http://www.youtube.com/watch?v=ck4YyrbPPB0
http://www.youtube.com/watch?v=dI_fLbQf2sA
Z jednej strony przeraża mnie ten fandom, a z drugiej, żal mi tych ludzi.
Jak widać, nick do czegoś zobowiązuje ;] I nie byłbym pewny, co do tego jak te procesy myślowe do końca wśród tych osób przebiegają - za mało je znam, poza tym np. trolle są zazwyczaj inteligentniejsze niż na to wskazuje ich zachowanie. Większość, mniejszość... to wciąż generalizacja, poza tym wątpię, iż w przypadku bronies można mówić za często o większości - to dość różnorodna społeczność. I to porównanie z założenie nie miało być miłe, to nie komplement, ale żeby zaraz obraźliwe? Proszę Cię... :P
To nie jest zwykła złośliwość... to rzeczowe pytanie jest. Naprawdę zastanawiam się, jak takie porównanie może kogoś urazić i co mam robić, aby nie urażać Cię już więcej. Hmm... zresztą skoro bardzo wielu uznało to za skrajne przewrażliwienie, to zapewne coś w tym jest ;P Napisałem, że nie byłoby nic dziwnego, gdyby niektórzy w związku z powyższym postanowili Cię unikać, nie piszę, że to lepiej. Nigdzie nie napisałem tego przecież... ale tak, wierzę Starcather na słowo, tak samo jak Tobie tak swoją drogą ;) ale nie bezkrytycznie, rzecz jasna ^^
Co do władzy Celestii... przecież już rozmawialiśmy na ten temat :D Tyranka, tak, tyranka. Sprawuje absolutną władzę, której nie zdobyła w legalny sposób. Miała poparcie społeczne? Co z tego - wielu antycznych tyranów było popularnych wśród ludu. Tradycja? No, tu jest problem ponieważ Celestia niby rządzi przez pokolenia, ale to jednak wciąż ta sama Celestia, ta sama, która była odpowiedzialna za obalenie poprzedniej władzy (gdyby oddała stanowisko np. Cadence, to by tamta zdobyła władzę w sposób legalny zgodnie z tradycją). A jeśli chodzi o ostatni aspekt... cóż, niejeden tyran się za boga wcielonego uważał ;]
Opatrunek na rany? Fajna sprawa, ale chyba błoto i tak lepsze niż sól, nie? ^^
Myślę, że te procesy myślowe do samego końca to raczej wogóle nie przebiegają. Co do trolli- możliwe, choć to pewna generalizacja a ja generalizacji nie znoszę, a ogólnie rzecz biorąc zastanawia mnie jedna rzecz. Skoro trolle są bardziej inteligentne niż się wydają, po co trollują? Znaczy nie zakładam od razu że są to ludzie inteligentni, bo do takich dużo im brakuje, ale jeśli cokolwiek tam się tli pod kopułą, to czy sam fakt trollowania nie byłby przeciw tezie, że są bardziej inteligentni niż się wydają?
Obraźliwe- cóż, porównywanie mnie do takich osobników i to jeszcze ze strony kogoś, kto jak mi się wydawało, nie jest co do mnie uprzedzony (a trudno takie osoby znaleźć, uwierz mi), odrobinę jednak zabolało.
Co robić żeby nie urażać mnie więcej... nie urażać? Nie jest łatwo mnie obrazić, ale niektórym się udaje. Bardzo wielu uznało to tylko dlatego, żeby mi dopiec. A takich jest rzeczywiście bardzo wielu, nawet bardziej wielu niż tych przyznających. Dlatego też mimo, że trudno mnie obrazić, często się tak dzieje. Tak, to nic dziwnego unikać kogoś bez powodu, nie żeby to był brak szacunku, albo ostracyzm społeczny bez powodu... wiesz co, udaje Ci się. 'le tak, wierzę Starcather na słowo, tak samo jak Tobie tak swoją drogą ;) ale nie bezkrytycznie, rzecz jasna ^^' wiesz, że to się wyklucza?
Władca absolutny =/= tyran. Nie zdobyła w legalny sposób? Obaliła nielegitymizowany rząd, więc przywróciła władzę w kraju.
'Miała poparcie społeczne? Co z tego - wielu antycznych tyranów było popularnych wśród ludu' Właściwie... nie. Właśnie na tym widz polega, że osoba która ma poparcie ludu automatycznie legitymizuje nim swoją władzę, przestaje być tyranem. Nawet, gdyby doszła do władzy w nielegalny sposób. Tak kreowały się pierwsze monarchie, ktoś na samym początku musiał sprawować władzę. Była to osoba postrzegana za najbardziej kompetentną, i w pierwotnych stadiach rozwoju to był jedyny sposób na rozgraniczenie kto jest władcą, a kto nie, zwłaszcza, że nawet w średniowieczu państwa nie istniały w ten sposób jaki mamy teraz. Celestia rządzi, tak, ale spójrz ile lat. Przegoniła już bodaj wszystkie dynastie europejskie. Niejeden, niejeden ale Celestia boginią jest. Poza tym nie chodzi tu nawet o bycie bogiem, a o 'namaszczenie' przez Boga, fakt, że dana osoba dostała od Niego władzę.
metafizyczne błoto powoduje metafizyczne zabrudzenie metafizycznych ran, i metafizycznie zostawia dużo bolących metafizycznych śladów. Uwierz mi.
Jak to po co? A złośliwość to nie jest wystarczający powód? Trafiają się trolle bardziej lub mniej inteligentne, oczywiście, ale ich wspólną cechą będzie właśnie wspomniana złośliwość. Poza tym, jednym z filarów trollingu jest stwarzanie pozorów i tego typu pułapek, bo w końcu... jak w inny sposób troll ma kogoś nabrać?
