienie? Dlaczegóż to? Ja się nie obrażam, nie reaguję agresywnie, nie wyzywam i nie obrażam, po prostu jest mi smutno.
hejter hejter, to jak przedstawił MLP w swoim 'dziele' woła o pomstę do nieba. Zresztą to nie było MLP tylko jakiś chory twór istniejący jedynie w jego wyobraźni. Tak poważne deformowanie obrazu to już hejt.
Co do tego nie odchodź, to, jak mawia młodzież, 'jaja sobie ze mnie robisz', prawda? Wiem, że większość mnie tu nie chce a reszta ma gdzieś czy się pojawiam czy nie, nie musisz tego tak dobitnie i okrutnie pokazywać.
Aha i bardzo lubię jak 2 osoby mówią/piszą o mnie, jak na dole od tego postu, jakby mnie tu nie było/ jakby chcieli pokazać jak bardzo mają mnie gdzieś, to też jest dość znaczące <3
Z szacunkiem? Haha, może ;p ale Ciebie również się to tyczy ;]
Widzisz, przewrażliwienie może objawiać się na różne sposoby, niektórzy się obrażają, inni złorzeczą, a jeszcze innym jest po prostu właśnie smutno... Generalnie chodzi o to, że reakcja jest nieadekwatna do sytuacji, bo jak inaczej uzasadnić takie przejęcie się taką błahostką? Nie lepiej skupić się tylko na opiniach ludzi, na których naprawdę Ci zależy, hm? ;]
Może to tak wygląda, ale aby był hejt, trzeba hejcić, zaś jego opinie, jak najbardziej nie byłyby wypaczone to jednak pozytywne... Tzn. mógł tak niby napisać dla żartu, aby komuś niezaznajomionemu z serialem przedstawić krzywy jego obraz, niemniej temu wciąż bliżej jednak do trollingu :P
Obstawiałbym raczej, że większość jest obojętna w tej kwestii... ale przecież zazwyczaj tak jest, zaś co do tego, że nikt Cię tu nie chce, to tu jestem pewny, że tak zdecydowanie NIE jest... skąd Ci to w ogóle do głowy przyszło, co? xP
Ja też to lubię, niestety ostatnio jestem coś mało w centrum uwagi... : /
I niby gdzie coś Cię aż tak bardzo uraziło albo zostałeś z mojej strony potraktowany bez szacunku?
Wciąż nie wyjaśniłeś dlaczego to przerważliwienie. Porównanie kogoś do jednokomórkowca nie jest miłe, i prawie każdy na moim miejscu zacząłby na Ciebie wyklinać albo obrażać. Ja akurat doskonale wiem, że na ogół traktuje się mnie gorzej niż innych i jest to jakaś makabryczna, uniwersalna zasada, więc nie jestem nawet w stanie się złościć. Po prostu jest mi niesamowicie przykro. I tyle. Ale hejt.
Wcale nie były pozytywne, najważniejszą postać przedstawił jako karykaturę, to tak jakby powiedzieć, że muminek to nazista. Mniej więcej tyle to ma sensu btw.
Z twojej kąśliwej uwagi 'nie rozumiem, dlaczego masz w związku z tym sobie pójść... nie odchodź :(' która miała mi dać do zrozumienia, że co najmniej niektórzy bardzo tu za mną nie przepadają. Plus za tym, że niektórzy, oprócz Ciebie, dobitnie mi to pokazali, i to nie tylko niegroźni haterzy.
Tak, to jest cudowne być tak w centrum, w które wszyscy rzucają błotem.
Nigdzie, prawdę mówiąc nie wiem, czy w ogóle można mnie jakoś obrazić ^^
Nazywanie kogoś jednokomórkowcem jest jeszcze mniej miłe, uwierz ^^ Wiesz... nie sądzę, gdyż tak naprawdę nie porównałem Was, a wasze zachowania, a konkretniej jedną czynność, nie wiem czy pamiętasz? X7 posłużył tylko za przykład, gdyż podobnie jak Ty potraktował bronies dość... pobieżnie. Nie jesteście w tym odosobnieni, albowiem twórca tego tematu też to robi, on akurat ogranicza bronies do nerdów :D Hm, na pewno gorzej? A może tylko stosujesz względem siebie inne standardy i tylko przez to masz takie wrażenie? :D
Dla Ciebie to karykatura, dla niego to ta sama postać, co dla Ciebie, tylko że z jego punktu widzenia - zauważ, że nie szczędził on Celestii komplementów. A i oprócz tego wszystkie te niefortunne zwroty, których użył z założenia miały być pozytywne, a to, że ktoś nieobeznany z serialem mógł je odebrać opacznie... cóż, nie każdy umie treściwie przekazać to, co ma na myśli... bywa :P
Nie... xD miała Ci dać do zrozumienie, że nie rozumiem, dlaczego chcesz sobie iść, a także, że nie chcę, aby do tego doszło, haha, skąd taka dziwna interpretacja? xD A thebilla to się czepisz, że wypacza treść serialu, podczas gdy Ty robisz to ze zdaniami... chyba podobieństw jest więcej niż sądziłem xP Nie, naprawdę, jak można tak nagiąć interpretację to... odrobinę wykracza poza mą percepcję :P Ach tak? Kto niby? :P
Błoto jest zdrowe na cerę :) przynajmniej tak słyszałem, ale różnie ludzie na nie reagują w sumie :P
Więc dlaczego piszesz że do mnie to też się odnosi?
