ja nazywam to jezusiki, wszyscy wszystkich koichają i wszyscy chcą ze wszystkimi bć, alez jakiś życiowych problemów nie mogą, bo oczywicie nikt z nichnie jest zły,wszyscy to aniołki
bo o każdym myślę to samo, poza tym tylko na "jezusikach", sitcomy mi nie przeszkadzają, np friendsy, czy allo allo
a tak nawias4em mówiąc skoro to wiesz to znaczy, żre siedszisz na każdym z tych filmów po kolei, ja weszłam raz po komentarz
Dokładnie. Wszyscy wszystkich kochają itd. Jezusiki - he, he, he, he! Dobre ;-)!
No widzisz, uogólniasz że wszystkie seriale to to samo.... A "Na Wspólnej" właśnie to różni chociażby od "M jak Miłość" że tu są poruszane problemy wszelakie od alkoholizmu, przez problemy małżeńskie czy też w pracy, po kłótnie najbliższych osób (ojca z córką czy synem)oraz wyjazdy, wyprowadzki czy nawet emigrowanie z kraju. Ale ja Ciebie i tak pewnie nie przekonam bo sobie wyrobiłaś widze jedno zdanie na temat wszystkich seriali i kropka. Czyż nie tak ? ;>
Pozdrawiam.