Ojej, naprawdę nie przejmowałbym się tak tym na twoim miejscu :P Zwłaszcza biorąc pod uwagę, iż staram się nie oceniać ludzi, a wręcz nie rozróżniać na lepszych i gorszych, czyli porównywanie do "takich osobników" nie jest obelgą, podobnie jak porównywanie do tych "lepszych" nie jest komplementem. Spójrz na to jeszcze raz, neutralnie. Podobieństwo nakreśliłem w którejś z poprzednich wypowiedzi, możesz się z tym zgadzać lub nie, ale wiedz, że nic z tego, co piszę nie ma na celu obrażać Cię. W ogóle, co to za cel? o_0
Taa... racja, to aż nazbyt oczywiste, wiem -.- Hmm... czy ja wiem, czy trudno...? Hmm, nie, jednak nie wiem ;P Jak unikać bez powodu? Mają powód, by to robić - nie chcą Cię urażać. No co? To Cię też uraża? Hm, to całkiem zrozumiałe, ale przynajmniej w takim wypadku nie muszą się mierzyć z problemem twarzą w twarz :P Wiem, że się to przeczy, dzięki temu powstaje ładny stan równowagi :)
Obaliła poprzedni, nieokreślony prawnie rząd, mając (podobno) poparcie społeczne, stając się legalną z woli ludu władzą i tyle na ten temat. Chyba nie będziemy kłócić się o termin ('tyran'), nie? Jak coś, to ja dalej trzymam się swojego, ponieważ w antycznej Grecji tyranii byli wciąż tyranami bez względu na wolę ludu, który zazwyczaj był im przychylny. Co z tego, że to tylko monarchia absolutna, jak wciąż można było nazwać władzę tego typu tyranią? Ale jak już mówiłem - nieważne, to tylko termin, równie dobrze można do niej zwracać się władczyni, bogini lub po prostu księżniczka :)
Mhm... niemniej wciąż twierdzę, że lepsze to niż sól, poza tym, nie da się tych bolących śladów jakoś z niego oczyścić, aby ulżyć w sobie w cierpieniu? Nie ma możliwości samemu sobie w takiej chwili pomóc, skoro nikt inny nie chce tego zrobić? To nie jest chyba sytuacja totalnej bezsilności?
No tak, ale przy dzisiejszych standardach trudno o dobry trolling. Trolle są niskiej jakości, słabe, nie robią, i często są tak głupie jak się wydają. To jest smutne. A że złośliwe, cóż. Może i są, ale nie potrafią przenieść złości na inną osobę. To znaczy wkurzą kogoś od czasu do czasu, ale te osobniki same sobie winne, że nie widzą trollingu.
Jak można nie rozróżniać? No właśnie to też jest odrobinę obraźliwe, bo teraz tak jakby zrównujesz mnie z thebillem i grafzero (specjalna zabawa w archeologię specjalnie żeby wyciągnąć nick tego ludzidełka). A to już jest wobec mnie nieuczciwe, i przykre dla mnie. Jak to co to za cel? Wielu ludzi próbowało. Nie wiem dlaczego, ale nie jestem jednostką lubianą i ludzie, nawet bez wyraźnej przyczyny, nawet nieznajomi, próbują mi od razu 'dopiec'. Tak się po prostu dzieje. Więc wybacz, jeśli zakładam z góry, że obrażający mnie tekst ma mnie obrazić.
Oczywiście, że wiesz. Przecież mówię. Chyba, że mi nie ufasz? Ale przecież nie masz powodu, żeby mi nie ufać? Chyba, że po prostu z góry zakładasz, że nie warto mi ufać? ... a unikanie mnie to nie jest powód do poczucia się urażoną/urażonym? Chyba każdy poczułby się źle.
Co do tego, czy Celestia jest tyranem, żeby to rozwiązać trzeba przyjąć jedonolite nazewnictwo, bo mówimy o czymś nieco różnym. Twoja definicja tyrana jest bardziej aksjologiczna, i potoczna. Moja zaś odnosi się tylko do takich empirycznych, stwierdzalny, a nawet możnaby powiedzieć 'zerojedynkowych' faktów, bo to jedna z propozycji ujmowania definicji 'tyran' w literaturze. A w Grecji rzeczywiście, byli tyrani popierani przez lud, ale to już było poparcie następcze. Mnie chodzi o pierwotne, ujmując to prościej (bo mam tendencję do gmatwania spraw) chodzi o to czy został wybrany przez lud czy sam się wybrał. Legitymacja charyzmatyczna była powszechna tylko w pierwszych fazach formowania się państw, bo ktoś rządzić musiał.
A co do nazywania władzy absolutnej tyranią- to już tylko i wyłącznie takie najbardziej potoczne znaczenie, czyli władza jednostki nieograniczona niczym. W tej definicji nawet Ludwik XVI byłby tyranem. Ale to jest potworne uproszczenie. Podsumowując, zanim stwierdzimy, dlaczego Celestia nie jest tyranem, musimy stwierdzić, co to słowo dla nas oznacza.
Co do metafizycznego błota- w nim siedzi metafizyczny brud, który powoduje metafizyczną gangrenę duszy, uwierz mi. I nie, nie da się oczyścić. Jeśli ludzie są na tyle okrutni, jak niedawno Ty, że na rany duszy rzucają metafizycznym błotem, to odechciewa się nawet czyścić tych ran a co dopiero goić.