Pobieżnie? Pobieżnie to thebill potraktował temat obrażania fanów. Ja swoje wypowiedzi mogę oprzeć na doświadzczeniu i obserwacji. I nie są to z kosmosu wzięte słowa. A porównywanie mnie z tymi dwoma to już trochę przegięcie. Czy inne standardy stosuję... jeśli ktoś wszystkich oprócz mnie traktuje z szacunkiem, to mianownik dalej jest wspólny.
Sugerujesz, że ten człowiek naprawdę tak postrzega Celestię, ergo jego zdolności poznawcze są na poziomie 5 letniego dziecka? O_o W sumie nie trzeba być najsprytniejszą rybką w stawie, żeby zobaczyć, że jego 'wizja' serialu jest tak mocno wypaczona, że nie wierzę iż osoba umiejąca pisać i czytać mogłaby w to uwierzyć.
' a to, że ktoś nieobeznany z serialem mógł je odebrać opacznie... ' ...wybacz, ale tu mi odrobinę zabrakło słów.
Skąd taka interpretacja? Bo jak sam powiedziałeś, większość ma to gdzieś, więc dlaczego Ty miałbyś optować za moim 'zostaniem' skoro piszesz takie rzeczy? Więc uznaję to za dość paskudny sarkazm. 'chyba podobieństw jest więcej niż sądziłem'... naprawdę. Powiedz może od razu, czy coś napisanego przeze mnie Cię uraziło? Gdzieś Cię obrażam? Czy to tak po prostu z siebie?
Co do tego kto mi to okazał... jedną osobę znasz, do tego była też rozmowa ze słabo pojmującą historię i geografię Derpy która okazała się trollingiem, a jeszcze pewien Pan zaczął kiedyś hejtować bez powodu na forum publicznym moją pracę plus później wyzywać mnie w innym temacie, jeśli dobrze pamiętam.
Szczególnie jeśli chodzi o metabłoto, które trafia nie w skórę a w duszę.
Bo się odnosi, a jeśli dalej uważasz, że moje słowa są bez związku, to pewnie dlatego, iż co innego miałem na myśli - chodziło mi o to, że każdego traktuję z taką samą dozą szacunku, Ciebie także, Ciebie ta zasada również się tyczy.
On się do samego ich obrażania nawet nie odnosił, stwierdził tylko, że to bardzo obciachowa grupa ludzi, która wypacza wszystkie idee zawarte w serialu. Jego twierdzenie również nie wzięło się znikąd, podobnie jak twierdzenie autora tego tematu i... twoje również, niemniej obojętnie ile by nie było racji lub jej braku w waszych słowach, to na każdy tego typu zarzut można odpowiedzieć: "Wcale nie wszyscy bronies są tacy" i to jest głównym powodem tego porównania, nie wygląd, inteligencja ani też ogłada w słowach, tylko ta mała cecha wspólna. Naprawdę nie wiem, co w tym obraźliwego... porównanie do jednokomórkowca? Założę się, iż podobnie jak jakiś jednokomórkowiec oddychasz właśnie w tej chwili... znów Cię obraziłem? -.-
Tak, jako tyrankę Equestrii i jedyną jej prawowitą władczynię budzącą szacunek wśród poddanych i względnie trwogę (np. u Twi)... to chyba się zgadza, nie? To, że wszyscy padają przed Luną na twarz, to chyba też prawda, hm? I jeszcze, że Celestia więzi swoich pokonanych wrogów na widoku publicznym... no, i w tym przypadku wygląda na to, że X7 ma rację, bo jakby nie było Discord i NMM w czasie swojej odsiadki faktycznie znajdowali się w widocznych miejscach :P
Nie szkodzi, niektóre rzeczy po prostu nie wymagają komentarza ^^
Właśnie dlatego, że piszę takie rzeczy... gdyby mnie to nic nie obchodziło, nic bym nie pisał. Nie, nic takiego nie zaistniało, jeśli chcesz, to nawet możesz spróbować mnie obrazić, od razu mówię, że nic z tego nie będzie ;P zaś co do Ciebie, to tu jest wręcz przeciwnie - nawet nie trzeba się starać czy chcieć Cię obrazić, aby to zrobić. Gdziekolwiek znajdzie się coś niepochlebnego na twój temat, traktujesz to jak obrazę, gdziekolwiek pozytywnego - sarkazm... cóż, jeśli to nie przewrażliwienie to chyba jakaś paranoja ;) Nie zdziwiłbym się, gdyby niektóre osoby z tego powodu postanowiły Cię unikać, zwłaszcza te przyjazne, który bałyby się z Tobą zadawać, aby przypadkiem Cię nie urazić. Z tych podanych przez Ciebie przykładów z żadnym się nie spotkałem, więc nie będę tu bronił przytoczonych przez Ciebie osób, jednak biorąc pod uwagę powyższe, mam swego rodzaju wątpliwości, czy faktycznie tak było, jak twierdzisz, czy i w tej kwestii przesadnie dramatyzujesz... na przykład Starcather twierdzi, że poszło o byle co :P Ach, i wybacz, że wciąż podtrzymuj to porównanie, dla mnie jest ono wciąż aktualne, niemniej jeśli naprawdę Ci tak bardzo na tym zależy, abym tego nie robił... uszanuję to.
