Myślę, ze przyjaciel a późniejszy rywal, Victora Hugo, Alexandre Dumas ( którego jocie notabene był generałem) miałby inne zdanie na ten temat.

ale Dumas byl arystokrata- a kto bogatemu zabroni. poza tym na Wikipedii jest napisane, ze  “French race laws "made it hard for a man of mixed race to claim his rightful title or noble status”. wiec nawet bogaci nie mieli tak rozowo.

Przyznam, że nie rozumiem narzekań o kolorze skóry inspektora Javerta w tym miniserialu. Moim zdaniem twórcy poszli tropem teorii, która mówi, że ww. bohater był przynajmniej częściowo pochodzenia romskiego, więc jak najbardziej m ó g ł być ciemnoskóry. Pamiętając jednak, że Romowie mają bardzo różne odcienie skóry, całkiem możliwa jest też wersja z Javertem o jasnej cerze. Więcej na ten temat można przeczytać np. na tej stronie: https://pmfji.tumblr.com/post/75244334296/les-miserables-and-the-issue-of-race . Tak dla ścisłości, aktor David Oyelowo jest Anglikiem nigeryjskiego pochodzenia, więc moim zdaniem autor tematu pomylił się, używając słowa "Afrykanin".

Jest różnica w wygladzie pomiędzy kimś pochodzenia romskiego od kogoś kto pochodzi z Afryki , i nie mam tu na myśli krajów ararabskich. Mnie raził ten szczegół nie ze względu na kolor skóry aktora , ale na nonsens historyczny. Z tego co wiem to Romowie w tamtych czasach nie zajmowali się żadną pracą . Tym bardziej ... inspektora policji. Oczywiście , wyjątki mogły się zdarzać . Jednak ten film nie jest historia o wyjątkach które raza i nie pasują do całości . Tylko tyle i aż tyle .

Cóż, sądzę, że te odstępstwa nie są rażące, jeśli się weźmie pod uwagę fakt, że serial jest adaptacją książki, która przedstawia mimo wszystko fikcyjną historię. Poza tym może na castingu do roli Javerta nie było żadnych aktorów romskiego, indyjskiego czy ewentualnie arabskiego pochodzenia? Może producenci miniserialu lub reżyserzy castingu stwierdzili, że David Oyelowo znów się sprawdzi w roli kogoś stanowczego i charyzmatycznego, skoro wcześniej zagrał np. Martina Luthera Kinga Jr. w "Selmie"? Tak czy inaczej, najwyraźniej mamy różne zdania - i w porządku :)
Pozdrawiam.

Może .... :-) Również pozdrawiam

Mi się jak najbardziej podoba rola inspektora Javerta i trochę mi smutno że istnieją osoby które za taki szczegół pt. "tylko tyle i aż tyle" nie potrafią obejrzeć ciekawie nakręconej historii.
No ale są ludzie delikatni i bardziej delikatni.

Sorry ale to jest z premedytacją robione i nazywa się zakłamywaniem historii. Mieliśmy już czarnego Achillessa, Anne Boleyn. Elity chcą na nowo pisać historie w stylu Kopernik była kobietą. Ten specjalny i wyrachowany mechanizm jest stosowany, by późniejsze pokolenia nie potrafiły rozróżnić prawdy od fikcji. Jest to jawne uderzenie w świadomość narodowa i historie świata. Z premedytacją umieszcza się postacie w filmach historycznych będące na wysokich stanowiskach o innej rasie, kolorze skóry, różniących od pierwowzoru historycznego. Tobie to nie przeszkadza i takie będą konsekwwcje, że Twoi wnukowie będą myśleć, że nasz Zawisza miał faktycznie pochodzenie afroamerykanskie.

michalnachi - w powyższej ekranizacji książki Victora Hugo jedną z głównych ról zagrał czarnoskóry aktor podczas gdy Murzyni w czasach kiedy dzieje się akcja filmu w ogóle nie mieszkali w Europie, a jeśli nawet mieszkali, to byli co najwyżej niewolnikami białych panów - na pewno nie pełnili ról inspektorów policji.
Tak samo byłem w szoku, że w jednym z filmów o biblijnym herosie Samsonie główną rolę zagrał czarnoskóry aktor, podobnie jak wiele ról kobiecych w tymże filmie.
O ile mi wiadomo biblijny Samson wywodził się z narodu Izraelskiego, a jak wiadomo Żydzi nie byli czarnoskórzy.
Uważam, że to jest celowe i perfidne działanie przemysłu kinematografii.

Co za brednie. Równie dobrze samuraja też może zagrać Nigeryjczyk zamieszkały w Japonii.

Afrykanin nie jest Romem o ile wiem. To dlaczego nie zatrudnili Roma? Po co wymyślać coś czego w książce nie było.

Przestań robić z ludzi idiotów. Cygana może grać Włoch albo Hiszpan, ale nie David Oyelowo, nawet zakładając, że tak hipoteza jest trafna xD