Haha, skąd ta pewność? Dobrych trolli po prostu nie rozpoznasz :D
Taak... to też obraźliwe... Cóż, niemniej skoro widzisz już teraz, jak mój światopogląd jest... wypaczony, że aż nie hierarchizuje ludzi, to tym bardziej nie masz powodu przejmować się moją opinią, choćby nawet wyzbyta była ona z wszelakich uprzedzeń, czyż nie? :P Ten cel... w dalszym ciągu mnie nie przekonuje, naprawdę dzieje się to bez przyczyny? Może jej nie dostrzegasz? A może jest to np. jakaś twoja cecha, która ich do tego prowokuje, a Ty nie zwracasz na nią uwagi, uważając ją błędnie za naturalną, nieszkodliwą i nieprowokującą? Hmm...?
Zaufanie? Haha :D już wspomniałem coś na ten temat, w moim przypadku jest ono ambiwalentne :P Powiedzmy, że ufam, iż uważasz swoje słowa za prawdziwe, ale gdy koliduje to z tym, co znam z autopsji... Np. piszesz, że niełatwo Cię urazić, jednak z tego, co udało się mi zaobserwować, sytuacja wygląda odrobinę inaczej... Jak napisałem, to zrozumiałe akurat, ale też rozumiem tych ludzi, co z jakiegoś powodu postanowiliby Cię unikać, to też jest dla mnie całkowicie zrozumiałe na podstawie dotychczas uzyskanych informacji ;P
Yyy... potoczna i aksjologiczna to ona za bardzo nie jest ;] Tyranem potocznie nazywa się władcę, który jest ciemiężycielem dla swych poddanych, a moja definicja w ogóle nie bierze pod uwagę takiego czynnika jak brutalność rządów. Właściwie w ogóle nie zwraca uwagi na wartości, więc... jak w takim razie może być aksjologiczna? o_0 Generalnie można ją streścić pierwszym akapitem pod hasłem 'tyran' na Wikipedii, jeśli Cię to interesuje ;) Nie każda władza absolutna to tyrania, ale każda tyrania to władza absolutna, a władza absolutna w wykonaniu Celestii to, przynajmniej wg mojej definicji, tyrania :D
Mhm, ciekawe podejście do tematu... czyli jak ktoś Cię potnie nożem, to odechce Ci się coś zrobić z tymi ranami tylko dlatego, że niektórzy potrafią być zbyt okrutni? A co z całą resztą wtedy? Nie doprowadzisz się chociaż dla nich do porządku? Wątpię, by chcieli oglądać Cię z krwawiącą duszą przez cały czas...
Ale skoro troll nie złości, to po co ma trolować? Mnie złoszczą tylko trolle i to takie dobre, wyrafinowane, z atestem i znakiem jakości Discorda. Dlatego mogę poznać trolla zawsze i wszędzie.
Widzisz? O tym mówię. Od razu zakładasz, że to moja wina, choć nie masz ku temu dobrej podstawy. Czy to nie cudowne, jak to zjawisko samo siebie może udowodnić? Tu Cię do tego nic nie sprowokowało.
Odrobinę inaczej? W sensie uznasz, że histeryzuję? Że oskarżam ludzi bezpodstawnie? Widzisz, znów to robisz. Na podstawie dotychczas uzyskanych informacji. Ok, rozumiem. Ja do niczego nie zmuszam, kto chce może mnie ignorować, ja się nie narzucam.
http://scranton.mylittlefacewhen.com/media/f/img/mlfw4674-bother.png
Potoczna- w sumie bardziej, niż teoria oparta na legitymacji władzy, która jest absolutnie wyprana z oceny moralnej. Co do aksologii-> Nie chodzi o samo określenie danej tyranii. Wikipedia? Jezu... Ej ta definicja na wikipedii <pacz, jak się poświęcem> to jest rozpacz. Nie. Po prostu, wiedz że to nie o to chodzi. Czy każda tyrania to władza absolutna? Z tym również można polemizować. A co do zdobycia władzy zgodnie z prawem, to właśnie Celestia ma ją bardziej zgodnie z prawem niż jakikolwiek prawdziwy bądź wymyślony władca. Poparcie ludu, tradycja, dynastia, osadzenie na tron przez lud, poparcie Boga, praktycznie wszystko tu jest.
Więc mam udawać, że moja dusza jest nieubłocona tylko po to, żeby inni nie zauważyli, że mam brzydką duszę? Dlaczego? Niech widzą, co zrobili. Co do metafizycznego noża, to nie zdarza się na tyle często. A metafizycznego błota nie odgarniam, bo ludzie cały czas rzucają następne porcje.
Nie wiem, ale pewnie jakiś powód ma... Zaraz, jak to Cię denerwują zdemaskowane trolle? Przecież jak wiesz, że ktoś Cię trolluje to nie rozsądniej jest go zignorować? Przecież wtedy wiesz, iż wszystkie jego działania służą zdenerwowaniu Cię... po co więc dawać mu satysfakcję? ;P
Och, nie to miałem na myśli... zresztą skąd wiesz, że nie mam ku temu podstawy? Skąd to założenie? Po prostu sugeruję, że być może problem tkwi gdzie indziej, niż Ci się wydaje i to w takim miejscu, gdzie jesteś w stanie coś z nim zrobić... Naprawdę próbuję pomóc...
Nie. Uznaję, że nietrudno Cię obrazić, przynajmniej mnie, i że inni najprawdopodobniej też nie mają z tym problemu. Nic poza tym. Jakoś nie zauważyłem w twoim przypadku objawów histerii, a obwiniania innych też nie mogę potwierdzić, chociaż nie zdziwiłbym się, gdyby tak było... Rozumiem, ja też zazwyczaj staram się nie narzucać, ale nie wiem, czy to do końca racjonalne w tym przypadku, skoro Cię to unieszczęśliwia...