Wierz lub nie, ale właśnie takie metabłoto miałem na myśli, a mówiąc cerę, chodziło mi właśnie o duszę ^^
Tak tyle że jego twierdzenie, mimo że nie wzięło się znikąd, było całkowicie naiwne, żeby nie powiedzieć 'debilne'. Podobnie jak z dziecinnie głupiutkimi zarzutami TheBilla. Innymi słowy, porównujesz procesy myślowe 3 osób, z czego dwie z nich przedstawiają umiejętności umysłowe pięciolatka. Dla ostatniej osoby to może być odrobinę niemiłe. Każdy zarzut można tak zaatakować, ale to że 'nie wszyscy są tacy' nie oznacza że ogromna większość taka nie jest.
'Założę się, iż podobnie jak jakiś jednokomórkowiec oddychasz właśnie w tej chwili... znów Cię obraziłem? -.- ' -> naprawdę nie możesz sobie darować takich złośliwości? Ja nie mówię nic co mogłoby Cię obrazić (a przynajmniej staram się, jeśli coś Cię uraziło to przepraszam; ale powiedz. Wyżywanie się nie daje wiele).
Co do interpretacji... nie, nie zgadza się. Szacunek u poddanych? Tak. Trwogę? U Twi i Cake'ów tak. Tyranka? Oczywiście, że nie. Tyran to władca którego władza nie ma legitymacji. Władzę legitymizuje isę na trzy sposoby. Tradycyjna- osoba, której ród był od dawna na tronie jest naturalnie, 'z automatu' postrzegana jako osoba godna do zasiadania na nim jako następca. Charyzmatyczna- poddani uważają, że ktoś spośród nich ma naturalne cechy przywódcy i uznają jego władzę. Religijna- władca uważany jest za pomazańca bożego i dlatego ma sprawować władzę. Wystarczy jedna z tych cech, a Celestia może się pochwalić legitymizacją wspieraną wszystkimi trzema (sama sprawuje urząd Boga Wszechmogącego więc sama sobie udziela legitki religijnej). Co do więżenia w miejscach publicznych- nie. Nikt nie wiedział, że to naprawdę był Discord, myśleli że to tylko statua. A co do NMM- gdyby naprawdę była widoczna tak jak to pokazali w książeczce, nikt nie uznałby tego za bajkę. I spójrz jakich słów używa, jak stylizuje wypowiedź. Bardzo wrogo.
No nie wymagają komentarza, zwłaszcza, że jak już było wcześniej, nie mam ochoty Cię obrażać.
Jeśli Cię to obchodzi, to dlaczego tak piszesz? Chyba sam zauważyłeś już, że słowa potrafią boleć, a te akurat mogą zranić w bardzo oczywisty sposób?
'Gdziekolwiek znajdzie się coś niepochlebnego na twój temat, traktujesz to jak obrazę, gdziekolwiek pozytywnego - sarkazm... cóż, jeśli to nie przewrażliwienie to chyba jakaś paranoja ;) Nie zdziwiłbym się, gdyby niektóre osoby z tego powodu postanowiły Cię unikać' więc teraz (jak bardzo wielu zresztą) raz, że uznajesz, że trzeba się obchodzić ze mną jak z jajkiem, dwa że zarzucasz mi skrajne przewrażliwienie, a trzy apriorycznie uznajesz, że lepiej mnie unikać? :| No i to, że od razu wierzysz na słowo Starcatcher nawet nie wiedząc o co chodzi też świadczy trochę o Twoim nastawieniu?
Nie wiem tylko co takie metabłoto miałoby poradzić w takim wypadku. Na rany nie rzuca się błota. Jeśli już to opatrunek albo sól. Ale to nie do mnie należy wybór.