Tak powiedziała Danuta gdy Marek powiedział(stwierdził), że mąż Gosi jest pedałem.
Wcześniej rezolutna Ola dodała że tak mówią wieśniaki.
Polityczna poprawność pełną gębą.
Tylko Marek trzyma fason.
ale taka prawda, takiego okreslenia tylko buraki używają. no i mocno wkurzeni ludzie.
ogólnie się zgadzam z tym stwierdzeniem Oli, lecz w tym wypadku mogę Markowi wybaczyć, naprawdę był strasznie zdenerwowany a Danusia mega spokojna jakby nic się nie stało:p
Nie, takiego określenia używają normalni ludzie. Pedał to pedał, dlaczego ludzie mają ich nazywać inaczej? Bo co? Jak ktoś jest głupi to mamy mówić "inteligentny inaczej" czy po prostu głupek? Na złodzieja mamy mówić "miły pan ze skłonnościami do zatrzymywania cudzych rzeczy" bo tak ładniej brzmi i określenie złodziej mogłoby go urazić? Nazywajmy rzeczy po imieniu, poprawność polityczna jest chora i nie można jej ulegać.
Tylko ze bycie homoseksualista nie jest niczym złym, wiec nie wiem dlaczego miano by z tego tylko powodu kogoś obrażac. A jak ktos bezpodstawnie obraza, albo za podstawe mając fakt, który nie zalezy od osoby, której ubliża, to jest to prostak i 'burak'.
A wedle jakich kategorii bycie homoseksualistą 'nie jest niczym złym"? Bo dla mnie jest. Brzydzę się homoseksualizmem (nie homoseksualistami), i uważam to za nienormalne (choć czasem sama biologia jest za to odpowiedzialna, ale wątpię by anomalia tej natury odpowiadała za chociaż 50 % ogółu homo na świecie). Korzystanie z powszechnie znanych określeń nie należy do obraźliwych, chyba że osoba używająca słowa mówi to mając na celu obrażenie.
Normalność to pojęcie względne. Pozatym homoseksualizm stwarza natura, a homofobie ludzie, wiec chyba wiadomo co jest w tym wypadku naturalne, a co nie.
zgadzam się :) to na ciebie lukaszo85 trzeba wołać ty białasie? Słowo 'pedał' w stosunku do homoseksualisty jest obraźliwe, bo każdy człowiek ma swoje dobra osobiste i nie powinno się o tym zapominać, jezeli jesteśmy normalnymi, dobrymi ludźmi.
Cleaa, jeden moze brzydzić się otyłością i co, ma ubliżać z tego powodu otyłym ludziom?
Homoseksualizm stwarza natura... no dobrze - ale zapomniałaś zaznaczyć, iż jest to błąd natury. Czyż można powiedzieć, że zespół Downa jest naturalny, gdyż stwarza go natura? By odpowiedzieć sobie na to pytanie, weźcie pod uwagę, że ta natura która rzekomo to zaburzenie stworzyła się przed tym "rękami i nogami" chroni - bowiem osoby z zespołem Downa są bezpłodne, by zmutowany gen nie dziedziczył się w dalszych pokoleniach. Mała dygresja, ale sądzę że dobrze obrazuje kwestię biologicznej normalności homoseksualizmu.
A homofobia często przyjmuje wręcz skrajną formę, więc nie trzeba go od razu przytaczać.
Qdom - oczywiście, że nie.
Uważałam na wykładach.... Zdecydowana większość osób obarczonych zespołem Downa nigdy nie będzie miała potomstwa.
To, ze sie brzydzisz, to nie powod by dyskryminowac. Ja sie np. brzydze niektórych widocznych chorób jak ktos ma np. jakas narosl, ale nie dyskryminuje tej osoby, nie obrażam itp.