Yyy... co z definicją na Wikipedii jest nie tak? :D Przecież jest zgodna z definicją z podręczników akademickich do historii antycznej, z których to z kolei ja zaczerpnąłem swoją. A Celestia może mieć sobie władzę bardziej legalną niż ktokolwiek inny, niemniej w sposób legalny na pewno jej nie zdobyła, bo obalenie rządów, jakiekolwiek by nie były, nigdy nie jest legalnym sposobem przejęcia władzy :P
Nie...? Bardziej chodziło mi o to, aby faktycznie zrobić coś ze swoimi obrażeniami, a nie udawać, że nic się nie stało. I... co to ma do piękna duszy, czy też jej braku? Pobrudzony diament nie traci na wartości... No i chyba nie wszyscy Cię skrzywdzili? Dlaczego oni też mają oglądać to, co zrobili Ci inni?
Nie denerwują w sensie odczuć psychicznych, denerwują w sensie akcji jaką podejmują, czyli inaczej 'próbują zdenerwować'. Trolowanie mnie nie denerwuje, przecież to oczywiste, że ktoś kto troluje obraża mnie bez powodu, a on sam jest przy mnie bardzo mały. Poza tym większość trolików jest zabawna. Ogromną większość da się naprawdę miło i przyjemnie rozsadzić po kątach. Szkoda tylko że prawie każdy z kim zacznę rozmawiać zaczyna mnie trolować. (jak Ty niedawno).
Więc jaka jest Twoja podstawa? Na jakiej podstawie sądzisz, że to moja wina? Właśnie.
Nietrudno mnie obrazić? Tu znów, nie chodzi o odczucie <że czuję się tak z powodu czyichś słów> tylko o obrażanie aktywne, czyli to co inni robią. W takim znaczeniu nikogo nie jest trudno obrazić, jako że jest to dość prosta czynność. Czy denerwujesz? Rozczaruję Cię, jeśli powiem, że nie? Jest mi po prostu przykro, że bierzesz ich stronę, trolików znaczy się.
Niby zgodna a jednak bardzo okrojona i niedopowiedziana. Taka odrobinę idem per idem bez zagłębiania się w ważne szczegóły takie jak władza zdobyta niezgodnie z prawem. No i jest to jedynie marna cząstka definicji polegającej na posiadaniu/nieposiadaniu legitymacji do rządzenia, która sanuje niekiedy władzę zdobytą w każdy sposób.
Czy Tak jest? W takim wypadku nikt nie zdobyłby władzy w sposób legalny, bo ktoś na początku musiał ją objąć. A discord nie był władcą, a okupantem. Nawet gdyby był władcą, to czy jego 'prawo' jest prawem? Bardzo wątpliwe. Celestia na pewno nie jest tyranem gdyż- gdyby kucyki jej nadały tę władzę, zdobyłaby ją legalnie. Gdyby zaś dopiero później wszystkie kucyki ją pokochały, legalnie sprawowałaby władzę dopiero po jakimś czasie od rozpoczęcia rządów, ale możnaby powiedzieć, że jej rząd jest prawowity od początku.
Udawać, że nic się nie stało? A po co? Nie udaję, nie próbuję ukrywać plam z błota. Co to ma do piękna duszy? Metafizyczne błoto wnika głębiej w metafizyczny diament niż ich fizyczne odpowiedniki. Dlaczego mają oglądać? Niech ludzie popatrzą na swoje dzieło, dlaczego mam się wstydzić tego, co oni mi zrobili? A widzisz. A zrobienie czegoś-> spłukanie błota zachęci ich tylko do rzucania kolejnych porcji.
Przecież ja Cię nie trolluję! o_0 Ty to tak, nie wiedzieć czemu, odbierasz... z obrażeniem jest zresztą podobnie, rany... i jeszcze dodajesz, że tak jest w przypadku PRAWIE KAŻDEGO?! Może akurat ja mam naturę trolla, ale wątpię, szczerze wątpię, aby większość również miała takie skłonności, czy chociaż w ogóle potrafiła... 'trollować'. Znów wszyscy przeciw Tobie, haha... to brzmi prawie jak urojenia prześladowcze xD ...bez urazy :P Ach, i podczas rozmów rzadko przyjmuję stronę rozmówcy, nic osobistego, ale Tobie to jakoś wcześniej nie przeszkadzało... :P
Moja podstawa...? Nie wiem, w jakim celu miałbym ją zdradzać... to raczej w niczym nie pomoże ;]
Jak dla mnie ta definicja jest wystarczająca, chociaż brakuje w niej potocznego znaczenia tego słowa... ale cóż, nieważne. Władzę zdobyć legalnie można tylko wg obecnego prawa, a tak na to patrząc, Celestia i Luna mogłyby nawet zrobić to legalnie, ale mogłyby i nie... cóż, w chaosie nie ma za bardzo jednolitego prawa i trochę to problematyzuje samą legalność przejęcia rządów, a że obecnie jest legalna to chyba nikt nie ma wątpliwości. Heh, tyrani popierani przez lud też mieli legalną władzę od początku, tylko przejęta była w sposób nielegalny x)
Nie... nie masz się tego wstydzić, wcześniej napisałem, iż pewnie nie każdy chciałby Cię oglądać z krwawiącą duszą, więc może w związku z tym wypadałoby coś zrobić? Nie, nie ukrywać niedoskonałości, naprawdę z nimi coś zrobić... A po co? Jak napisałem powyżej - pewnie nie każdy chciałby widzieć Cię w takim stanie, a chyba nie wszyscy odpowiedzialni są za to, że on tak wygląda, czyż nie tak? Zaś mieć na głowie kolejne porcje to chyba mimo wszystko lepiej, niż pozwolić tym starym przegniwać, hm?
