Wiecie, że ja od początku czułam, że ta Basia ma to dziecko z Wiktorem? Można się było tego po niej spodziewać, zresztą ona niby jest tam taką pozytywną bohaterką, a ja jej tak za bardzo nie lubię (chciała usunąć ciążę). Poza tym wydaje mi się, że aktorzy niezbyt dobrze grają, cała akcja jest jakaś trochę sztuczna. No i ta młodzież taka niemłodzieżowa.
Lubię rolę Bartka (bo jest porządny), lubię Michała (bo jest pewny siebie) i Kingi (bo jest fajną obrotną laską).