Ależ ja nikogo nie dyskryminuję, ani tym bardziej nie obrażam. Po prostu tego nie akceptuję, nie ubliżając przy tym nikomu. Określenia 'pedał' również nie używam, ale sądzę że - jakby to ująć - 'stopień obraźliwości' tego słowa zależy również od intencji. Jeśli ktoś do homo zawoła: "Ej - Ty pedale!" to intencja jest chyba jasna. :)
większośc, może i dobrze, ale to nie WSZYSCY. A Ty napisałaś, 'osoby z zespołem Downa są bezpłodne' i 'zmutowany gen nie dziedziczył się w dalszych pokoleniach' - czyli napisałaś nieprawdę i myślałaś, że przyjmiemy twój nieprawdziwy argument :)
Myślę, że po prostu chwyciłeś się tych, nie przeczę, mało sprecyzowanych słów. Jeśli 80% - 90% [domniemanie, gdyż nie ma oficjalnych danych na ten temat] osób z zespołem Downa (głównie mężczyzn) jest bezpłodnych, czyż ogólne stwierdzenie, że osoby dotknięte zespołem są bezpłodne? Nie widzę różnicy, i nie sądzę, by to znacząco zmieniało wiarygodność mojego argumentu.
"(...)i 'zmutowany gen nie dziedziczył się w dalszych pokoleniach'"
To jest całkowita prawda. Więc nie napisałam nieprawdy.
"czyli napisałaś nieprawdę i myślałaś, że przyjmiemy twój nieprawdziwy argument :)"
Miałam nadzieję, że przyjmiecie mój argument. :-)
Nie wiem, czemu rościsz sobie prawo do tego, by oceniać co jest błędem natury, co nie. To, że osoby z zespołem Downa są bezpłodne o niczym nie świadczy. Jednak wciąż tacy ludzie się rodzą, więc ta obrona natury przed tym, co stworzyła nie jest wystarczająca ;) Twój argument więc do mnie nie przemawia. A ludzie z zespołem Downa są po prostu inni niż większość, co nie znaczy że nie mający prawa do życia i gorsi, na co może, ale nie musi wskazywać Twoje rozumowanie. Ja uważam, że jak natura tworzy kogoś innego od większości to nie błąd.
Z naukowego punktu widzenia jest to jak najbardziej błąd, i moje słowa wynikają z patrzenia przez ten pryzmat. Tak więc sens mojej wypowiedzi bardziej dotykający sfery moralności (czy mają prawo do życia, czy nie; czy są gorsi) opacznie zrozumiałaś (dla rozwiania wątpliwości).
Dla osób niewdrożonych w tę część nauki - występowanie zespołu Downa jest konsekwencją procesu nondysjunkcji, czyli nieprawidłowego rozejścia się chromosomów podczas podziału komórkowego. Na tym oparłam powyższe słowa.
A całkiem prywatnie - osób chorych lub tym bardziej homoseksualnych w żadnym wypadku nie uważam za gorszych, nadających się tylko do tego co robiono 'nieidealnym' noworodkom w Sparcie. ;-) Po prostu w dużej mierze ze względu na brak biologicznego sensu występowania takich (dla mnie) anomalii, nie potrafię tego zaakceptować. I mówię tutaj o zjawisku homoseksualizmu, nie samych homo.
A czy homoseksualizm niesie ze sobą szkodliwość społeczną? Może więc dlatego "nie jest niczym złym"?
większą szkodliwość społeczną stwarzają Ci nietolerancyjni dla różnych mniejszości.
Być może, to Twoja interpretacja. Ja chciałam wysłuchać, co miała na myśli TakaJedna1993. Odpowiedź zależy od kryterium.
Chyba jednak nie do końca nie jest niczym złym bo raz, że nie jest to normalne a dwa, że jak widzimy ludzie negujący taką postawę są napiętnowani, porównywani do faszystów.
Panuje moda na tzw. tolerancję, jednak znaczenie tego słowa zostało wypaczone, dziś każdy kto ma inne poglądy od tych "postępowych" ludzi (nie tylko w tej kwestii) oskarżany jest o brak tolerancji, jeżeli ktoś broni sowich racji,m nazywa rzeczy po imieniu i mówi głośno o tym, że złe jest złe, to przykleja mu się etykietkę nietolerancyjnego, człowieka z ciemnogrodu itp.