Ja to odbieram? Jak ja to odbieram? Naprawdę? Teraz to moja wina? Prawie każdego- wybacz, ale chyba lepiej wiem jak ludzie mnie traktują, trochę dłużej jestem sobą niż Ty jesteś mną. 'Znów wszyscy przeciw Tobie, haha' śmieszne jak sto pięćdziesiąt.
Jeśli się kogoś o coś obwinia, to dobrze jest mieć jakieś podstawy. W jakim celu miałbyś ją zdradzać? Może po to, żeby druga strona nie czuła się pokrzywdzona tym, że oskarżasz ją bez podawania przyczyny? W ten sposób każdy może oskarżyć każdego o wszystko. No ale skoro nie pomoże, to nie.
Potoczne jest nazywanie grekich 'tyranów' tyranami, bo zdobycie władzy a utrzymanie to 2 różne rzeczy, a 'tyrani' greccy technicznie nimi nie byli kiedy zdobyli poparcie ludu. Choć dalej byli tak nazywani, potocznie.
Tylko wg obecnego prawa? A co jest obecnym prawem? Jeśli władca jest prawem, to wraz ze zniknięciem władcy znika prawo, bo nie ma żadnego ustanowionego jego źródła. Jeśli władca nie jest prawowitym władcą, to jego prawo nie jest prawem. Plus zapominasz, że to lud mógł je do sprawowania tej władzy zaprosić co sprawiałoby że władza byłaby od początku legalna (jako że one tylko usunęły pasożyta). A gdyby to one same się koronowały- władza zalegalizowana byłaby od istoty boskiej (no i ludu, bo lud pozwolił).
A co mnie obchodzi, jak kto chce mnie widzieć? Mam jeszcze się z tym kryć? Niech oni się zastanowią, co zrobili. Jeśli ktoś nie chce mnie oglądać w takim stanie, ich sprawa. Metafizyczne błoto nie daje się wyczyścić. Metafizyczne błoto zostaje na zawsze.
Obawiam się, że nie za bardzo rozumiem ten ciąg pytań... ale tak, Ty to tak odbierasz, albowiem ja ani Cię nie trolluję, ani też nie mam i nigdy nie miałem na celu obrazić Cię, więc... czyja to wina, że tak na to patrzysz? Dlaczego bierzesz to wszystko tak bardzo do siebie? Nikt Ci nie każe mieć takich odczuć, więc... dlaczego? Kogo możesz obwiniać o taki stan rzeczy? Nigdy nie dane mi było być Tobą... a szkoda, łatwiej by mi było zrozumieć twoje położenie, a wątpię w twoje słowa tylko dlatego, że opisana przez Ciebie sytuacja jest nieprawdopodobna, rozumiesz, naturalny sceptycyzm, możliwa, ale jednak zbyt mało, aby uwierzyć w nią na słowo, a, jak wspominałem zapewne, nie widziałem, aby inni traktowali Cię gorzej od pozostałych. I tak, biorąc pod uwagę powyższe, domyślasz się być może już skąd płyną moje wnioski? Innym nic do zarzucenia nie mam, zaś jeśli chodzi o Ciebie... sam tego doświadczyłem jak potrafisz znadinterpretować cudze słowa, nadać im wrogą Tobie naturę, mimo iż same z siebie takie nie były (np. widząc sarkazm tam, gdzie go nie ma)... Skąd mam wiedzieć, że w pozostałych przypadkach, o których wspominasz, nie było podobnie? Nie mogę tego wiedzieć! Mogę tylko pytać... i to robię, ale nie, nie mam co próbować doczekać się odpowiedzi... Dlaczego? Bo od razu traktujesz te pytania jako oskarżenia! Nie dziwi Cię to, że wszyscy są wobec Ciebie od razu, prędzej czy później nieprzychylni? Nie sądzisz, że to nieco kuriozalne? Nie? Więc wiedz, że to nie jest normalne... a paranoja jest znacznie bardziej prawdopodobną przyczyną i logicznym postępowaniem jest wykluczyć właśnie to na początek, ech...
Nazywanie greckich tyranów tyranami nie jest potoczne, przecież właśnie z początku to słowo określało właśnie ich, to oni byli definicją tego słowa, oni byli najbardziej tyranami ze wszystkich dzierżących ten tytuł! Później to słowo zmieniało znaczenia, nadawano je władcą, którzy technicznie nimi nie byli, nabrało też w międzyczasie negatywnych skojarzeń i ostatecznie, współcześnie, potocznie nazywa się tym słowem, tych władców, których rządy są okrutne, lub osoby mające tendencję do narzucania swojej woli innym w sposób dość despotyczny. Obecne prawo to obecne prawo, jeśli w kraju panuje demokracja, legalne jest tylko przejęcie władzy demokratyczne, np. w wyborach, jeśli monarchia dziedziczna, legalne jest przejęcie władzy drogą dziedziczenia, zaś każde inny próby zmiany rządów są nielegalne... chyba że prawo ulegnie zmianie, oczywiście ^^ Hmm... Celestia i Luna obalają władzę, oddają ją kucykom, a one zaś tworzą nielegalny rząd ustanawiający nowe prawo i w sposób zgodny z nim, wybierają Celestię i Lunę na swoje władczynie... no, to by nieco zmieniało postać rzeczy, niemniej nie ma żadnych źródeł historycznych na ten temat :P
Czyli nie obchodzą Cię inni? Dobrze wiedzieć, może dzięki temu w końcu dowiem się, dlaczego nie wszyscy za Tobą przepadają... a metafizyczne błoto jest metafizyczne, czyli nie jest nawet błotem i wiele zasad względem jego fizycznego odpowiednika w metafizycznym świecie nie obowiązuje - jeżeli zechcesz, nie pozostawi na Tobie żadnego śladu.
