W tym sezonie jej jeszcze nie pokazywali, ale tak, póki co układa sobie życie z Pawłem "Serce Janusza":D

Nie pokazywali jej w tym sezonie, nie mowi się o niej na rodzinnych obiadach - zniknęła, jak pies Brzozowskich.

zniknęła,na razie jej nie pokazywali i całe szczęście! Ona i Zuza to dwa aktorskie dramaty, nie da się patrzeć na ich twarze, gdy próbują coś z siebie wykrzesić.

Zgadzam się. Marta to jeszcze nic takiego. Ale Zuza to tak jak mówisz - aktorski dramat. Wiecznie wykrzywiona i w prawie w każdym odcinku musi być załamana i płakać. I jeszcze te jej żałosne teksty: "Prędzej się z tobą rozwiodę niż zostawię Ulę". Za taki tekst to powinna niezłą wiązankę usłyszeć. Choćby zależało jej na tym dziecku, to jak można tak odezwać się do swojego męża, którego się ma tyle lat i mówić, że bardziej zależy jej na dzieciaku, którego raz na oczy widziała?

jeszcze tego nie widziałam, odcinki w sieci są chyba o jeden do tyłu ;) jeśli tak odezwała się do męża (wiadomo to tylko film, ale jednak) to na jego miejscu mocno bym się obraziła. Widać, że koleś ma niewiele do gadania w tym związku, a już w ogóle w kwestii posiadania dziecka kompletne NIC. JAk dla mnie to aktor gra tak, jakby wcale jeszcze na dzieci gotowy nie był i nie chcial ich mieć. Ona natomiast ma kisiel zamiast mózgu. Wielka szkoda, że w polskich produkcjach pokazuje się kobiety praktycznie tylko od takiej strony. Jak ma dziecko, to to jest cały jej świat - nie pracuje, nie dba o siebie o swoje potrzeby, tylko cały czas się poświęca. Jak nie może mieć dziecka to z kolei jest to dramat nad jakim nie można przejść do porządku dziennego, tak jakby nie istniały w życiu inne drogi niż pieluchy, porody brzuchy itepe.

Odcinki w sieci są o jeden do przodu.

Na zdjęciach z pogrzebu Magdy widziałam Martę, więc niedługo znowu pojawi się w serialu :]