Poza tym drażni mnie ich nachalność, jak ktoś porusza ten temat to "nie wolno zaglądać innym ludziom pod kołdrę, to ich prywatna sprawa co, z kim i jak robią" ale jednocześnie wychodzą na ulicę z jakimiś paradami i się z tym obnoszą. No to w końcu jak to jest, prywatna sprawa czy coś o czym musi wiedzieć cały świat i trzeba mu to przez megafon, tubę, głośniki oznajmiać robiąc parady i siejąc zgorszenie u ludzi, którzy mimo chodem muszą tego słuchać?
Następna kwestia to rzekoma normalność. Skoro to takie normalne to po co te wszystkie w/w parady? Czy normalni ludzie organizują parady normalności? Czy normalni ludzie chodzą po ulicach rozgłaszając wszystkim, że są normalni? I można tutaj zapytać się o jeszcze jedną kwestię. Skoro związki dwóch facetów lub dwóch kobiet to coś normalnego to dlaczego nie są w stanie mieć potomstwa? Jeżeli takie związki są tak samo normalne jak związek kobiety i mężczyzny, to dlaczego tylko związek kobiety i mężczyzny jest w stanie spłodzić dziecko, stworzyć nowe życie? Zdaje się, że wg natury jednak to nie jest rzecz normalna bo nie pozwala im na rozmnażanie się, czyli stara się sama przed tym chronić.
Podsumowując, pedał to pedał, jeżeli ktoś chce to niech ich nazywa inaczej ale niech nie porównuje normalnych ludzi do faszystów, tylko dlatego, że mają swoje, odmienne od panującej mody, zdanie.
Po1. normalność to pojęcie względne, po2. myslisz, ze wszyscy homoseksualisci chodzą na takie parady? wiekszosc osob na takich paradach to heteroseksualisci. Znam osoby, ktore sa 1000% hetero i chodza na parady równosci, za to nie znam ani jednego homo, ktory szedłby na taka parade. po3. nie wiem czy wiesz, ale w przyrodzie osobniki homoseksualne opiekują się młodymi, nie są dyskryminowane itp. itd. po4. na Ziemi i tak jest przeludnienie, lepiej jest adoptować, niz rodzic, no chyba ze uwazasz inaczej a za 40-50 lat chcesz zdychac z powodu braku wody i zatrutego powietrza.... Po 5 pedał to obraźliwy epitet, a obrazajac kogos, pokazujesz, ze jestes burakiem. Tym bardziej, jesli obrazasz kogos za cos, na co nie miał wpływu. No i na koniec - nie dziw sie, ze ktos wyzywa Cie od nietolerancyjnego, jesli obrazasz kogos i oceniasz po orientacji seksualnej. Nikt nie chce byc powierzchownie oceniany (Ty na pewno też nie), dlatego sam powierzchownie nie oceniaj. Pzdr.
"po2. myslisz, ze wszyscy homoseksualisci chodzą na takie parady? wiekszosc osob na takich paradach to heteroseksualisci. Znam osoby, ktore sa 1000% hetero i chodza na parady równosci, za to nie znam ani jednego homo, ktory szedłby na taka parade. "
Myślę, że powinni zaniechać samego organizowania takich parad, niezależnie od tego ile osób w nich uczestniczy.
"po3. nie wiem czy wiesz, ale w przyrodzie osobniki homoseksualne opiekują się młodymi, nie są dyskryminowane itp. itd. po4. na Ziemi i tak jest przeludnienie, lepiej jest adoptować, niz rodzic, no chyba ze uwazasz inaczej a za 40-50 lat chcesz zdychac z powodu braku wody i zatrutego powietrza...."
Do którego fragmentu Lukaszo85 nawiązałaś? Ludzie przechodzą socjalizację, zwierzęta - w ludzkim pojęciu nie za bardzo. Sądzisz, że wychowanie w otoczeniu homoseksualistów jest dla dziecka dobre? Być może nie jest to jednoznaczne z późniejszym wybraniem takiego stylu życia przez to dziecko, ale na pewno ma wpływ. Niekoniecznie dobry.