Ona już taka jest kwestia charakteru :D na mnie też strzeliła focha o byle co :DDDDD
Aha, jaaasne... na pewno sobie po prostu na to zasłużyłaś, a nie, że o byle co, też mi pomysł... :D
Myślę że trochę ciężko będzie wykombinować coś z Celestią, bo przecież jest o wiele starsza od większości kucyków i ... nie stop! Moje myśli idą w złym kierunku :| Myślę że najlepszym rozwiązaniem dla Celestii będzie jakieś OC alikorna lub wspomniana Chrysalis, bo raczej wszystkie inne kucyki, są dla niej nieodpowiednie.
Ależ to kazirodztwo! To nie wyglądało by ładnie. A Cadence też nie bo, ma męża, chyba by go nie zdradzała, boże o czym my rozmawiamy :|
Nie martw się, ShA to facet, na pewno zdradzi. Albo zdradza przez lato, a na jesień pierwszy odcinek z oszalałą z zazdrości princess DeCadence.
Niby nieładnie a jednak jakoś wyszło niebrzydko
http://artist-apprentice587.deviantart.com/art/Kiss-meme-313134549
"ShA to facet, na pewno zdradzi" - co to za stereotypowe podejście...
Obrazek wykonany fajnie, ale co do treści mam mieszane uczucia.
Ja tylko stwierdzam fakty oparte na wieloletnich obserwacjach i ogólnym stanie moralnym ludzkości, nie krytykuję nikogo, to się po prostu dzieje ^^
Tam oj tam oj, są boginiami, dużo im można. Cadenzie też, bo jest boginią, mniejszą ale zawsze. Plus Cadenza ma narzędzia aby love był in the air ^^
Przecież od dawna Celestie przedstawiono z Discordem w dwuznacznych sytuacjach :D para idealna na co jej jakiś zwykły kucyk... jak może mieć pana chaosu :D
Ależ to boginie! A jak wiadomo, choćby z mitologii greckiej, takie mieszane relacje nie są wcale w nich gorszące ^^
Starsza? Jest trochę większa, ale fizycznie jest w -mniej niż w średnim wieku-
Ej tam, jakie OC? Dlaczego niby? Celestia pasuje do wszystkich kucyków ^^ Od Rarity, przez Pinkie, przez Twi do Fluttershy, dalej do Chrysalis a nawet dalej, w końcu za dużo jej, żeby zmarnowało się na jednego tylko kucyka XD
http://mylittlefacewhen.com/media/f/rsz/mlfw5714_medium.jpg
Nie tylko nie Rarity, ona jest hetero ! :P
PS. Może warto by założyć temat o shippingach ?
http://ponyfictionarchive.net/images/gallery/galleries/Macros%20-%20Applejack/ap plejack%20what's%20going%20on%20in%20this%20thread.gif
Tak to czytam i rzeczywiście
http://mylittlefacewhen.com/media/f/img/mlfw5338-MOTHER_OF_GOD.JPG
... Ej ale przecież nie jest źle, jeszcze nikt nie zaproponował Scootalestia ani Celesbloom... prawda?
Chodziło bardziej o to że nie przepadam za shippingami, r34 itp...
Ale jeśli już to do Celestii pasuje najbardziej Shining Armor
Celestia... z facetem?
http://scranton.mylittlefacewhen.com/media/f/img/mlfw5082-1337609518881693.png
ale już w show były R34, bondage, Pinkamena Diana przebrana za kurtyzanę...
Sekta? to mało powiedziane przy większości bronies nie wolno nic złego powiedzieć na temat kucyków bo będziesz wrogiem publicznym numer one :D jak za komuny.
http://mylittlefacewhen.com/media/f/rsz/1489_large.jpg
Robienie cupcakes'ów z RD to jest serious business, there is no lol! XD
Więc wielka armada chce zrobić z gdzieś ukrytej RD cupcakes?! :\
Gdzie są moje wyrzutnie rakiet kierowanych ziemia - orbita?!
Nie, po co armadzie RDcupcaki? Oni są zajeci nieniechaniem wszczepiania czipów.
To Pinkamena i jej doskonały gust kulinarny. Ale nie bój się, to tylko RD, mamy już zastępstwo na stanowisku elementu lojalności. Zostaw rakiety to dostaniesz kapkejka ^^
http://mylittlefacewhen.com/media/f/rsz/mlfw256_small.jpg
I to miało mnie zdenerwować czy może mam się śmiać ? Kurde jakie to społeczeństwo jest ślepe niczym ten koń z klapkami na oczach.
Ok.Wyjaśnijmy coś sobie.Po pierwsze ten filmik został stworzony w jednym celu.Przedstawić bronies w jak najgorszym świetle.Swego czasu widziałem ten ,,dokument'',który został zrobiony przez człowieka,który ma bronies za dziwaków.A(jako tako)na obiektywizm się nie zdobywając.Zamiast pokazać ludzi normalnie wyglądających(którzy też na tym drugim filmiku byli)Wybierał samych najgorszych.
http://www.youtube.com/watch?v=rC2vXVU9OU8&feature=related
Jakoś nie widzę podobieństwa;)
Co do drugiego.ta facet zrobił z siebie debila na cały internet.Przykre to,ale:
Po pierwsze,jest on niepełnosprawny(chyba naprawdę ma autyzm(bez urazy)).
