Tragiczna para. On - rozwydrzone dziecko, ona - histeryczka. Nie da się na nich patrzeć i naprawdę dziwię się, jak oni mogą ze sobą wytrzymywać. Jeszcze matka, która mówi dorosłemu facetowi, co ma robić, bo sam jest za głupi :P
No naprawdę też mam ich dość. W sumie nie ma teraz jakiś ciekawych wątków.