Odnośnie drugiej części cytatu... cóż, bardzo nietrafny argument jak dla mnie. Adoptować jest bardzo dobrze, ale nie za wszelką cenę, i nie dla każdego. A jeśli będziemy umierać z - jak to określiłaś - powodu braku wody czy zatrutego powietrza, to adopcje tego raczej nie opóźnią.
"Tym bardziej, jesli obrazasz kogos za cos, na co nie miał wpływu."
Czy mamy pewność?
Nie wiem kto organizuje takie marsze, ale wydaje mi sie, ze są to raczej heteroseksualisci, skoro w wiekszosci to oni przychodzą na takie parady. Co do całej socjalizacji - to nie rodzice homo robią dziecku krzywde, tylko nietolerancyjne i zacofane społeczenstwo, odwracasz kota ogonem. Adopcje nie opoznia tego, opozni to ekologiczny tryb zycia, wdrazanie ekologicznych technologii itp. ale to ze na Ziemi przeludnienie jest, to fakt i ze ow przeludnienie jest czyms negatywnym to tez fakt, a zatem adoptując, nie rodzac nie zwiększasz tego zaludnienia, ale wiem ze to mało trafne, bo mało kto potrafilby pokochac nieswoje dziecko. Choc to płytkie i egoistyczne, to taka niestety jest większosc. Co do pewnosci, czy nie mieli na to wplywu - owszem, to kształtuje się kiedy jest się płodem, a wtedy nie ma sie swiadomosci itp., no chyba ze znasz kogos kto pamięta jak to było w brzuchu mamy :D
No to może w ogóle na takie parady chodzą sami heterycy bo nie znasz żadnych homo uczestniczących w czymś takim? Głupi argument, no chyba, że znasz zdecydowaną większość uczestników takich parad.
Jeszcze jedna rzecz, która mi się nie podoba. Wszechobecna w dzisiejszych czasach poprawność polityczna prowadzi do tego, że mniejszość próbuje dyktować większości sposób postępowania i swoje poglądy. Wygląda to tak, że ci którzy są w mniejszości mają być uznawani za lepszych dlatego, że jest ich mniej i powinni mieć z tego powodu specjalne przywileje. Dochodzi z tego powodu do takich patologii jak w jakiejś szkockiej przychodni czy przedszkolu, kiedyś pisali o tym na Onecie - zasugerowano tam, czy wręcz zakazano używania zwrotów mama i tata ponieważ mogłoby to urazić pedałów i lesbijki. Przecież to chore!
Co do normalności to w niektórych kwestiach można się spierać o to, co znaczy normalność i kto decyduje o tym co jest normalne a co nie jest. Ale w tej kwestii jest to jasne i bezdyskusyjne, normalnych ludzi pociąga płeć przeciwna, kobiety wiążą się z mężczyznami i wydają na świat potomstwo. Jeśli jest inaczej to z taką osobą jest coś nie tak i każdy kto próbuje przekonywać, że to normalne to albo sieje propagandę albo tej propagandzie uległ, w dodatku oskarżając o homofobię, nietolerancję, zacofanie normalnych ludzi, nie bojących się głośno o tym mówić; tak jak to jest z propagandą, tych, którzy jej nie ulegli próbuje się zdyskredytować, przedstawić w złym świetle jako zacofanych, nie nadarzających za współczesnym światem.