Po drugie,przeprosił za to.
http://www.youtube.com/watch?v=HT1BRq3EKa4&feature=relmfu
Po za tym śmieszą mnie,reakcje ludzi na to zjawisko.Najbardziej kocham fakt,że potrafią dać ten przykład jako typowego broni'ego(nie wiem jak to się odmienia( -_-))
ignorując jakieś 95%pozostałej normalnej części fandomu.Ignorancja OVER 9000!!No,ale cóż z trollami/hejterami nie ma co gadać a poziom debili na youtube naprawdę czasami przeraża...
Nie ma fandomu bez creepów.
Nie ma fandomu bez dużego stężenia creepów.
Nie czarujmy się, tak to wygląda w sporo większej części niż powinno. Oczywiście nadal typki tego typu to mniejszość, ale... fandom to fandom i swoje ciemne strony ma.
A to ich sprawa w jaki sposób się "realizują" jako fani. A że psują "dobre imię"? Tak naprawdę nie ma czegoś takiego jak dobre imię jeśli chodzi o jakikolwiek fandom.
A co do dokumentów, to zdaje się, że sam John De Lancie pracuje nad filmem dokumentalnym o broniakach. Mógłbym obejrzeć dla samej narracji w jego wykonaniu.
PS: Mam ulotki od Universe People, znalazłem w skrzynce na listy i trzymam je jak skarby. Jak przyleci Astarowa flotyla to będę miał miejscówkę.
Jak, ja już dawno nie odpowiadałem na takich postach( w sumie to dawno już nie było postów na temat społeczeństwo Bronies). Jednak, żeby dobrze odpowiedzieć, muszę się trochę namyślić. Dajcie mi też się napić kawy. Boże, to będzie długie.
Dobra wyjaśnijmy najpierw kwestię tych filmów.
Ci ludzie, którzy nagrywali(przynajmniej jeden) są autystyczni. Widziałem te klipy już wcześniej. Zostały one stworzone tak o, by pokazać, że ludzie chorzy również mogą działać być jak inni(w tym przypadku Bronies). Powstał jeden problem. Nie przewidzieli, że szybko zostaną one umieszczone przez hejterów na blogach takich jak 9gag czy 4chan. Próbowali oni naprawić, lecz jak widać wyszło tylko gorzej. Spieprzyli reputację Bronies na chwile przed Bronyconem, którą na szczęście sam contest odnowił. Dajmy spokój tym zrypanym videom. Niech sobie ten facet kręci dalej i się wydurnia. Jak wspomniał kolega wyżej, 95% tego społeczeństwa jest normalna
Powróćmy do fandomu.Wyjaśnię ci to prosto gdyż nie chce mi się spisywać poza tym gdzieś juz o tym szerzej pisałem) Wyobraź sobie grupę 10 młodych( ponad 20letnich) przyjaciół, którzy za wszelką cenę pomagają sobie nawzajem, wyjeżdżają razem na imprezy, robią spotkania i meetingi. Chodzą do sklepu, na siłkę, oglądają wspólnie film. Taka nierozłączna paczka. Lecz jest jedna przeszkoda. Każdy mieszka w innym mieście i jedynym sposobem komunikacji(gdy są zajęci i nie mogą się spotkać) jest internet.
Teraz dodaj sobie do tej grupy 100 osób. Uznaj też, że są to ludzie w różnym, wieku, lecz głownie ponad 20 rokiem życia(17lat do 35). Teraz dodaj, że są oni różnej tuszy, jak i struktury ciała. Każdy ma tez swoje zainteresowania, lubuje się w czymś innym, muzyka. sport, moda, imprezy, praca, spokój natury, literatura itp., dodaj też, że każdy ma swoje plany i marzenia, wszyscy mieszkają na jednym kontynencie, Ameryce Północnej.
Teraz proszę cię dodaj do tego tysiąc osób. Zaznacz też, ze jest to grupa otwarta, lubiąca się spotykać, informować i tworzyć wspólnie różne projekty. Powstają więc różne bazy gdzie mogą pokazywać swoje twory ku uciesze innych. Otwartość powoduje również, że przyjmują z chęcią nowych ludzi do siebie, nie odrzucając jednak pomocy innym, którzy nie należą do wspólnoty. Większość z tych ludzi jest pracująca, maja oni różne zawody, od prostego sprzątacza, czy ogrodnika do prezesów niektórych firm. Są tam i cywile jak różne sluzby pomocnicze takie jak policja, straż, czy tez wojsko. Większość(99%) zdrowa umysłowo, dbająca o swoje rodziny, zachowująca się jak na normalnych ludzi przystało. Jest tylko jeden warunek. Trzeba było zachowywać się cicho, gdyż nie każdy był ich zwolennikiem, a nawet powstały pewne odchylenia prowadzące akcje anty.
Dodaj 2000 ludzi i rozsiej ich po całym globie. Grupa byle 100 przyjaciół urosła do pięknej liczby ponad 3 tysięcy. Każdy człowiek od siebie się różni, każdy myśli o czymś innym, każdy robi w życiu coś innego. Jednak jest jedno co ich łączy. Idea i wspólnota. Chęć miłości(nie chodzi tu o fizyczną) i tolerancji drugiego człowieka. Ludzie kiedyś osamotnieni, stają się istotą każdego towarzystwa, ludzie ponurzy zmieniają swój pogląd na świat, wszyscy, którzy kiedyś siedzieli godzinami przed kompem wychodzą na zewnątrz, na siłownie, ludzie którzy nie wierzyli, że będą artystami, próbują swoich sił i udaje się im. Wiara w normalnie funkcjonujące społeczeństwo rośnie, choć jest i wiele przeciwników.