Hm, czyli wg Ciebie bezpłodny facet czy kobieta są 'nienormalni' tak? Skoro nie mogą splodzic dzieci? Co do tego, ze na takie parady w wiekszosci chodza hetero, tak mowil mi znajomy hetero, ktory tam chodzi, mysle ze nie mampowodu, by mu nie wierzyc :) Nie naciągaj. Ponad to nie Tobie decydować co jest chore, co nie, ale skoro juz tak bardzo chcesz - nieuzasadniona niechęć czy strach, tzn fobia jest chora, i powinno się leczyć, w tym wypadku homofobie, takze jesli kogos tu trzeba leczyc, to Ciebie ;) Co do tych skrajnosci, ze nie wolno mowic do matek mama, do ojcow, tata owszem, ale nie mozesz atakowac i obwiniac za to wszystkich homo, nie jeden homoseksualny człowiek zrobil wiecej dobrego niz Ty, nie jeden jest mądrzejszy i inteligentnijeszy, ale niejeden tez bedzie od Ciebie głupszy i mniej rozumny. Oceniac powinno sie po czynach, nie po orientacji, na którą nie ma sie nawet wplywu, bo jak juz pisałam, kształtuje sie ona w czasie ciązy, a nikt nie ma wtedy swiadomosci, by miec na to jakikolwiek wpływ. No i nie chodzi tu o poprawność polityczną, ale najzwyczajniejszą w swiecie kulture. Ty nazywasz gejów pedałami. Ja mogłabym nazwać się, zamiast nietolerancyjnym, bezmózgim idiotą, ale tego nie robiłam, bo wymaga tego kultura. Ty jej nie posiadasz, do tego wszystkie Twoje argumenty zostały obalone, dlatego nie bede wiecej wysuwac kontrargumentów, na to, na co juz odpowiedziałam, no chyba ze postawisz jakies nowe ;) Tak tylko dodam, ze nie jestem homo, ani bi, jestem 100% hetero, ale naprawde nie ogarniam jak mozna byc tak głupim, by oceniac ludzi po tym, na co nie mieli wpływu... pzdr.
Bezpłodny facet albo kobieta to wyjątek a nie norma, natomiast dwóch facetów lub dwie kobiety nie mają fizycznej możliwości aby spłodzić sobie dziecko, to jest zasadnicza różnica.
Co do tego, że orientacja kształtuje się już u płodu, to ciekawy jestem w jaki sposób ktoś do tego doszedł, jakie są na to dowody.
Jesli jestes tego ciekawy, a jeszcze sie tego nie dowiedziales, to nie sadze by faktycznie Cie to interesowało ;)
Czy jest gdzieś spisana ta normalność? Chętnie przeczytałbym sobie wszystkie podpunkty co jest, a co nie jest normalne? (W ogóle, kto to ustala?)
Własnie? Gdzie jest ustalone co jest normalne a co nie?
Poza tym, jeśli ktoś chce sobie żyć jak chce, to co nam do tego,skoro nie robi nikomu innemu krzywdy?
coś wam powiem. wiele przebywałam w środowisku homo, i oni sami tak na siebie mówią-pedał, ciota, lesba. najwięcej nietolerancji i buractwa widziałam właśnie w tym środowisku-wieczna konkurencja, narcyzm, bo każdy musi brylować w towarzystwie( od razu zaznaczam, że miłe wyjątki istniały ). do tego środowiska zniechęciło mnie ono samo, nie dlatego, że obchodzi mnie, co kto robi pod kołdrą, tylko ze względu na nagminne zachowania, których nie trawię u ludzi, obojętnie jakiej orientacji. natomiast ich święte oburzenie, jak ktoś hetero wyraził się dosadniej - po prostu szczyty hipokryzji, wszystko na pokaz, dodatkowo podsycane jest to wszechobecną akcją pro homo, w każdym serialu już to było albo będzie. więc ochłońcie trochę i dajcie sobie spokój z tą poprawnością wobec homo - oni sami mają ją w głębokim poważaniu.
W czwartek znowu faszyzm.
Tym razem faszystą jest ojciec Piotra bo go nie akceptuje.
Co oni chcą osiągnąć poprzez takie wstawki?
Wykreować pogląd, że jak ktoś jest konserwatystą to jest zacofany i z ciemnogrodu?
Ten serial upada.
Może chcą odwołać się do historii? Przecież naziści zabijali homoseksualistów. Nazizm jest pochodną faszyzmu.
Podejrzewam, że chodziło o wzmocnienie tonu wypowiedzi tym faszyzmem a nie obrazę uczuć kogokolwiek... Ale z Olką muszę się zgodzić... Jakbym miała takich rodziców, też na miejscu Piotra nie przyznałabym się. Zupełnie nie rozumiem nachodzenia Gośki przez tych starych pajaców...
Też mnie to rozbawiło. Zresztą cały TVN bywa zabawny. Skrzywiony lewacko ale nierównomiernie.