Przez to zwiększamy się o kolejny tysiąc. Jesteśmy w każdej narodowości i w każdym zawodzie, interesujemy się tym czym chcemy. Działamy jak Fight Club. Choć mało kto o nas wie, to jednak pomagamy tym niewiedzącym. Tworzymy własną muzykę, kulturę, arty, historie. Tworzymy taką wieź, że jeśli ktoś potrzebuje podwózki, to mu ją damy(oczywiście w miarę możliwości), drobnych pieniędzy, oczywiście jeśli to nie jakieś diaboliczne sumy.
Powstaje piękny fandom, tworzący piękną zależność pomiędzy ludźmi(zaczynam się plątać, za długo to piszę) . W pewnym momencie ktoś wpada na pomysł by zebrać wszystkich w jednym miejscu, pogadać, pooglądać parę odcinków, pośmiać się. Na ten pomysł zgadza się ponad połowa Bronies i przypływają niebywałe fundusze. dość pieniędzy, by pomieść ponad tysiąc ludzi w dużej hali, załatwić ekrany głośniki sprzęt, catering(kilka firm zgłosiło się za darmo) i wystawić arty, muzykę, oraz sprzęt dla Bronies.
Kto przychodzi? Nie jakieś nerdy, nie smutasy, nie świry czy dzieci latające tu i tam. Nie oni, tylko tłum roześmianego, przebranego w stroje ludu, I ku zdziwieniu wszystkich, przeważnie mężczyzn. Gadających o wszystkim i niczym, śmiejących się, i umawiających na własne spotkania, wspólnie oglądających filmy i sprzedających swoje arty i figurki, oraz zapominających o codziennych problemach.
I ja się pod tym podpisuję, jako, że jestem żołnierzem Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej, czyli pospolicie Orzełków i miesiąc temu skończyłem 30stkę, to cieszę się, że zostałem Bronie.
Jeszcze kilka video na koniec:
http://www.youtube.com/watch?v=7O3tAhQVU3k
http://www.youtube.com/watch?v=7EYvvKo0ELI&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=n-IIrzKrVdo(to doskonale i pięknie wszystko podkreśla)
http://www.youtube.com/watch?v=A_Ld2T4sTYg
Ja tam widzę normalnych młodych ludzi, którzy lubią trochę fanu.
Pozdrawiam.
PS I tak wiem, że nikt nie doczyta do końca. Przecież to logiczne :)
Ja przeczytałem:)
Naprawdę dobra robota.Dobry Boże,obyś mówił prawdę...(nie to,że ci nie wierzę,ale...internet -_- ).
Moimi pierwszymi wypowiedziami na tym forum FiM były własnie takie eseje. Chyba nie wyszedłem z wprawy :) , gdyż rzuciłem takie pisanie. Jak chcesz to możesz pogrzebać w moich starych postach. Ptaszki mi powiedziały, ze krążą plotki, że były napisane dobrze i ludziom się podobały. Ja w to nie wierzę :), za to w was, Bronies, już tak.
Pozdrawiam.
PS Dzięki za przeczytanie.
Świetnie powiedziane. Niestety ci, którzy w całym fandomie czy jakiejkolwiek innej grupie, którzy zachowują się dziwacznie najbardziej zwracają na siebie uwagę, a przez to tworzą się raczej nieprzyjemne opinie, no najłatwiej się do nich przyczepić. Sam nie uważam się za jakiegoś maniaka, choć wiem wiele o fandomie i o tym, co Brony kojarzą i rozpoznają. Sam jednak nie lubię się tak określać. Nie że jestem zniechęcony, ale zawsze po prostu wolałem pozostawać "fanem" (a poza tym jakoś średnio lubię to słowo, bez urazy dla wszystkich ;).
Przepraszam, że wykopuje ten temat, lecz znalazłem właśnie video, które przeczy wszystkiemu co jest napisane i podane tym temacie:
http://www.youtube.com/watch?v=R7PJxgmmDjw&feature=related
Ja tu widzę widzę normalnych, zdrowych psychicznie oraz fizycznie ludzi, którzy nie wstydzą się pokazać swoich myśli. Jeśli tego nie widzicie to cóż, są dwie opcje. Albo jesteś zdrowo rąbnięty umysłowo, albo ślepy. Proste.
To powinien być dostateczny argument do zamknięcia na stałe tej dyskusji(przynajmniej na tym forum).
Pozdrawiam.
PS Bonusik http://www.youtube.com/watch?v=SbPbLiGAdRw&feature=related
>Jeśli tego nie widzicie to cóż, są dwie opcje. Albo jesteś zdrowo rąbnięty umysłowo, albo ślepy. Proste.
Gdzie się podziało "peace, love, and tolerance"?
Wybacz, dawno postanowiłem o nim zapomnieć. Zrozumiałem, że do niektórych rzeczy i osób nie da się tego zastosować. Przykro mi. Po prosu wnerwiają mnie tematy tego typu.
Jestem zdrowym okazem żołnierza, wysłużyłem swoją . Jedyne rzecz jaka mi się przydarzyła przez ten okres to utrata dwóch ostatnich palców prawej dłoni, strzaskanie kości podudzia i przebicie na wylot ciała ponad żołądkiem w jednym momencie(są też inne rzeczy jak przecięta głęboko klatka piersiowa, lecz to już starsze grzechy). Jeśli to uważasz za upośledzenie, to nie widzę żadnego powodu dla którego miałbym działać według zasady fandomu.
Pozdrawiam.